vn dla początkującego?

Wszelkie tematy dotyczące naszych motocykli.
Awatar użytkownika
mirad
Posty: 2071
Rejestracja: pn maja 31, 2010
Miejscowość: Mazowsze
Motocykl: VN 2000 Classic
VROC: 32433

Post autor: mirad » pt wrz 14, 2012

Konkretnie:

kup najbliższy Twoim marzeniom na jaki Cię stać. Każda zmiana moto kosztuje, w używanych dodatkowe ryzyko.
Resztą się nie przejmuj, będziesz musiał to dasz radę.

:yeee:
Od V2 lepsze może być tylko V8!
FUCK FUEL ECONOMY !

Awatar użytkownika
jurekawasaki
Posty: 820
Rejestracja: śr cze 02, 2010
Miejscowość: wielkopolska
Motocykl: kawasaki vn 800
VROC: 0

Post autor: jurekawasaki » pt wrz 14, 2012

Daromax pisze::) VN 800 lub VN 900 to sprzęty dobre dla zaczynających po przerwie znowu przygodę z motocyklem :ok:
Ja od siebie dodam że to równiez bardzo ładne i poręczne motocykle .Ja mam niespełna 80 kg wagi i 173 cm wzrostu i nie widze się w manewrach z 350 kg mastodontem podczas miejskich wypadów i wyjazdów w krótkie trasy których robie najwięcej .

Pozdrawiam i słusznej decyzji życzę . :ok:

Awatar użytkownika
MaciekSz
Posty: 3700
Rejestracja: ndz maja 09, 2010
Miejscowość: Pruszków
Motocykl: BMW K1200LT
VROC: 32197

Post autor: MaciekSz » pt wrz 14, 2012

jurekawasaki pisze:
Daromax pisze::) VN 800 lub VN 900 to sprzęty dobre dla zaczynających po przerwie znowu przygodę z motocyklem :ok:
Ja od siebie dodam że to równiez bardzo ładne i poręczne motocykle .Ja mam niespełna 80 kg wagi i 173 cm wzrostu i nie widze się w manewrach z 350 kg mastodontem podczas miejskich wypadów i wyjazdów w krótkie trasy których robie najwięcej .

Pozdrawiam i słusznej decyzji życzę . :ok:
Jestem trochę niższy i tyle samo ważę. Nomadem codziennie do pracy Pruszków - Mokotów, mniej więcej 1/3 trasy manewrując w korku.

Nie polecam Nomada na pierwszy motocykl, ale nie znaczy to, że sie nie da ;)
MaciekSz
Jest: K1200LT
Był VN 1700 Nomad B&W, Vulcan S, VN 2000 Rogue, VN1600 Nomad, VN900 Custom Ebony LE,
Er6N, R1150RT
VROC #32197
Obrazek

Awatar użytkownika
Czesław
Posty: 16
Rejestracja: czw gru 08, 2011
Miejscowość: Wisła
Motocykl: VN 750
VROC: 0

Post autor: Czesław » pt wrz 14, 2012

Ja na twoim miejscu zaczął bym od 750,moto bardzo poręczne,z dużą mocą, jeździłem takim przez 4 lata po dwudziestoletniej przerwie.Teraz przesiadłem się na 1500 i uważam że była to dobra decyzja zacząć od mniejszego i poręczniejszego.Ale decyzja należy do ciebie.
Jeżeli coś się zacina – użyj siły. Gdy się złamie znaczy to, że i tak wymagało wymiany.

Trufel

Post autor: Trufel » pt wrz 14, 2012

Czesiu , jak sie przesiadłeś gratuluję uaktualnij sobie profil :D
polecam coś małego i nie zbyt ciężkiego na początek , co innego kupować sprzęta po dłuuugiej przerwie , a co innego kupować 1 moto i to po zdaniu prawka gdzie nie ma się moim zdaniem , żadnego pojęcia o jeździe motórem w tej dżungli . Ale życzę wszystkiego najlepszego .

Awatar użytkownika
mirad
Posty: 2071
Rejestracja: pn maja 31, 2010
Miejscowość: Mazowsze
Motocykl: VN 2000 Classic
VROC: 32433

Post autor: mirad » sob wrz 15, 2012

Trufel pisze:kupować 1 moto i to po zdaniu prawka gdzie nie ma się moim zdaniem , żadnego pojęcia o jeździe motórem w tej dżungli
Racja, też tak miałem i egzystuję. Odebrałem moje 2000 z salonu i pod koniec drogi do domu zaczęło śnieżyć. Co, miałem wrócić i rozpłakać się? Dojechało się i się śmiga dalej. Ale podręcznik M...... doskonały przeczytałem w całości. Gdzieś jest na tym forum, już pisałem na co trzeba uważać przy tej wadze /370kg/.
Czyli ja jednak obstaję przy swoim. :ok:

:yeee:
Od V2 lepsze może być tylko V8!
FUCK FUEL ECONOMY !

Awatar użytkownika
Góral
Posty: 2533
Rejestracja: sob mar 24, 2012
Miejscowość: Brusy
Motocykl: _FuMA
VROC: 34785

Post autor: Góral » sob wrz 15, 2012

Qrcze, popatrzcie na Olę, żonę Sławka, filigranowe dziewczę śmiga nie żadną 125-ką tylko poważnym motocyklem i nie narzeka. Facet ważący dwa razy tyle i stopę wyższy zastanawia się czy motocykl nie będzie za ciężki. Kup to co Ci się podoba i nie kombinuj. Trochę szacunku dla sprzeta i będzie dobrze. Czy wsiądziesz na 800-tkę, czy na 2000 to i tak będzie Ci się wydawał duży i trudny w prowadzeniu. Powtórzę KUP CO CI SIĘ WIDZI, reszta przyjdzie z czasem.
"Wsiądźcie na motocykle i jedźcie tak długo, aż zrozumiecie o co w tym wszystkim chodzi" - Gang Dzikich Wieprzy

Awatar użytkownika
MUKA
Posty: 8374
Rejestracja: wt maja 25, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: Vn 1500 Classic tourer
VROC: 0

Post autor: MUKA » sob wrz 15, 2012

Temat rzeka, każdy ma swoje zdanie, chłopak już pewnie nie wie na co ma dupę przykleić :D Oby tylko nie dosiadł jakiś lekki na początek motorower. ;)
Uczyłem wiele osób jeździć na nartach zjazdowych i ni h...ja z małego stoku nie mogłem ich nauczyć. Jak ich wziąłem na konkretny stok to załapali od razu. Adrenalina robi swoje. To samo z motorem. Jak ma dużo kasy to może zmieniać moto (nie tak łatwo sprzedać później moto) co rok na coraz cięższy, ale ja bym odrazu zrobił zakup pod adrenalinę ;)
Rodzina, Klub, Barwy, Honor.

Awatar użytkownika
Daromax
Posty: 1455
Rejestracja: pt kwie 22, 2011
Miejscowość: Zabrze
Motocykl: VN 2000 Classic LT
VROC: 33649

Post autor: Daromax » sob wrz 15, 2012

MUKA pisze:Temat rzeka, każdy ma swoje zdanie, chłopak już pewnie nie wie na co ma dupę przykleić :D Oby tylko nie dosiadł jakiś lekki na początek motorower. ;)
Uczyłem wiele osób jeździć na nartach zjazdowych i ni h...ja z małego stoku nie mogłem ich nauczyć. Jak ich wziąłem na konkretny stok to załapali od razu. Adrenalina robi swoje. To samo z motorem. Jak ma dużo kasy to może zmieniać moto (nie tak łatwo sprzedać później moto) co rok na coraz cięższy, ale ja bym odrazu zrobił zakup pod adrenalinę ;)
:D :D :D Każdy chwali swoje co polak to teoria :D :D :D

Awatar użytkownika
MaciekSz
Posty: 3700
Rejestracja: ndz maja 09, 2010
Miejscowość: Pruszków
Motocykl: BMW K1200LT
VROC: 32197

