Vulcaneria.pl

Witam
mam pytanie czy wkłady gąbkowe do filtrów powietrza nasączamy jakimś olejem
Bo ktoś mi mówił że jest specjalny olej.

Najpierw trzeba wyprać filtr w specjalnym zmywaczu lub w ciepłej wodzie z dużą ilością płynu do naczyń, najlepiej kilkakrotnie. Następnie wysuszyć i nasączyć specjalnym lepkim olejem np takim: LINK

Nie wiedziałem, że trzeba nasączać filtry jakimś płynem ... na początku sezonu kupiłem nowe i je wsadziłem je do obudowy...rozumiem że teraz przed nowym sezonem powinienem zrobic tak jak piszesz,ale pytano co to poprawia?

Porter pisze:Nie wiedziałem, że trzeba nasączać filtry jakimś płynem ... na początku sezonu kupiłem nowe i je wsadziłem je do obudowy...rozumiem że teraz przed nowym sezonem powinienem zrobic tak jak piszesz,ale pytano co to poprawia?

Nasączania wymagają jedynie filtry gąbkowe. Papierowych nie trzeba wręcz nie można niczym nasączać.

No właśnie ja mam gąbkowe...

Nie słyszałem o tym aby standardowe filtry gąbkowe w naszych maszynach nasączać dodatkowo olejem...... piszę tu o mojej poprzedniej maszynie VN750.

No właśnie ja też nie a cały sezon przejechałem na nienasączonych ... i zastanawiam się czy miało to na coś wpływ

też o tym oleju słyszałem od znajomego mechaniora że bez niego filtr gąbkowy nie do końca jest "szczelny" to mi nawet kazali za czasów skuterka 50ccm nasączać poszedłem na łatwiznę popryskałem go wd-40, w motocyklu bym tego wd nie zastosował

Wszystkie filtry gąbkowe powinny być nasączane niezależnie od typu motocykla. Gąbka w przeciwieństwie do papieru ma dużo większe pory a przez to większą przepuszczalność. Zaletą jest mniejszy opór na ssaniu czyli więcej powietrza a wadą to, że koniecznie należy stosować olej. Do niego to przyklejają się najdrobniejsze pyłki. Wd 40 nic nie daje bo zaraz wyschnie. Olej do filtrów ma specjalną lepką konsystencję i nie wysycha. Brak nasączania powoduje, że do cylindrów dostaje się więcej pyłu, który tworzy z olejem niezły materiał ścierny. Efektem tego jest przyspieszone zużycie silnika. Cierpią panewki, gładzie cylindrów, łożyska itp.

Dzięki,to od nowego sezonu trzeba nasączyć i jazda.

Pustelnik pisze:Wszystkie filtry gąbkowe powinny być nasączane niezależnie od typu motocykla. Gąbka w przeciwieństwie do papieru ma dużo większe pory a przez to większą przepuszczalność. Zaletą jest mniejszy opór na ssaniu czyli więcej powietrza a wadą to, że koniecznie należy stosować olej. Do niego to przyklejają się najdrobniejsze pyłki. Wd 40 nic nie daje bo zaraz wyschnie. Olej do filtrów ma specjalną lepką konsystencję i nie wysycha. Brak nasączania powoduje, że do cylindrów dostaje się więcej pyłu, który tworzy z olejem niezły materiał ścierny. Efektem tego jest przyspieszone zużycie silnika. Cierpią panewki, gładzie cylindrów, łożyska itp.

Sugerowałbym jednak stosować się do zaleceń opisanych w serwisówkach......
Zgoda, słyszałem i czytałem o tego typu rozwiązaniach lecz dotyczyło to silników pracujących w środowisku o dużym i wysokim stężeniu pyłu w powietrzu. Począwszy od kosiarek spalinowych a na enduro, crossie itp. skończywszy. Śmiem twierdzić że w skrajnych przypadkach nieumiejętne zastosowanie tego specyfiku może doprowadzić do utrudnionego przepływu powietrza a co za tym idzie do większego zużycia paliwa.

ja nasączałem ale filtr KN do Yamahy Maxim

Sugerowałbym jednak stosować się do zaleceń opisanych w serwisówkach......

Tu bym polemizował bo producentom aż tak bardzo nie zależy by ich produkty były wieczne. Przykład: Jeżdżę autem ze skrzynią automatyczną, której producent zaleca wymianę oleju co 60 tys.km. Producent auta w swojej instrukcji serwisowej wyraźnie pisze, że oleju w automacie się nie wymienia bo starcza on na całą żywotność auta. Nie podaje niestety, że automat bez wymiany oleju zaczyna kończyć swój żywot (jak się ma szczęście-bo często już wcześniej) w okolicach 200 tys.km, Kiedy producent skrzyni gwarantuje średni bezawaryjny przebieg w okolicach 500 tys. Takich przykładów jest tysiące.
Wniosek nasuwa się sam, a jak kto zrobi to już jego sprawa. Mój Vulcan jeździ na spryskanym olejem filterku. A niech ma odrobinę luksusu

A niech ma odrobinę luksusu

No i konkluzja jaka ? W oleju czy nie? Przejechałem sezon bez oleju a następny przejadę z olejem i zobaczę czy różnica będzie

Porter pisze:No i konkluzja jaka ? W oleju czy nie? Przejechałem sezon bez oleju a następny przejadę z olejem i zobaczę czy różnica będzie

Moje zdanie znasz..... nie zgadzam się z kolegą Pustelnikiem ale wybór należy do Ciebie.

No i namieszaliście w głowie Porterowi

Teraz lipa...

Ja zawsze przed wymianą spryskuje filtr przeznaczonym do tego preparatem i jest gitara

Kiedyś go nie spryskałem a przez przypadek dobrali się do niego mechaniory. Był opierdol, że stary mechanik a taki paściak .

Spryskiwać, po prostu nie zaszkodzi a zawsze pomóc może.