Vulcaneria.pl

Witam, dziś pewien Pan wymusił pierwszeństwo, na szczęście jechałem wolno ale troszkę pisaku i moto się złożyło. Mały ślizg prawą stroną po asfalcie, w samochodzie draśnięty zderzak. U mnie porysowany gmol z prawej, przełączniki lewe i zbiorniczek z płynem sprzęgła. Jakim cudem nie wiem.

Mam teraz dwa problemy.
1) jakby zapowietrzony hamulec przedni, muszę pompować kilka razy żeby zaczął działać. Co mogło się stać? Przecież nie powinno to mieć wpływu na hamulec.
2) brak kierunków w lewo. Tył i przód nie działają nawet kontrolka na konsoli nie mruga.

Co sprawdzić po takiej przygodzie? cud, że nawet lusterka się nie przekrzywiły.

Mam nadzeieję że Ty jestes cały. Moto sie poskłada.

Możliwe że jak poleciałes na prawo to pod wpływem i uderzenia w dużym przechyle odrobina powietrza dostała sie do przewodu hamulcowego. Stąd musisz "podpompować" żeby powietrze się spręzyło w przewodzie i zadziałał hamulec. Odpowietrzenie układu powinno rozwiązać problem.

Jeśli chodzi o kierunki to w pierwszej kolejności sprawdź kabelki. Przyczyna moze być tak prozaiczna jak poluzowany jakiś styk. Ewentualne zerknij do kasety z przełącznikiem kierunków - moze przy uderzeniu tam się coś stało.

kierunki faktycznie, napierw sprawdz kabelki (najpierw najprostrze) mi kiedyś przerywacz zsunoł się z zaczepu i poluzowała się wtyczka, com się nie nawk...nie nacieszył przy okazji tego to moje, a dopchnołem wtyczkę załorzyłem na miejsce i gitara.

Już jestem po oględzinach na spokojnie. Więc pływający hamulec to nie zapowietrzenie lecz krzywa tarcza hamulcowa, bicie około 1cm może więcej.
Druga sprawa to lekko scentrowane koło w sklepie rowerowym powiedzieli, że nacentrują.
Więcej usterek nie znalazłem.
Co do kierunków to faktycznie okazał się przerwany kabelek. Wszystko działa teraz potrzebne koło. Może ma ktoś koło z tarczą do sprzedania w dobrej cenie bez opony?

Siema.

W dobraj cenie koła z tarczą nie kupisz

Ja tam chciałem do swojej zawalić szprychy bo mam alusy ale za komplet to krzyczą od tysiaka za dojebane do dwóch i pół tysia za niby cool

Tak więc odpuszczam......

P.S. Dobrze że nic sie nie stało Tobie. Ja tam mam sprężarkę zamiast klaksonu i nie jednego mlona w puszce wyrwałem z letargu bo qrwy ślepe krety jeżdżą ćwoki

Koło wyprostowane, centrowanie przebiegło pomyślnie, ośka była trafiona delikatnie. Dotoczenie 50zł nowej. Mocowanie tarczy przy piaście trzeba było liznąć na tokarce ponoć 0,012mm. Tarcza hamulcowa nie wiadomo. Sama obręcz jest jest prosta tylko to w środku (pływające) aluminiowe do prostowania. Są nadzieje, że się uda bo, aż tak bardzo pogięte nie jest jak się wydawało. Jak dobrze pójdzie to koszty nie przekroczą 300zł. Gmole już spolerowane prawie śladu nie ma:)