Hardcore dowcip
- Banan
- Posty: 1637
- Rejestracja: czw mar 22, 2012
- Miejscowość: Tłuszcz
- Motocykl: VN 2000 DIABLO BLACK
- VROC: 0
Wraca facet z partyjki pokera do domu. Noc już późna więc wchodzi po
cichu, ale żona (jak to żona) czeka na niego przekładając z ręki do
ręki wałek do ciasta.
- Gdzie ty się do cholery podziewałeś? - pyta, a facet nic - uśmiech
na twarzy i milczy.
- No gdzie byłeś? - powtarza.
Facet popatrzył na nią z politowaniem i mówi:
- Kochanie, musisz się zacząć pakować. Właśnie przegrałem cię w karty.
- Jak tego dokonałeś "geniuszu"? - pyta sarkastycznie żona (a wałek ją
w ręku swędzi).
- O, nie było mi łatwo, najdroższa. Musiałem spasować z karetą asów.
cichu, ale żona (jak to żona) czeka na niego przekładając z ręki do
ręki wałek do ciasta.
- Gdzie ty się do cholery podziewałeś? - pyta, a facet nic - uśmiech
na twarzy i milczy.
- No gdzie byłeś? - powtarza.
Facet popatrzył na nią z politowaniem i mówi:
- Kochanie, musisz się zacząć pakować. Właśnie przegrałem cię w karty.
- Jak tego dokonałeś "geniuszu"? - pyta sarkastycznie żona (a wałek ją
w ręku swędzi).
- O, nie było mi łatwo, najdroższa. Musiałem spasować z karetą asów.
VN 900 Custom Black Mat - był
- Valar
- Posty: 47
- Rejestracja: sob paź 05, 2013
- Miejscowość: Warszawa
- Motocykl: VN 800 Classic
- VROC: 0
PadłemMayones pisze:Żona woła do męża z kuchni:
- kochanie, zjesz z pasztetem?
Mąż na to:
- nieeeee, zjem w salonie...
Jak stworzono kobietę? Otóż pewnego pięknego poranka, Bóg postanowił stworzyć człowieka. Wziął trochę gliny, pogniótł, dmuchnął i wyszedł penis.
– To będzie mężczyzna! – powiedział i zaczął lepić dalej.
Zza krzaków widział to wszystko diabeł i pomyślał, że nie będzie gorszy. Wziął kawałek gliny, pogniótł, dmuchnął i wyszły piersi.
– O kurwa! Jakie to wstrętne! Ale nic – robię dalej.
Gniecie, dmucha i pękło na dole.
– A pizda! Nie robię dalej, bo zjebię to jeszcze bardziej!
Pozdrawiam Motocyklową Brać
cos w podobnym stylu kiedyś słyszałem...Robson pisze:Padłem na twarzMayones pisze:Żona woła do męża z kuchni:
- kochanie, zjesz z pasztetem?
Mąż na to:
- nieeeee, zjem w salonie...
żona stoi nad garem zupy w kuchni, miesza coś i nagle jakoś się tak nieszczęśliwie podknęła, przewróciła się i ten cały gar pomidorowej wylał się na nią. Wstała, cała zalana, makaron spływał w zasadzie po każdej części ciała i w tym momencie wszedł do domu mąż
ona załamana - kochanie zobacz... wyglądam jak świnia
- nooo i jeszcze sie do tego zupą zalałaś
- Valar
- Posty: 47
- Rejestracja: sob paź 05, 2013
- Miejscowość: Warszawa
- Motocykl: VN 800 Classic
- VROC: 0
Są trzy sklepy. Jeden jest Polaka, drugi Ruska i trzeci Niemca. Do sklepu Ruska przychodzi diabeł i mówi:
– Chcę kupić 3 kilo ni chuja, a jak nie masz, to cię zabiję.
Rusek szukał, ale nie znalazł, więc go zabił. Następnie idzie do Niemca i mówi:
– Chcę kupić 3 kilo ni chuja, a jak nie masz, to cię zabiję.
Niemiec szukał, ale też nie znalazł, więc go zabił. Idzie do Polaka i mówi:
– Chcę kupić 3 kilo ni chuja, a jak nie masz, to cię zabiję.
Polak myśli i w końcu mówi do diabła:
– To chodź ze mną na chwilę.
Zaprowadził go do piwnicy, zgasił światło i mówi:
– Widzisz coś?
– Ni chuja.
– To bierz 3 kilo i spierdalaj!
– Chcę kupić 3 kilo ni chuja, a jak nie masz, to cię zabiję.
Rusek szukał, ale nie znalazł, więc go zabił. Następnie idzie do Niemca i mówi:
– Chcę kupić 3 kilo ni chuja, a jak nie masz, to cię zabiję.
Niemiec szukał, ale też nie znalazł, więc go zabił. Idzie do Polaka i mówi:
– Chcę kupić 3 kilo ni chuja, a jak nie masz, to cię zabiję.
Polak myśli i w końcu mówi do diabła:
– To chodź ze mną na chwilę.
Zaprowadził go do piwnicy, zgasił światło i mówi:
– Widzisz coś?
– Ni chuja.
– To bierz 3 kilo i spierdalaj!
Pozdrawiam Motocyklową Brać
- Mayones
- Posty: 5682
- Rejestracja: czw kwie 26, 2012
- Miejscowość: B-B
- Motocykl: VN800->K1200RS->R1200GS
- VROC: 0
Zatrzymuje drogówka młodego kolesia i pyta się:
- Piłeś coś chłopcze? Bo coś mi wyglądasz podejrzanie!
- Nie!
- Hmm alkomat mamy zepsuty więc nie możemy sprawdzić czy czegoś nie dziabnąłeś, więc zadam ci pytanie jako test. Jak odpowiesz prawidłowo to cie puścimy.
- Spoko.
- Pierwsze pytanie. Jedziesz droga i widzisz dwa światła z naprzeciwka, co to może być?
- No samochód, nie?
- No tak, ale jaki? Audi, mercedes czy seat? No widzę ze chyba oblejesz test młodzieńcze! Dam ci szansę i zadam jeszcze jedno pytanie.
- Jedziesz drogą i widzisz jedno światło z naprzeciwka, co to jest?
- No wiadomo że motor!
- Eee, ale jaki? Suzuki, honda, czy kawasaki? No nic chłopcze oblałeś test.
Koleś wkurwił się nieziemsko, pomyślał chwile i nawija do gliniarza:
- Panie władzo, a czy ja mogę zadać pytanie?
- A no wal śmiało młody człowieku.
- Na poboczu drogi stoi blondynka w miniówce, z dekoltem aż jej cycki widać i zatrzymuje TIR-a. Kto to jest?
- No wiadomo, że k**wa!
- No tak. Ale kto? Twoja matka, żona, czy córka?
- Piłeś coś chłopcze? Bo coś mi wyglądasz podejrzanie!
- Nie!
- Hmm alkomat mamy zepsuty więc nie możemy sprawdzić czy czegoś nie dziabnąłeś, więc zadam ci pytanie jako test. Jak odpowiesz prawidłowo to cie puścimy.
- Spoko.
- Pierwsze pytanie. Jedziesz droga i widzisz dwa światła z naprzeciwka, co to może być?
- No samochód, nie?
- No tak, ale jaki? Audi, mercedes czy seat? No widzę ze chyba oblejesz test młodzieńcze! Dam ci szansę i zadam jeszcze jedno pytanie.
- Jedziesz drogą i widzisz jedno światło z naprzeciwka, co to jest?
- No wiadomo że motor!
- Eee, ale jaki? Suzuki, honda, czy kawasaki? No nic chłopcze oblałeś test.
Koleś wkurwił się nieziemsko, pomyślał chwile i nawija do gliniarza:
- Panie władzo, a czy ja mogę zadać pytanie?
- A no wal śmiało młody człowieku.
