Sprzedaż / Zakup a jazda testowa

Wszelkie tematy dotyczące naszych motocykli.
Luzak

Sprzedaż / Zakup a jazda testowa

Post autor: Luzak » ndz sie 22, 2010

Witam

mam pytanko odnośnie Waszych doświadczeń przy zakupie / sprzedaży motórka a przede wszystkim chodzi mi o jazdy testowe.

Dwa razy kupowałem moto i dwa razy od znajomego - nie było problemu - wsiadłem i pojechałem.

Przyjeżdża do mnie gość puszką, chce się przejechać i co wtedy? Jaką mam pewność, że nie wywali w płot albo szlifa za zakrętem?

Ciekawy jestem Waszej opinii.

Pzdr.

Awatar użytkownika
Duszek
Posty: 1918
Rejestracja: ndz maja 09, 2010
Miejscowość: Niemcy
Motocykl: GL 1500 I
VROC: 32261

Post autor: Duszek » ndz sie 22, 2010

kasa w rękę a wtedy jazdy testowe.

Bez kasy to posiedzieć może
... i nie mylmy posiadacza motocykla z motocyklistą ... Andrzej Ch +

GG : 51000581

Awatar użytkownika
Sheriff
Posty: 1254
Rejestracja: pt cze 11, 2010
Miejscowość: Koog aan de Zaan
Motocykl: Versys 1000 GT
VROC: 30486

Post autor: Sheriff » ndz sie 22, 2010

Chyba myślisz duszku o jakiejś zaliczce z której ewentualnie można odciągnąć na pokrycie szkód. Bo przecież nikt nie zapłaci przed jazdą testową. Nie kupuje się kota w worku.

Awatar użytkownika
mieso1972
Posty: 79
Rejestracja: czw lip 22, 2010
Miejscowość: Isle of Wight , UK
Motocykl: Kawasaki VN800 Classic
VROC: 0

Post autor: mieso1972 » ndz sie 22, 2010

U mnie było tak.Pierwsze moto jak kupowałem to właściciel zapytał się czy mam insurance(ubezpieczenie) nie miałem bo niby z kąt,więc kupiłem bez jazdy.Przy drugim to właściciel dał mi kluczyki i jedz gdzie chcesz może temu że mieszkał obok żony pracy i czasem się strzygł.A przy trzecim aktualnym to przyniosłem kasę ale właściciel zaufał mi może dla tego że cala tranzakcja była przy moim aucie pod domem z żoną i dziećmi.Kasa leżała w bagażniku:).Aktualnie mam do sprzedania Hondę CBR 600RR i kasę będę chciał do ręki przed próbną jazdą.

Awatar użytkownika
Duszek
Posty: 1918
Rejestracja: ndz maja 09, 2010
Miejscowość: Niemcy
Motocykl: GL 1500 I
VROC: 32261

Post autor: Duszek » ndz sie 22, 2010

mieso1972 pisze:U mnie było tak.Pierwsze moto jak kupowałem to właściciel zapytał się czy mam insurance(ubezpieczenie) nie miałem bo niby z kąt,więc kupiłem bez jazdy.Przy drugim to właściciel dał mi kluczyki i jedz gdzie chcesz może temu że mieszkał obok żony pracy i czasem się strzygł.A przy trzecim aktualnym to przyniosłem kasę ale właściciel zaufał mi może dla tego że cala tranzakcja była przy moim aucie pod domem z żoną i dziećmi.Kasa leżała w bagażniku:).Aktualnie mam do sprzedania Hondę CBR 600RR i kasę będę chciał do ręki przed próbną jazdą.
dokładnia tak j/w

znam przykład, gdzie kupujący przyjechał "autobusem" tata z lawetą będzie za chwilkę, tak tłumaczył,a on jest zdecydowany na 100% lecz jeszcze tylko mała jazda testowa, gdy sprzedający się zgodził, koleś znikł za zakrętem z motongiem :evil:

inny przypadek to szlif na jeździe testowej i co, nie miał kasy bo dopiero się przymierza.