Post autor: MaciekSz » sob wrz 15, 2012

Daromax pisze:
MUKA pisze:Temat rzeka, każdy ma swoje zdanie, chłopak już pewnie nie wie na co ma dupę przykleić :D Oby tylko nie dosiadł jakiś lekki na początek motorower. ;)
Uczyłem wiele osób jeździć na nartach zjazdowych i ni h...ja z małego stoku nie mogłem ich nauczyć. Jak ich wziąłem na konkretny stok to załapali od razu. Adrenalina robi swoje. To samo z motorem. Jak ma dużo kasy to może zmieniać moto (nie tak łatwo sprzedać później moto) co rok na coraz cięższy, ale ja bym odrazu zrobił zakup pod adrenalinę ;)
:D :D :D Każdy chwali swoje co polak to teoria :D :D :D
Bo k..a m.ć motocykl to nie jest racjonalna decyzja. Bierzesz to co Ci się podoba, a nie to co jest rozsądne. Jak zaczniesz racjonalizować, to skończysz w Skodzie Octavii (nie, żebym miał coś przeciwko).
MaciekSz
Jest: K1200LT
Był VN 1700 Nomad B&W, Vulcan S, VN 2000 Rogue, VN1600 Nomad, VN900 Custom Ebony LE,
Er6N, R1150RT
VROC #32197
Obrazek

Awatar użytkownika
Zombie
Posty: 2574
Rejestracja: pn sty 03, 2011
Miejscowość: M-a
Motocykl: VN 1700 Vaquero , Indian Scout
VROC: 34250

Post autor: Zombie » sob wrz 15, 2012

E tam, ja 900-tkę przecież szybko zamieniłem na Nomada(w kwietniu kupiłem 900 a w sierpniu już Nomada 1600). A ile kasy straciłem to wie tylko Goblin i ja :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Jak ktoś nie ma odrobiny oleju w głowie to i na skuterze się wy :cenzura: li
Mniejsza o perfekcje, badz po prostu dobry.
www.steelrosesmcsouthside.pl

Awatar użytkownika
mirad
Posty: 2071
Rejestracja: pn maja 31, 2010
Miejscowość: Mazowsze
Motocykl: VN 2000 Classic
VROC: 32433

Post autor: mirad » ndz wrz 16, 2012

No żesz, wreszcie...... :cenzura:

Pragmatyczni optymiści /z praktyką/ wreszcie się odezwali i wychodzi na moje. :hurra:

Dzięki MUKA ZOMBIE MACIEKSZ GÓRAL.

:yeee:
Od V2 lepsze może być tylko V8!
FUCK FUEL ECONOMY !

Awatar użytkownika
Mars
Posty: 658
Rejestracja: pt lis 25, 2011
Miejscowość: Świecie k/ Bydg.
Motocykl: VN 900 classic 2008r.
VROC: 34646

Post autor: Mars » ndz wrz 16, 2012

Przez te Wasze dywagacje miałem dzisiaj horror senny. Śniło mi się, że zacząłem się wkurzać na mojego Vulcana, bo miałem wrażenie, że on wcale nie przyspiesza- jakiś taki straszny muł był z niego. Dobrze, że to tylko sen... Przy moich "wątłych" gabarytach dwulitrówka byłaby zbyt dużym wyzwaniem :D . Może kiedyś przybędzie mi kilka deko i wtedy zacznę rozważać zakup diabła hehe.
Przeszedłem z Yamahy Diversion i Suzuki GSX 600F na Vulcana, bo to całkowicie inny styl jazdy. Zarąbisty styl jazdy.
Moje zdanie: brać co się podoba i na czym się dobrze wygląda i czuje :ok: .
ZHDK A Rh "-"
HDK ZDZN

konto usunięte

Post autor: konto usunięte » ndz wrz 16, 2012

Moje pierwsze moto to vn 800 i oczywiscie wydawal mi sie duzy i strach mnie bral jak to bedzie. Teraz po kilku tysiacach przejechanych kilometrow moge zdecydownie polecic. Rozmiarowo tez jest dobrze, mam 185 cm i 90 kg masy. Motocykla szukalem pod swoje wymiary.
Oczywiscie polecam zapoznac sie z wyzej wymienionymi ksiazkami, bardzo cenne rady :twisted:

Laku
Posty: 76
Rejestracja: czw kwie 12, 2012
Motocykl:
VROC: 0

jakbym słyszał siebie

Post autor: Laku » pn wrz 17, 2012

Miałem te same wątpliwości co Ty jakieś 6-7 miesięcy temu :)

Mam 177cm i 70kg, prawko od 10.2011 (wcześniej zero styczności z motocyklami) i też się bałem że nie opanuję VN900.
Poszedłem do salonu Kawy żeby się przymierzyć do niego, zobaczyć na żywo. Wydał mi się straszne ogromny :)
Niestety nie pozwolili zrobić jazdy testowej w salonie:(
Ale motor był po prostu piękny!
Wykombinowałem że pojadę do jakiegoś handlarza, żeby spróbować się przejechać.
Po drodze cały zestrachany byłem, że będzie wtopa, że na co ja się porywam etc.
Gość wyprowadził moto na ulicę, ja do niego: "-Kurcze jeszcze nie jeździłem nigdy takim dużym motocyklem!" na co on pyta czym jeździłem wcześniej. Na moją odpowiedź że niczym ujrzałem blady strach w jego oczach :twisted:
Jak na nim usiadłem i odpaliłem to sam miałem takiego stracha, że myślałem że zsiądę i dam se spokój :D
Ale jak ruszyłem to.......
Staaaary! Po prostu bajka!!! Tak się lekko i wspaniale prowadził że zniknęły wszystkie wątpliwości! W ogóle nie czuć tej masy!
Tak mi się spodobało, że do sąsiedniej wioski aż dojechałem, a kuzyn z którym tam byłem opowiadał że facio już się denerwował że mnie tak długo nie ma :) Myśleli że gdzieś się wysypałem :)

Także nie taki diabeł straszny jak go malują!

Bierz 800 jak Ci się podoba bo w końcu choppery kupuje się sercem :)
Na początku pojedź na jakiś placyk żeby się zaznajomić z motorkiem, albo ewentualnie zrób tak jak ja, że wyjeżdżasz sobie w weekendy, czy święta kiedy nieco mniejszy ruch (nie jeżdżą TIRy), z początku po mniej uczęszczanych drogach ale z dobrą nawierzchnią. Nie muszą być jakieś od razu wielkie trasy... Moja pierwsza trasa to było circa 26km a pozytywnych wrażeń taka kupa, że coś wspaniałego!

Pozostaje mi tylko, życzyć Ci wszystkiego dobrego na nowej drodze życia! :)

Paweł Marcin
Posty: 212
Rejestracja: śr lip 22, 2020
Miejscowość: Wrocław
Motocykl: VN2000

Re: vn dla początkującego?

Post autor: Paweł Marcin » sob sie 29, 2020

Cześć.

postanowiłem wykopać ten wątek z archeo, bo mam pierwsze swoje pytanie na tym forum.

Choruję na Vulcana od ponad roku, ale dopiero teraz zbliżam się do sfinalizowania testu praktycznego na prawo jazdy, więc wcześniej nie było sensu się odzywać. Jeżdzę od 3 lat na Hondzie Varadero 125. Moc mała, ale moto całkiem spore, jak na swój silniczek - na moje 190cm wzrostu i wagę począwszy od 115kg, do dzisiejszych 90kg aż nadto ma rozmiary. Masa też niemała, jak na 125cm3, bo jakieś 170kg, ale to nic w porównaniu z cruiserami i dlatego zdecydowałem się w końcu zadać pytanie - VN900, czy VN1600? Na kursie jeżdzę XJ600, myślę, że wagowo z VN900 sobie poradzę, ale mam wrażenie, że jest nieco za mały - gorzej z Nomadem, który mi się marzy. Jak spojrzałem na swoje zdjęcie z profilu na tym moto, to miałem wrażenie, może nie dosiadania psa, ale powiedzmy kuca. VN1600 wizualnie jest perfect, ale ani jednego, ani drugiego bez prawa do jazdy takimi pojemnościami nie miałem odwagi spróbować.

Awatar użytkownika
Wielebny Bolo
Posty: 1189
Rejestracja: ndz sty 14, 2018
Miejscowość: Brzeg Dolny
Motocykl: VN 2000 Parowóz
VROC: 0

Re: vn dla początkującego?

Post autor: Wielebny Bolo » ndz sie 30, 2020

Nie na darmo w bardziej motorowo cywilizowanych światach dopiero po 2 latach POSIADANIA motoru o mnieszej pojemności np.800 możesz kupić Żelastwo powyżej litra.
Berdzo rozsądny przepis chroniący nas przed nami samymi.
Jasne, że niektórzy z nas dają radę od razu z 1500 tkami czy nawet V2k ale......
Na 800 o wiele łatwiejsza będzie nauka, wiele błedów jest łatwiej wyprowadzić, poznać zachowanie się moto itp.
Po sezonie lub dwuch będziesz miał pewność co do następnego modelu.
Po co się stresować 375 kg wiekszch Krążowników.
Motor ma cię wszędzie zawieźć a nie zawieść wszędzie.

