Dekompresatory ,wywalać czy zostawiać?

[Rafi375]

Dobry wieczór Wszystkim! Napiszcie coś o tych ustrojstwach. Dzwonią podczas jazdy no i kosztują sporo.

[Skrobel]

Cóż mogę napisać. Ja u siebie wymieniłem. Nie wiem jaka byłaby konsekwencja próby uruchomienia silnika bez nich. Roboty z włożeniem silnika w ramę (żeby się przekonać jak by wyglądało uruchamianie silnika bez nich) było za dużo, żeby się na to zdecydować.

[Rafi375]

Dzięki za info. W moim przypadku nie spełniały swojej roli ponieważ sprężynki były bardzo luźne, z tąd ciężko palił rozgrzany. Jeżeli je wywalę to silnik powinien mniej klekotać na wysokich obrotach.Tak myślę.

[Skrobel]

O ile ja dobrze rozumiem funkcję dekompresatora, ma on za zadanie ułatwiać rozruch przez zmianę pozycji popychacza zaworu wydechowego, uchylając go odrobinę w celu zmniejszenia kompresji cylindra i ułatwienia rozruchu. Po rozruchu, siła odśrodkowa zmienia pozycję krzywki dekompresatora (otwiera go) w taki sposób, że przestaje on naciskać popychacz i kompresja "wraca" do normalnego stanu.
Jeśli przyczyną cieżkiego palenia Twojego motocykla jest to, że dekompresator jest cały czas otwarty (nie uchyla zaworu wydechowego) to jego wyciągnięcie sprawi, że nadal nie będzie spełniał swojego zadania (nie będzie uchylać zaworu), więc w kwestii uruchamiania nic się nie zmieni.

[Whiteroman]

Sorry, trzeba ustalić o czym mówimy.....
Więc?

[Skrobel]

O ile mi wiadomo mówimy o KACR - Kawasaki Automatic Compression Release, popularnie zwanym dekompresatorem. @Rafi375, jeśli miałeś na myśli inny element, popraw mnie.

[Rafi375]

Tak jest. Zamówiłem sprężynki i składam z dekompresatorami. Dziękuję Wam za cenne uwagi
.