Ja swoje ostatnie moto, też tak kupowałem, kasa na stół i proszę moto do dyspozycji.
... i nie mylmy posiadacza motocykla z motocyklistą ... Andrzej Ch +

GG : 51000581

Awatar użytkownika
mrblack
Posty: 99
Rejestracja: wt lip 13, 2010
Miejscowość: Mazuria
Motocykl: AWO Simson ver. Military
VROC: 0

Post autor: mrblack » ndz sie 22, 2010

Siano do łapy i niech koleś próbuje swoich sił :mrgreen:

Ja tam qrwa za nic nie dam już nikomu rundy (nawet nie chodzi o sprzedaż) bo na pięciu testerów czterech leżało :wall:

A jak chce kolo sie przejechać bez zapłaty kasiory to sadzasz typa jako plecak i rura aż mu sie na łbie kask obróci :P

Jak będzie miał jaja to kupi sprzęta :yeee:

Roy
Posty: 435
Rejestracja: pn cze 14, 2010
Miejscowość: Ogrodzieniec
Motocykl: VL 1500
VROC: 0

Post autor: Roy » ndz sie 22, 2010

dokładnie tak jak mówicie Panowie kasa na stół i umowa :D jazda testowa możliwa dopiero wtedy :D jak nie pasi kasę oddaje umowę targam :D Ale jak wiadomo kij ma dwa końce. Drugi koniec pożyteczny jest w sytuacji gdy posiadamy stary motocykl, mało atrakcyjny. Mój kumpel miał cb 500 z 1984 r. ogólnie taki biedy motorek, nikt go nie chciał bo olej pił i nie było się czym lansować (co dla niektórym jest ważne ). Ale przyjechał klient trochę zniesmaczony bo myślał że to jest większe, ładniejsze i etc. ;D Ale odbył jazdę testową, przeszlifował go i poczuł się zobligowany go kupić ;D Kumpel się ucieszył bardzo bo gdyby nie to to ciężko mu by było to sprzedać.

Awatar użytkownika
Ryffka
Posty: 1398
Rejestracja: pn kwie 19, 2010
Miejscowość: Wrocław
Motocykl: był VN2000 Soul Red, GTR 1400
VROC: 24863

Post autor: Ryffka » wt sie 24, 2010

Różnie to bywa :) Kiedy szukałem moto do kupienia nie miałem kapusty w ręce i nie mogłem dać na wszelki wypadek na jadę próbną. Mimo to znalazły się dobre dusze, które pozwoliły się trochę pobujać i przymierzyć do maszyny. Byli też i tacy co kategorycznie odmawiali jazdy próbnej. Zakupiłem nawet książkę traktującą jak kupić motocykl! tam dopiero cuda opisywali co do jazdy próbnej...

Awatar użytkownika
Abrams
Posty: 6171
Rejestracja: pn kwie 12, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN2000 Limited '05
VROC: 29561

Post autor: Abrams » wt sie 24, 2010

Nigdy nie wiemy komu sprzedajemy moto czy jest to ktoś prosto po kursie albo ktoś kto jeździł skuterami
Może się zdarzyć że przeceni swoje możliwości albo nie zauważy piasku i będziemy mieli problem...
Lepiej kogoś przewieźć niż dać się przejechać i mieć problem.
Drugie rozwiązanie to brać zaliczkę w wysokości moto i dać się przejechać jeśli coś się stanie mamy kaskę jak ktoś się rozmyśli oddajemy kasę...
VN2000 Limited '05 Special Polar Polish Winter Edition II 113KM

VROC #29561

Awatar użytkownika
merkury76
Posty: 422
Rejestracja: pn maja 10, 2010
Miejscowość: Zabrze
Motocykl: był VN2000 i bedzie VN2000
VROC: 0

Post autor: merkury76 » wt sie 24, 2010

u mnie to wygladało tak.Wpada gosc i juz wiesz po kilku minutach ze mowisz z bikerem....kluczyk i jedz.Amatora wyczujesz od razu..no i sorki wtedy kasa na stół
Prawdziwi twardziele nie pija mleka
Prawdziwi twardziele jedzą krowy

Awatar użytkownika
Spider
Posty: 219
Rejestracja: pn kwie 26, 2010
Miejscowość: Podkarpacie
Motocykl: VN 1600 Nomad
VROC: 32254

Post autor: Spider » wt sie 24, 2010

Generalnie tak jak pisze większość kasa do łapy i nich gostek jedzie.
Choć jak ja kupowałem sprzęty to jakoś ludzie mnie zaufali (dobrze mi z oczu patrzy :mrgreen: ) i z przejażdżka nie było problemu.
Ale nie tak dawno Kolega poprosił mnie o oglądnięcia PIĘKNEGO NOMADA on przyjechał na moto do sprzedającego a ja samochodem , i udało mnie się zrobić rundkę jak i Koledze .
Tak jak już było napisane ktoś kto sprzedaje sprzęta po gadce pozna czy cóś wiesz o moto czyś laik.
Co boskie Bogu resztę Motórowi

VROC #32254

Awatar użytkownika
Duszek
Posty: 1918
Rejestracja: ndz maja 09, 2010
Miejscowość: Niemcy
Motocykl: GL 1500 I
VROC: 32261

Post autor: Duszek » wt sie 24, 2010

merkury76 pisze:u mnie to wygladało tak.Wpada gosc i juz wiesz po kilku minutach ze mowisz z bikerem....kluczyk i jedz.Amatora wyczujesz od razu..no i sorki wtedy kasa na stół
No i po temacie AVE
... i nie mylmy posiadacza motocykla z motocyklistą ... Andrzej Ch +

GG : 51000581

VKC
Posty: 3177
Rejestracja: czw kwie 08, 2010
Motocykl:
VROC: 0

Post autor: VKC » wt sie 24, 2010


Awatar użytkownika
SAURO
Posty: 2157
Rejestracja: pn maja 03, 2010
Miejscowość: ZAMOŚĆ, CIECHANÓW, RZYM
Motocykl: VN 1500 Nomad
VROC: 30956

Post autor: SAURO » wt sie 24, 2010

Jak to przeczytałem i mi szczęka opadła :wall: jak są złodzieje bezczelni nie mam słów :shock:
BAWMY SIĘ W MOTOCYKLE A NIE POLITYKĘ

VKC
Posty: 3177
Rejestracja: czw kwie 08, 2010
Motocykl:
VROC: 0

Post autor: VKC » wt sie 24, 2010

samo życie... :cry:

Awatar użytkownika
oktogon
Posty: 2154
Rejestracja: śr kwie 07, 2010
Miejscowość: Rzeszów
Motocykl: BMW K1200RT
VROC: 31527

Post autor: oktogon » śr sie 25, 2010

Spider pisze: Ale nie tak dawno Kolega poprosił mnie o oglądnięcia PIĘKNEGO NOMADA on przyjechał na moto do sprzedającego a ja samochodem , i udało mnie się zrobić rundkę jak i Koledze .
Tak jak już było napisane ktoś kto sprzedaje sprzęta po gadce pozna czy cóś wiesz o moto czyś laik.
Spider :mrgreen: trza bedzie fotki porobić owemu nomadowi :mrgreen:
_____ VROC 31527 _____

Awatar użytkownika
Lecho
Posty: 4599
Rejestracja: śr maja 12, 2010
Miejscowość: Białystok
Motocykl: VN1600 Classic
VROC: 32224

Post autor: Lecho » śr sie 25, 2010

He, he ja jak swego kupowałem (po kilkunastoletniej przerwie od motorów, o czym właściciel został poinformowany) to koleś owszem chciał mi dać pobujać się, ale z nim na tylnej kanapie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Grzecznie odmówiłem.
A tak na marginesie to mój dużo młodszy sąsiad "z za płota" chciał się śmignąć (bez prawka) szlifierką swego kolegi, który do niego przyjechał, że ten nie chciał go samego puścić, to wsiadł z nim na tył. :wall: :wall: :wall: Krótka to była przejażdżka, niestety właściciel motorka przypłacił ją życiem - sąsiad wylizał się dość szybko.

Awatar użytkownika
Spider
Posty: 219
Rejestracja: pn kwie 26, 2010
Miejscowość: Podkarpacie
Motocykl: VN 1600 Nomad
VROC: 32254

Post autor: Spider » śr sie 25, 2010

oktogon pisze:Spider :mrgreen: trza bedzie fotki porobić owemu nomadowi :mrgreen:
i temu Koledze :)
Co boskie Bogu resztę Motórowi

VROC #32254

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Jest 44 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 44 gości

Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 44 gości

Dzisiaj urodziny obchodzą