Podstawy - solidny fundament reakcji i zachowań

Przepisy, regulaminy, szkółka, techniki jazdy itp.
Awatar użytkownika
szczęście
Posty: 89
Rejestracja: czw kwie 26, 2012
Miejscowość: Rawicz
Motocykl: Suzuki VStrom 650
VROC: 34901

Post autor: szczęście » pt maja 18, 2012

ja też jestem świezynka i na początek kupiłam sobie EN 500... wydawał mi się wielki, ciężki i nie do jazdy po motocyklach na kursie... przed pierwszą jazdą nie mogłam kluczyka włożyć tak mi się łapki telepały... ale MD plus rady kolegów plus stosowanie teorii w praktyce i nie mogę się doczekać kolejnej wycieczki

aha, wczoraj założyłam szybę i po przejażdżce 100km dzisiaj ją zdejmuję... miałam wrażenie, że to nie moja enka.. jak nabiorę wprawy z radzeniem sobie z wiatrem i tirami to znowu ją założę
"Co mnie obchodzi gdzie jadę.. ważne że wiem gdzie byłam" :)
Kaśka - miło mi

Awatar użytkownika
Góral
Posty: 2533
Rejestracja: sob mar 24, 2012
Miejscowość: Brusy
Motocykl: _FuMA
VROC: 34785

Post autor: Góral » pt maja 18, 2012

Kubrick pisze:ech... kurcze, przeczytalam temat, jak i kilka pokrewnych i dopadl mnie jakis strach, ze sobie nie poradze z tym moto. :( Ze moze to jednak "za wysokie progi" jak dla mnie, ze za ciezki, za wielki... Doswiadczenia mam 5 letnie z Rometem 150 i jak dla mnie cudo, ale to praktycznie jak rower przy tym. Zaczynam sie bac... :/
Ktoś powiedział, że "tylko głupcy się nie boją", "prawdziwa odwaga jest umiejętnością pokonania strachu". Każdy kto ma odrobinę wyobraźni odczuwa strach i jest to najzupełniej naturalne. Poza tym może być też pożyteczne. Dzięki temu wiesz, że nie należy jeździć 200 na godzinę, że zwolnić przed zakrętem, że mieć oczy wokół głowy, że uważać i myśleć za innych, że... dużo jest tego że.
Gorzej jeśli strach paraliżuje. Kiedyś na forum czytałem wypowiedź żeby nie myśleć ciągle, że może zdarzyć się wypadek bo wtedy się zdarzy. Coś jak wywoływanie wilka z lasu. Czujesz się niepewnie? Ubierz się porządnie, znajdź jakiś pusty plac i próbuj. Masz fajne moto więc możesz go "na wszelki" czymś osłonić (ochraniacze dla siebie to dla motonga też). Ci co wiedzą o co kaman śmiać się nie będą, a kto by się resztą przejmował. Kwestia czasu i paraliż minie, a mam nadzieję, że szacunek do sprzętu zostanie.
"Wsiądźcie na motocykle i jedźcie tak długo, aż zrozumiecie o co w tym wszystkim chodzi" - Gang Dzikich Wieprzy

Awatar użytkownika
Dzidzia
Posty: 2580
Rejestracja: pn lip 12, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN800A
VROC: 0

Post autor: Dzidzia » pt maja 18, 2012

Kubrick pisze:ech... kurcze, przeczytalam temat, jak i kilka pokrewnych i dopadl mnie jakis strach, ze sobie nie poradze z tym moto. :( Ze moze to jednak "za wysokie progi" jak dla mnie, ze za ciezki, za wielki... Doswiadczenia mam 5 letnie z Rometem 150 i jak dla mnie cudo, ale to praktycznie jak rower przy tym. Zaczynam sie bac... :/
nie bój się tylko działaj :hug: :hug: :hug: :hug: :hug:
I'm Member Queens of Roads !!!!!! http://www.queensofroads.pl/

