Dławienie
- Ja-jo
- Posty: 1450
- Rejestracja: pt kwie 09, 2010
- Miejscowość: Warszawa
- Motocykl: VN750,GSF1200s
- VROC: 33339
Dławienie
Objawy:
-nieregularne (czasem jest czasem nie ... ale p... takie emocje) Po odpaleniu, bez problemu nagrzewa się, czas taki by spokojnie się ubrać i ruszyć, i w przeciągu przejechania do 1-2 km zdarza mu się zadławić, spadają obroty i:
1.) gaśnie, wtedy trochę pokręcić, pobujać w tę i tamtą i odpala
2.) obroty spadają do minimum i tak sobie chodzi, zaś przy próbie dodania gazu jest dosyć potężne takie "wsteczne jebnięcie) tak jakby przy ruchu manetką nasuwał młotem kowalskim w silnik...mentalnie bardzo bolesne dla serca kierowcy.
Stan ten utrzymuje się czas jakiś może ok 1 min (aczkolwiek jak traci się całą moc na środku ulicy to każda sekunda dłuży się jak godzina) po czym wszystko wraca do normy i znowu wchodzi na obroty i można spokojnie jechać dalej.
Moje przypuszczenia, że czymś się zasyfił gaźnik, bo i na tyle moja wiedza mechaniczna sięga.
Inne sugestie, albo i lepiej pewne rady, chętnie przyjmę
-nieregularne (czasem jest czasem nie ... ale p... takie emocje) Po odpaleniu, bez problemu nagrzewa się, czas taki by spokojnie się ubrać i ruszyć, i w przeciągu przejechania do 1-2 km zdarza mu się zadławić, spadają obroty i:
1.) gaśnie, wtedy trochę pokręcić, pobujać w tę i tamtą i odpala
2.) obroty spadają do minimum i tak sobie chodzi, zaś przy próbie dodania gazu jest dosyć potężne takie "wsteczne jebnięcie) tak jakby przy ruchu manetką nasuwał młotem kowalskim w silnik...mentalnie bardzo bolesne dla serca kierowcy.
Stan ten utrzymuje się czas jakiś może ok 1 min (aczkolwiek jak traci się całą moc na środku ulicy to każda sekunda dłuży się jak godzina) po czym wszystko wraca do normy i znowu wchodzi na obroty i można spokojnie jechać dalej.
Moje przypuszczenia, że czymś się zasyfił gaźnik, bo i na tyle moja wiedza mechaniczna sięga.
Inne sugestie, albo i lepiej pewne rady, chętnie przyjmę
- fitter
- Posty: 3035
- Rejestracja: pn lut 14, 2011
- Miejscowość: Szczecin
- Motocykl: VN900LT '10
- VROC: 33352
Przy spadku mocy, szczególnie w wilgotne dni, proponowałbym sprawdzić przewody, fajki i świece - i tyle z autopsji. Bo mechanik ze mnie żaden
Życie nie powinno być podróżą do grobu, której celem jest dowiezienie atrakcyjnych i dobrze zachowanych zwłok. Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć narąbany w trzy dupy, krzycząc: "ALE TO BYŁA JAZDA!"
- Banan
- Posty: 1637
- Rejestracja: czw mar 22, 2012
- Miejscowość: Tłuszcz
- Motocykl: VN 2000 DIABLO BLACK
- VROC: 0
Kod: Zaznacz cały
Wlewam właśnie jakiegoś zajzajera czyszczącego gaźniki
-
- Posty: 4986
- Rejestracja: czw mar 17, 2011
- Miejscowość: Lublin
- Motocykl: VN1700 NOMAD
- VROC: 34019
zerknij tu:Banan pisze:Mógł byś podać nazwę tego specyfiku , bo u mojego kumpla co prawda w Hondzie też ma problemy z gaźnikiem i warto coś takiego spróbować zanim go się rozkręciKod: Zaznacz cały
Wlewam właśnie jakiegoś zajzajera czyszczącego gaźniki
http://www.vulcaneria.pl/viewtopic.php? ... ht=#113406
Pozdrawiam Konrad
VROC #34019
VROC #34019
Kto jest online
Jest 18 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 18 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości