Vulcaneria.pl

Pytanie do użytkowników obecnych lub byłych, co wiecie na temat silników 1500 montowanych w starszych VN'ach ?

Spotykam sie z opiniami,że palą olej a zastanawiam się nad zmianą z 800 na 1500.

AWARYJNOŚĆ ?

MOC ?

SPALANIE ?

spalanie ok 6.6 l na 100
awaryjność- mnie jeszcze nie zawiódł ale ja mam hopla i bardzo o niego dbam
moc - KM to to nie ma za dużo, ale duży moment daje rade i frajdę Jeździłem na schadole 1100 88r. i odejście miał lepsze Ale bym nie zamienił przyjemność zjazdy jest rewelacyjna a i buldog dwóch garów po 750 pod dupskiem wspaniały

[ Dodano: Czw Mar 24, 2011 ]
acha, fakt oleju troszkę bierze ale to nie jakieś wielkie ilości za to mam silnik dobrze przesmarowany

Spalanie jak wyżej, oleju nie bierze za dużo, w normie. Na razie nie miałem z Nim problemów i oby tak zostało. Moc wystarczająca, nawet przy jeździe w 2 osoby. Starsze roczniki, to znaczy musisz określić przedział, bo co rok to jakieś zmiany były.

A tak np. roczniki '88 i '96 ?

który silnik fabrycznie kiepski ?

poniżej 95 to nie classic tylko vn 15 A i B

zgadza się ,ale czy silnik nie ten sam ?

do 95 ten sam, potem uległ on modyfikacji. Te w classicu tez sie zmieniał chociażby skrzynia biegów( z 4 do 5 biegów)

bartazzz pisze:do 95 ten sam, potem uległ on modyfikacji. Te w classicu tez sie zmieniał chociażby skrzynia biegów( z 4 do 5 biegów)

I z jednej tarczy do dwóch

Nie znam się na VN 15 ale miałem zamiar dawno temu go kupić, ale przy obecnych cenach lepiej dołożyć do wersji z 96 r. ze 2 tys. i kupić 1500 classic-a (przykładowo 95 r. VN 15 10 tys. a 96 r. 12,5 tys. to takie porównanie)
Wiem że vn-15 ma bardzo dobry i żywotny silnik, tylko że bierze sporo oleju ale to taki silnik.
Podobno problem jest jak go nie bierze
Spalanie, nie liczył bym że zejdzie poniżej 7 litrów.
A co do mocy to źle do tego podchodzisz, ważny jest moment obrotowy a swego czasu VN 15
pobił wszystkich pod względem elastyczności silnika a skrzynia pomimo 4 biegów spisuje się podobno rewelacyjnie.

to prawda, ma baaardzo długie biegi. Czwórki w mieście szkoda wbijać. Spokojnie wkręcasz do 100 i wbijasz 4. Jeździłem maximą i miała krótką 5 i to było strasznie wkurzające. Tu nie mam tego problemu. Ma też szybką jedynkę do której trzeba się przyzwyczaić, ale za to te przełożenia są bardzo wygodne. Ludzie którzy przesiadają się na nowocześniejsze 5 biegowe maszyny mówią że w Vn 15 wbijało się czwórkę i można było całą Polskę zjeździć.
Może ktoś podzieli się wrażeniami z jazdy 4biegowym classiciem po 95,96?

nikt nie wspomniał o fabrycznym bublu- napend pompy oleju jest z w 1500 clasic z plastiku i lubi pękać, zmienili to na metal po 2003roku nie wiem jak jest w vn 15

Andreas pisze:nikt nie wspomniał o fabrycznym bublu- napend pompy oleju jest z w 1500 clasic z plastiku i lubi pękać, zmienili to na metal po 2003roku nie wiem jak jest w vn 15

Co fakt to fakt, zgadzam się z tym a co VN 15 to też nie mam pojęcia czy tam jest plastik.

Andreas pisze:nikt nie wspomniał o fabrycznym bublu- napend pompy oleju jest z w 1500 clasic z plastiku i lubi pękać, zmienili to na metal po 2003roku nie wiem jak jest w vn 15

Było, było
Stawiasz Andreas

Wiem że było bo sam to pisałem ale w innym wątku więc powtużyłem
a tak sam sobie postawie...

Sobek

sobek?
na darmowe chciałes się załapać cwaniaczku, naciągacz..
ale piwko i tak mozemy wypić..

Posiadam ten model vn-15 91r drugi sezon, w tej chwili nakulane 66tys km, ja osobiście nie miałem żadnej awarii, leje tylko paliwo i olej oczywiście, co jakiś czas, w zeszłym roku zrobiłem małą trasę Słowacja-Węgry-Rumunia-Bułgaria-Węgry-Czechy niecałe 5tys km, zabrałem ze sobą 4litry oleju i klocki hamulcowe, niecały litr oleju przywiozłem z powrotem, klocki wymieniłem w Rumunii, były chyba kiepskiej jakości i podczas pokonywania serpentyn i częstym hamowaniu okładzina odpadła i straciłem tylny hamulec, spalanie z pełnym obciążeniem wyszło w przedziale od 6-11 i/100km te jedenaście to jazda z vmax, czyli 180km/godz. z pasażerem na autostradzie i bagażami, średnio jak jeżdżę w koło komina to 7-7,5l/100 przy dosyć żwawym tempie jazdy.
Plusy tej maszyny to: moment, nie musisz często zmieniać biegów na 4-ce od 60-180, znakomite prowadzenie, nie czuć masy motocykla, świetnie składa się w zakrętach, w moim przypadku bezawaryjny
Minusy: hamulce, nie są może aż takie złe, ale dwie tarcze z przodu by się przydały szczególnie przy 2-osobach i sporym bagażu, tylne zawieszenie jest za miękkie (przy dwóch osobach i bagażu na kiepskich drogach dobija), zużycie oleju (oczywiście zależy jak szybko się jeździ u mnie wychodzi niecały litr na 1tys km), tylne siedzenie przy dłuższej jeździe nie wygodne (za małe)

A drifter 1.5 ma dokładnie taki sami silnik jak vulcan? Czy były jakieś modyfikacje, oprócz wizualnych :P