Awatar użytkownika
Kubrick
Posty: 189
Rejestracja: wt maja 15, 2012
Miejscowość: Krk
Motocykl: Kawasaki VN 800 CL
VROC: 0

Post autor: Kubrick » pt maja 18, 2012

Dzieki wielkie, Dam rade przeciez :) Nie ma co sie martwic na zapas, Najwyzej 100 km, ktore musze w dwa dni po odbiorze moto pokonac do domu, bede jechala w zolwim-wystraszonym tempie :)

Awatar użytkownika
Mayones
Posty: 5682
Rejestracja: czw kwie 26, 2012
Miejscowość: B-B
Motocykl: VN800->K1200RS->R1200GS
VROC: 0

Post autor: Mayones » pt maja 18, 2012

poradzisz sobie :ok: trzymam kciuki, tylko nie załapałem do końca 100 km chcesz przejechać w dwa dni ?

Awatar użytkownika
Dycha
Posty: 1570
Rejestracja: czw gru 15, 2011
Miejscowość: Białystok
Motocykl: Byl VN1600 VARADERO 1000
VROC: 34795

Post autor: Dycha » sob maja 19, 2012

Nie bierz do glowy bedzie okey.

Awatar użytkownika
Góral
Posty: 2533
Rejestracja: sob mar 24, 2012
Miejscowość: Brusy
Motocykl: _FuMA
VROC: 34785

Post autor: Góral » sob maja 19, 2012

mayones4 pisze:poradzisz sobie :ok: trzymam kciuki, tylko nie załapałem do końca 100 km chcesz przejechać w dwa dni ?
Nie chce - MUSI, czytaj dokładnie :D
"Wsiądźcie na motocykle i jedźcie tak długo, aż zrozumiecie o co w tym wszystkim chodzi" - Gang Dzikich Wieprzy

Awatar użytkownika
Kubrick
Posty: 189
Rejestracja: wt maja 15, 2012
Miejscowość: Krk
Motocykl: Kawasaki VN 800 CL
VROC: 0

Post autor: Kubrick » sob maja 19, 2012

Inaczej: w pn odbieram moto, we srode jade nim do domu - ponad 100 km. Tak to wyglada. Wiec bedzie zolwie tempo najwyzej i bede zamias 2,5g, ktore jade Romkiem, to jechac 5 godzin na wszelki wypadek :)
Najbardziej obawiam sie tego magicznego "przeciwskretu". Wczoraj probowalam obiektywnie patrzec jak skrecam Romkiem, i tam robie to w sumie przechylem lekkim motocykla, w zasadzie bez uzycia kierownicy (w trasie). Oczywiscie inaczej wjezdzajac na posesje czy na skrzyzowaniu ruszajac. Stad moje pytanie, czy ten caly przeciwskret to ma byc zawsze, czy w jakis okreslonych sytuacjach, predkosciach? Czy chodzi o jazde po luku na normalnym zakrecie i normalnej predkosci (przyjmijmy 50km/h), czy chodzi o skrecanie typu z ulicy wjazd w osiedle, wiec tu mniejsza predkosc jeszcze. :) Dzieki za slowa otuchy, troche mnie buduja :)

Awatar użytkownika
Mayones
Posty: 5682
Rejestracja: czw kwie 26, 2012
Miejscowość: B-B
Motocykl: VN800->K1200RS->R1200GS
VROC: 0

Post autor: Mayones » sob maja 19, 2012

też jestem ciekaw co koledzy powiedzą, ja zauważyłem ( świeżak jestem, a co ) że na drodze jadąc łukiem pochylam lekko moto ale jednak minimalnie wykonuje ten przeciwskręt w każdym razie kierownicą lekko w drugą stronę, w sumie chyba mimowolnie bo niedawno czytając to forum przypomniało mi się o tej metodzie, ostatnio coś na prawku w sierpniu o tym czaiłem,
przy parkingach podjazdach wjazdach zakrętach np 90 stopni przy ruszaniu w zakręt to już przeciwskręt chyba nie działa, ja w każdym razie kręcę kierownicą w tę stronę w którą chcę jechać :D
szanowni Koledzy podpowiedzcie nam kiedy ją stosować i jak się tego najlepiej nauczyć, coby wstydu braci motocyklowej nie przynosić
PS czy od czasu do czasu gdzieś na śląsku nie organizują jakichś szkółek tudzież mini zlocików w ramach doskonalenia techniki jazdy, a może od czasu do czasu Wy się spotykacie na jakimś wielkim parkingu i "ćwiczymy, Panowie ćwiczymy" ?

