Strona 1 z 1

Zrób to sam-odbudowa tylnej instalacji elektrycznej w VN-15

: śr cze 30, 2010
autor: centek
Z racji "pomocnej dłoni sąsiada", czyli wyrwania kostek i kabli z kostek oraz urwania kilku kabelków - mam robotę w garażu. Zrobię mikro-tutorial opatrzony fotkami i wrzucę na forum. Na elektryce sie znam jak wilk na gwiazdach, ale daję radę - po dwóch dniach badań wiem już co ma być z czym połączone. :mrgreen: Resztę uzupełnię do końca przyszłego tygodnia.

: śr cze 30, 2010
autor: Andrzej
centek pisze:Z racji "pomocnej dłoni sąsiada", czyli wyrwania kostek i kabli z kostek oraz urwania kilku kabelków - mam robotę w garażu. Zrobię mikro-tutorial opatrzony fotkami i wrzucę na forum. Na elektryce sie znam jak wilk na gwiazdach, ale daję radę - po dwóch dniach badań wiem już co ma być z czym połączone. :mrgreen: Resztę uzupełnię do końca przyszłego tygodnia.
Sąsiad żyje jeszcze??

: śr cze 30, 2010
autor: Kuba
Andrzej pisze:
centek pisze:Z racji "pomocnej dłoni sąsiada", czyli wyrwania kostek i kabli z kostek oraz urwania kilku kabelków - mam robotę w garażu. Zrobię mikro-tutorial opatrzony fotkami i wrzucę na forum. Na elektryce sie znam jak wilk na gwiazdach, ale daję radę - po dwóch dniach badań wiem już co ma być z czym połączone. :mrgreen: Resztę uzupełnię do końca przyszłego tygodnia.
Sąsiad żyje jeszcze??
A mocno się szarpał?

: śr cze 30, 2010
autor: centek
Kuba pisze:A mocno się szarpał?
Wystarczyło się wzdłuż ściany garażu wypierdolić o własne kopyta :wall: zawadzając o wykręcony boczek z kierunkowskazem :wall: :wall:

: śr cze 30, 2010
autor: Valecki
Kuba pisze:A mocno się szarpał?
Kubie raczej chodziło o szarpanie się sąsiada, jak go zakopywałeś pod ziemię :wink:

: śr cze 30, 2010
autor: VKC
i jak odcinałeś mu dłoń :mrgreen: to pewnie jakieś mistyczne obrzędy były ... :mrgreen:

: śr cze 30, 2010
autor: SAURO
Centek daj spokój chłop może i chciał dobrze ale mu ręka poleciała bo nie wprawiony w takich robotach.

: pt lip 02, 2010
autor: centek
uhhh... fucktycznie nie zajarzyłem kontextu Kuby :D


Już kończę, ale jak zauważyłem wyrwane chamsko oświetlenie tablicy rejestracyjnej, to mam wrażenie (o czym pisałem w innym poście chyba), że to nie sąsiad był przyczynkiem do dewastacji w prądzie mojej machinery....

: pt lip 02, 2010
autor: SAURO
Masz łopatę? jak to jego wina to mu raz przez plecy przy***l to następny raz łapek do motoru nie podsunie :hammer:

: pt lip 02, 2010
autor: Baudolino
SAURO pisze:Masz łopatę? jak to jego wina to mu raz przez plecy przy***
I koniecznie mikro-tutorial opatrzony fotkami wklej tu :mrgreen:

Pozdrawiam

: pt lip 02, 2010
autor: Abrams
Ech nie ma jak dobry sąsiad ;)

: sob lip 03, 2010
autor: Krasnal
a co wyszeptał w ostatnim słowie?
jeśli jeszcze nic, to daj znać, pomoc nadciągnie, choć jak gdzieś tam napisałeś o wzroście (200cm) to nie sądze byś miał problem, no chyba, że on ma 210cm...

: sob lip 03, 2010
autor: centek
No to instalacja gotowa, świeci wreszcie wszystko jak powinno, na motobajzlu kupiłem klameczki - wymieniłem, kupiłem również niklowane śruby i pięknie wyglądają :D

Pośród tego miodu oczywiście znowu mi dojebał lajf: pospawane mocowanie rur wydechowych nie pasuje do poprzedniego uchwytu. Więc dziś szablonik i w poniedziałek zapi..lam do spawaneiros i bedziem nowy chłyt marketingowy robić :D

Aj lof dis gejm :D:D

Aha.... tutti di tuttoriali wkleję w galerię dziś wieczorem

: sob lip 03, 2010
autor: SAURO
Ja skwituje to tymi slowami " Nie miala baba klopotu kupiła se ciele" :mrgreen:

: sob lip 03, 2010
autor: Kuba
Centek nie martw się właśnie po … planowania i 14 godzinach pracy odpaliłem nowe tylne kierunki, stop, gniazdo „zapalniczki” i mocowanie kufra centralnego. Jestem padnięty i szczęśliwy.

: pn lip 05, 2010
autor: centek
Gratuluję Kuba !!! Ja przez tydzień szybkiego przyswajania elektryki jestem pełen podziwu dla KAŻDEGO, kto sam dziobie przy swoich moto... Po prostu tydzien familia mnie nie widziała, a ja kuźwa efektów własnej pracy nie widziałem, aż do soboty... ehhh...


Dobra, naumiałem się przez weekend wklejania fotek na imageshack więc jadymy...

Po pierwsze primo - najważniejsze narzędzia i kable. Użyłem kabli 1 mm2, zarówno do kierunków, jak i do tylnego światła.

Obrazek

Kolejnym krokiem - najprostrzym, było rozebranie kierunków na czynniki pierwsze i zapoznanie się z kilkoma sposobami lutowania kabli i końcówek.

Obrazek

oraz

Obrazek

Po kilku próbach doszedłem do wprawy i oto efekt końcowy pracy nad kierunkami:

Obrazek

Kolejny etap - światła tylne... tu miałem rozjebkę pokablową, ale udało mnie się poskładać do kupy wsjo i przystąpiłem do recovery instalacji wychodzącej obok akku.

Obrazek

Porobiłem cięcia, polutowałem i dopasowałem wsjo jak należy:

Obrazek

Po kilku próbach z tylnymi swiatłami zrozumiałem, że coś tu nie halo jest w kabelkach, co doprowadziło do całkowitego wyprucia starych kabli i położenia nowiutkiej instalacji. Te fotki wklejam dziś wieczorem dopiero, nie zabrałem ich do roboty :(

No to jestem i jadymy dalej.

Poskładałem instalację przy akku i zabrałem się za oświetlenie tablicy rejestracyjnej. Kupiłem poprzednio metr listwy diodowej, po 3 szt. w mikropanelu i ponownie je wykorzystałem do naprawy oświetlenia.

Obrazek

Przygotowałem obudowę czyszcząc dokładnie i odtłuszczając powierzchnię po to, aby przykleić listwę z diodami - miała taśmę dwustronną oraz dołożyłem troszkę kleju na gorąco z pistona klejowego.

Obrazek

Obrazek

Aha, zrobiłem rozgałęźniki dwa do podpięcia tego oświetlenia i teraz czekam tylko na przedłużone mocowanie tablicy i podpinam prund.

Obrazek

No i cheba bedzie. Zajęło mi to sporo czasu, ponad tydzień, pewnie dla wprawnej łapy fachofffca zamknęło by się to w ciągu dnia - dwóch, ale ponieważ byłem zielony jak groszek na wiosnę to mnie się to dłużyło. Dziś już wiem trochę więcej o prądzie i bardzo mnie to cieszy.
pzdr Wsjech

: pn lip 05, 2010
autor: Abrams
Niezły fajny fotograficzny instruktaż ;)

Sam to ostatnio przerabiałem przy wymianie kierunków ;)
Jak wszystko sprawdziłem co do czego który w którą miga wszystko zaizolowałem ułożyłem sprawdzam i dupa ;)
Włączam kierunek i zupełnie nic wypinam kable i jeden działa na jednym przewodzie jak doszedłem co do czego rozprułem całą ładnie ułożoną instalację a na końcu na samym końcu w kierunku jeden kabelek zwarł się do masy przez śrubkę i pieprzył wszystko