Kozioł
Posty: 453
Rejestracja: wt lip 31, 2018
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN 1600classic
VROC: 0

Re: vn dla początkującego?

Post autor: Kozioł » ndz sie 30, 2020

Paweł Marcin pisze:
sob sie 29, 2020
Cześć.

postanowiłem wykopać ten wątek z archeo, bo mam pierwsze swoje pytanie na tym forum.

Choruję na Vulcana od ponad roku, ale dopiero teraz zbliżam się do sfinalizowania testu praktycznego na prawo jazdy, więc wcześniej nie było sensu się odzywać. Jeżdzę od 3 lat na Hondzie Varadero 125. Moc mała, ale moto całkiem spore, jak na swój silniczek - na moje 190cm wzrostu i wagę począwszy od 115kg, do dzisiejszych 90kg aż nadto ma rozmiary. Masa też niemała, jak na 125cm3, bo jakieś 170kg, ale to nic w porównaniu z cruiserami i dlatego zdecydowałem się w końcu zadać pytanie - VN900, czy VN1600? Na kursie jeżdzę XJ600, myślę, że wagowo z VN900 sobie poradzę, ale mam wrażenie, że jest nieco za mały - gorzej z Nomadem, który mi się marzy. Jak spojrzałem na swoje zdjęcie z profilu na tym moto, to miałem wrażenie, może nie dosiadania psa, ale powiedzmy kuca. VN1600 wizualnie jest perfect, ale ani jednego, ani drugiego bez prawa do jazdy takimi pojemnościami nie miałem odwagi spróbować.
Ja mogę napisać na własnym przykładzie. Zaczynałem również na 125(Hyosung GV Aquila) wagowo podobny do twojej Hondy. Przejeździłem nim 2 sezony. Po zrobieniu prawa jazdy również marzył mi się VN1600 ale nie dałem rady spiąć budżetu i kupiłem VN800. Tą w sumie wymuszona decyzja według mnie wyszła na dobre... Waga VN800 odrazu nie była dla mnie żadnym problemem, motocykl prowadził się doskonale i Przejeździłem nim jeden pełny sezon i drugiego kawałek... Pewnie jeszcze bym nim jeździł gdyby nie kolizja... Tak czy siak te 10 000 km pozwoliło mi przynajmniej w jakimś tam stopniu przygotować się pod VN1600 którego kupiłem pod koniec czerwca... Z perspektywy czasu cieszę się że tak wyszło Bo jednak szczególnie przy wolnych manewrach jednak trochę tej wprawy już potrzeba... Z drugiej strony duży chłop z ciebie bo ja to tylko 180cm i 90 kg...

Kubarek
Posty: 3
Rejestracja: ndz wrz 13, 2020
Miejscowość: Dębica
Motocykl: Kawasaki Vulcan 1600 nomad

Re: vn dla początkującego?

Post autor: Kubarek » śr wrz 23, 2020

Hej. Ja na pierwszy motocykl zakupiłem vn 1600 nomad i zaczynamy się poznawać. Nasza znajomość zacznie się od naprawy sprzęgła bo zaczyna ślizgać😤.

ant
Posty: 6
Rejestracja: pt lip 03, 2020
Miejscowość: Zamość
Motocykl: VN 2000

Re: vn dla początkującego?

Post autor: ant » śr wrz 23, 2020

Jak masz olej w głowie i trochę samokontroli pojedziesz wszystkim. Ja w lutym kupiłem V2K po 15 latach przerwy w jeździe motocyklem (wcześniej WSK, Jawa itp.). Od tego czasu zrobiłem 6,5 kkm i nic mi się nie stało. Początki nie były łatwe ale za to ile satysfakcji... Teraz kiedy już trochę opanowałem Maleństwo jest mnóstwo frajdy 😁

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Jest 100 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 100 gości

Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 100 gości

Dzisiaj urodziny obchodzą