Awatar użytkownika
Zombie
Posty: 2574
Rejestracja: pn sty 03, 2011
Miejscowość: M-a
Motocykl: VN 1700 Vaquero , Indian Scout
VROC: 34250

Post autor: Zombie » sob maja 19, 2012

To już było gdzieś ale przypomnę:
http://www.motogen.pl/artykuly/porady/s ... ,art6.html
Poniżej samostabilności motocykla przeciwskręt nie dziala.
A każdy motocykl ma inną przędkość, przy której sam utrzymuje stabilność.
Mniejsza o perfekcje, badz po prostu dobry.
www.steelrosesmcsouthside.pl

crazytomi
Posty: 688
Rejestracja: śr wrz 15, 2010
Miejscowość: Świdnik
Motocykl: VN 1700 VOYAGER
VROC: 32896

Post autor: crazytomi » ndz maja 20, 2012

Od siebie napiszę, że technikę przeciwskrętu dobrze opanować aby w sytuacji awaryjnej kiedy strach paraliżuje lekkim ruchem położyć jednak moto w zakręt, stosuje się oczywiście jak Zombie napisał przy prędkościach podróżnych a nie parkingowych ;)

Awatar użytkownika
Kubrick
Posty: 189
Rejestracja: wt maja 15, 2012
Miejscowość: Krk
Motocykl: Kawasaki VN 800 CL
VROC: 0

Post autor: Kubrick » ndz maja 20, 2012

Hej. A można przeciwskręt ćwiczyć na lżejszym moto? - Romet R 150 i tyleż samo wagi pewnie 150. Dziś jechałam 2,5 h i bardzo chciałam zauważyć, że robię przeciwskręt :D No i w sumie jak skręcam to jakby lekko popycham kierownicę, tylko mi się wydaje, że bardziej w dół, niż od siebie, ale trudno mi obiektywnie ocenić. Ja skręcam jakby "bujnięciem" moto w przeciwną stronę i małym pochyłem z powrotem. Nie umiem tego opisać. :)
Pociszeyło mnie to, co gdzieś przeczytałam, że przeciwskręt robi się intuicyjnie. Zdaje się, że nawet w tej magicznej książce było napisane: robisz, ale o tym nie wiesz. :)
Czyli być może nie jest to czarna magia i całkiem nowa umiejętność. :)

Awatar użytkownika
Arezy
Posty: 802
Rejestracja: czw paź 07, 2010
Miejscowość: Wyszków
Motocykl: VULCAN 1600 Clasic A
VROC: 33134

Post autor: Arezy » ndz maja 20, 2012

Przeciwskręt działa powyżej 40 k/h. Najlepiej to zauważyć popychając kierownicę. Do ćwiczenia wystarczy parking czy jakiś placyk. Jadąc powyżej 40-tki popchnij kierownicę lewą ręką w prawo a motocykl położy się w lewo i skręci w lewo . Jak już motocykl się pochyli w lewo to odpuszczasz.
Jak podróżować to tylko na dwóch kołach o~`o , jak polować to tylko z aparatem [o]

Awatar użytkownika
Daromax
Posty: 1455
Rejestracja: pt kwie 22, 2011
Miejscowość: Zabrze
Motocykl: VN 2000 Classic LT
VROC: 33649

Post autor: Daromax » wt maja 22, 2012

:) Oprócz wiedzy i praktyki trzeba mieć opieke Boską :ok:

