Vulcaneria.pl

Witam, Czy któryś z kolegów próbował rozkręcić tylny amortyzator? Chętnie się dowiem jak to zrobić zanim coś popsuję. Moje amortyzatory trzymają,ale korozja je dopadła. żeby jakoś to ogarnąć trzeba amorki rozkręcić. Proszę o poradę

Kolego też przymierzałem się do tej operacji ale wygląda na to, że nasze amortyzatory nie są rozbieralne

Musi być jakiś sposób. Przecież jakoś je złożyli. Rozbierałem kiedyś amory od różnych dwusuwów, a do tych się jeszcze nie przymierzałem. Rdzeń pewnie jest wkręcony w jarzmo sprężyny będące jednocześnie górnym mocowaniem amortyzatora. Nie ma tylko jak tego rdzenia przytrzymać żeby go wykręcić . Tak podejrzewam.

Groncześ pisze:Nie ma tylko jak tego rdzenia przytrzymać żeby go wykręcić . Tak podejrzewam.

Ja kiedyś rozbierałem w Suzuki DR 650 R, za pomocą imadła i podnośnika samochodowego, nie wiem jak wygląda amor w LTD 450 ale chyba nie odstaje od normy.

P.S Uważaj żeby nie uszkodzić uszczelniacza, bo później żadna regeneracja nie będzie aż tak wytrzymała jak oryginał. A amory to raczej drogi interes jak szukałem do DR'ki to za nowy gazowy 2200 zł a za używkę dałem 250 zł (i chodził jak talala)

Można rozebrać i nie jest to wcale trudne. W tym celu zbudowałem przyrząd Rdzeń amora jest wkręcony w jarzmo. Wszystko jest na tym zdjęciu...Na tym zdjęciu, którego nie potrafię wkleić.
Krótko:
Przyrządem zrobionym z kołnierza rury wydechowej, dwóch śrub 10 i przyspawanych do niej zagiętych w kształcie litery U skręciłem sprężynę. Rdzeń tłoka jest wkręcony w górny uchwyt amora, a do pomocy w wykręcaniu na rdzeniu tłoka pod odbojem jest nakrętka. Wystarczy przytrzymać mocowanie i wykręcić rdzeń.
P.S.
Jak zamieścić tutaj zdjęcie?

Jak zamieścić tutaj zdjęcie?

Zobacz tutaj:http://www.vulcaneria.pl/viewtopic.php?t=178

Może się uda. Zdjęcie rozmontowanego amora:

Groncześ