Vulcaneria.pl

robię remont w moim VN 15
Brać łańcuchy DID-a czy jakieś inne?
Tak samo zastanawiam się nad pierścieniami...brać WOSSNERa?

moją historie remont snuję tutaj http://vulcaneria.pl/viewtopic.php?t=1113

Jak robić to raz a porządnie. Nie oszczędzaj grosza tam gdzie możesz stracić złotówkę ;D
www.tomring.pl <- tutaj też oferują pierścienie. Ponoć dobre.

sprawdzałem ich też...z tego co wiem to raczej polskie doróbki nie są za dobre...chociaż takie same zdanie mam o częściach kawasaki OEM
Wiadomo oszczędzać nie mam zamiaru

Pamiętaj żeby mieć łańcuszki z zapinkami bo inaczej trzeba pół silnika rozbierać a tak przeciągniesz i po sprawie

pół silnika to ja już rozebarałem:)

Przy zakupie łańcuszka należy zaznaczyć czy ma być zakuty czy też przygotowany do skucia .Nie wytwarza się wersji ze spinkami . Taki element miałby nie przewidywalny wpływ na niezawodność napędu rozrządu a tym samym ''bezpiecznej ''pracy silnika.Pozdrawiam.

jaki łańcuch ma być to ja wiem tylko chciałem wiedzieć czy wziąć DID czy inny na pewno nie z OEM Kawasaki

Ja polecm łańcuszek firmy Borg Morse , kawasaki montuje je seryjnie w swoich motocyklach .

jesli to są łańcuch które są wsadzone do moje VN od nowości to są słabe...po 50 000 km rozciągnięte jak sznur na pranie...
Borg Mores ma logo "M"...takie jest na moich łancuchach

No wlaśnie jest tylko jeden problem przebieg na ile jest on autętyczny .Najczęściej jesteśmy kolejnymi właścicielami więc to co mamy na zegarach to poprostu abstrakcja .Jeszcze na dodatek MORSE są tańsze i nawet jeśli wytrzymaja 50000 tyś to TY napewno będziesz miał coś innego.[taka moja myśl ]

Przebieg to przecież nie wszystko. Druga sprawa to jak poprzedni właściciel traktował sprzęt.

I tak dokładnie jest - dopóki sam nie założysz i nie przejeździsz to trudno powiedzieć ile naprawdę wytrzymały.

opowiastkę o moim remoncie snuję tutaj http://vulcaneria.pl/viewtopic.php?t=1113
Mój sprzęt już był robiony ale nie wygląd że by ktoś wymieniał łańcuchy...no a z przebiegiem wiadomo...że nie wiadomo:)

bzq pisze:opowiastkę o moim remoncie snuję tutaj http://vulcaneria.pl/viewtopic.php?t=1113
Mój sprzęt już był robiony ale nie wygląd że by ktoś wymieniał łańcuchy...no a z przebiegiem wiadomo...że nie wiadomo:)

Pomijając oryginalność przebiegu i ew. wymiany miałem na myśli jak ktoś traktował sprzęt tak po prostu podczas codziennej jazdy.

Stawiając dwa moto obok siebie, z takim samym przebiegiem, ten sam rocznik, tak samo wymieniany olej i płyny - fizycznie mogą się bardzo różnić (nie wizualnie) - jeden będzie nim skakać, naciągać, naprężać, piłować a drugi będzie jeździć spokojnie, zmieniać biegi przy odpowiednich obrotach itd.
Z zewnątrz takie same a w środku duża różnica.

Więc panowie jak widzicie sami i mam nadzieje że się zemną zgodzicie płęta z tego taka jak dbamy tak jeździmy ,jak moto jest wypieszczone to gdziekolwiek się nie pojawiamy przyciągamy oczy ciekawskich o płci pięknej nie wspomnę.

dobra dobra...ja tu nie pytam czy ktoś jeździ swoim motórem do kościoła czy wkoło komina:)
temat był inny

[ Dodano: Nie Sty 23, 2011 ]

jurekawasaki pisze:Ja polecm łańcuszek firmy Borg Morse , kawasaki montuje je seryjnie w swoich motocyklach .

A wiesz gdzie można je dostać?
A nie montuje przypadkiem ToreMax-a przypadkiem