Awatar użytkownika
Kubrick
Posty: 189
Rejestracja: wt maja 15, 2012
Miejscowość: Krk
Motocykl: Kawasaki VN 800 CL
VROC: 0

Post autor: Kubrick » wt maja 22, 2012

No i na to w głównej mierze liczę.:)

Awatar użytkownika
szczęście
Posty: 89
Rejestracja: czw kwie 26, 2012
Miejscowość: Rawicz
Motocykl: Suzuki VStrom 650
VROC: 34901

Post autor: szczęście » śr maja 23, 2012

dwa dni jazdy po zakrętach i wreszcie wiem co to jest przeciwskręt... i faktycznie, nawet sobie nie zdawałam sprawy, że go stosuję ale teraz robię to bardziej świadomie i jazda jest teraz już przyjemnością :oki:
"Co mnie obchodzi gdzie jadę.. ważne że wiem gdzie byłam" :)
Kaśka - miło mi

Awatar użytkownika
Abrams
Posty: 6171
Rejestracja: pn kwie 12, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN2000 Limited '05
VROC: 29561

Post autor: Abrams » śr maja 23, 2012

Do tego polecam jeszcze jakiś pusty placyk z pachołkami lub parking pod hipermarketem.

Im wolniej tym lepiej im ciaśniejsza 8 tym fajniej a już nie mówię o krzesaniu iskier z podestów lub setów.

Ćwiczyć i ćwiczyć i to jest odpowiedź na objawy lęku...
VN2000 Limited '05 Special Polar Polish Winter Edition II 113KM

VROC #29561

Awatar użytkownika
Piotr_Classic
Posty: 2566
Rejestracja: pn cze 21, 2010
Miejscowość: Madryt
Motocykl: HD Street Glide
VROC: 32438

Post autor: Piotr_Classic » czw maja 24, 2012

Abrams pisze:Do tego polecam jeszcze jakiś pusty placyk z pachołkami lub parking pod hipermarketem.

Im wolniej tym lepiej im ciaśniejsza 8 tym fajniej a już nie mówię o krzesaniu iskier z podestów lub setów.

Ćwiczyć i ćwiczyć i to jest odpowiedź na objawy lęku...

No teraz to muszę......... już nie będzie tak łatwo :):):)

Awatar użytkownika
Mayones
Posty: 5682
Rejestracja: czw kwie 26, 2012
Miejscowość: B-B
Motocykl: VN800->K1200RS->R1200GS
VROC: 0

Post autor: Mayones » czw maja 24, 2012

oj nie dobrze bo tesko czynne 24 na dobę :D , ale mam już obcykany asfaltowy duuuży parking, jak mi sie znudzi to obok jest boisko z murawą, może mnie wpuszczą to coś zaoram będzie im lepiej piłka się toczyć w tych zaoranych ścieżkach. :D może dzięki temu wygrają

Awatar użytkownika
Pantani
Posty: 263
Rejestracja: pt mar 25, 2011
Miejscowość: Ożarów Maz
Motocykl: f650gs twin
VROC: 0

Post autor: Pantani » czw maja 24, 2012

Kubrick pisze: Pociszeyło mnie to, co gdzieś przeczytałam, że przeciwskręt robi się intuicyjnie. Zdaje się, że nawet w tej magicznej książce było napisane: robisz, ale o tym nie wiesz. :)
I tego sie trzymaj !!
Wszystkie jednoślady skręcają na tej samej zasadzie. Skręcasz na skuterze, na moto będzie bardzo podobnie (pamiętaj o większej masie, prędkości i promieniu skrętu)
Przeciwskręt stosujesz podświadomie i nie musisz nawet o tym wiedziec :D
Poćwiczyć można nawet na rowerze.(każdy wie jak sie na nim jeżdzi a nikt nie slyszał o przeciwskręcie :D )

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Jest 17 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 17 gości

Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości

Dzisiaj urodziny obchodzą