- Na poboczu drogi stoi blondynka w miniówce, z dekoltem aż jej cycki widać i zatrzymuje TIR-a. Kto to jest?
- No wiadomo, że k**wa!
- No tak. Ale kto? Twoja matka, żona, czy córka?
- Mayones
- Posty: 5682
- Rejestracja: czw kwie 26, 2012
- Miejscowość: B-B
- Motocykl: VN800->K1200RS->R1200GS
- VROC: 0
Osiemnastoletnia dziewczyna przyszła do swojej matki i mówi jej, że okres jej się spóźnia o dwa miesiące. Przerażona matka pobiegła do apteki po test ciążowy i po chwili wiadome jest, że dziewczyna jest w ciąży. Zdenerwowana matka krzyczy:
- Co za świnia Ci to zrobiła. Musisz mi powiedzieć, chcę go poznać.
Więc dziewczyna pobiegła do pokoju i zadzwoniła do znajomego.
Po pół godziny pod dom zajeżdża nowiutkie Ferrari, z którego wysiada przystojny, elegancko ubrany gość w średnim wieku.
Wszyscy siadają przy stole i gość mówi:
- Wasza córka powiedziała mi, o co chodzi, ja jednak niestety, ze względu na moją rodzinę, nie mogę się z nią ożenić. Jednak zapewniam Was, że nie chcę się migać od odpowiedzialności, więc jeżeli urodzi się córka, to zapiszę jej 3 sklepy i milion dolarów. Jeżeli to będzie syn, to dostanie 2 fabryki i milion dolarów. A gdy urodzą się bliźniaki, to dostaną po 5 milionów dolarów.
Jednak jeżeli wasza córka poroni...
W tym momencie wtrąca się ojciec, który od samego początku nie odezwał się słowem:
- To przelecisz ją jeszcze raz.
- Co za świnia Ci to zrobiła. Musisz mi powiedzieć, chcę go poznać.
Więc dziewczyna pobiegła do pokoju i zadzwoniła do znajomego.
Po pół godziny pod dom zajeżdża nowiutkie Ferrari, z którego wysiada przystojny, elegancko ubrany gość w średnim wieku.
Wszyscy siadają przy stole i gość mówi:
- Wasza córka powiedziała mi, o co chodzi, ja jednak niestety, ze względu na moją rodzinę, nie mogę się z nią ożenić. Jednak zapewniam Was, że nie chcę się migać od odpowiedzialności, więc jeżeli urodzi się córka, to zapiszę jej 3 sklepy i milion dolarów. Jeżeli to będzie syn, to dostanie 2 fabryki i milion dolarów. A gdy urodzą się bliźniaki, to dostaną po 5 milionów dolarów.
Jednak jeżeli wasza córka poroni...
W tym momencie wtrąca się ojciec, który od samego początku nie odezwał się słowem:
- To przelecisz ją jeszcze raz.
- Banan
- Posty: 1637
- Rejestracja: czw mar 22, 2012
- Miejscowość: Tłuszcz
- Motocykl: VN 2000 DIABLO BLACK
- VROC: 0
Mąż jedzie w delegację w domu zostaje żona i ich kot, stary dzwoni z roboty i pyta co tam w domu?? Żona odpowiada że kot nie żyje mąż wpada w szał i pyta żony czy nie mogła mu powiedzieć że kot siedzi na dachu i nie chce zejść a potem że spadł i się połamał a potem że złamania były zbyt rozległe i zdechł??? ale nie no musiałaś mi od razu powiedzieć że nie żyje ?!?!?! Żona przeprasza męża w końcu gość się uspokaja i powiada "dobra w dupę z kotem co tam u mamy"???? Żona mu mówi "mama siedzi na dachu i nie chce zejść"
VN 900 Custom Black Mat - był
- ciecio
- Posty: 485
- Rejestracja: ndz lut 17, 2013
- Miejscowość: Gdańsk
- Motocykl: Kawasaki Vulcan 900 Classic
- VROC: 36107
- Słuchaj Marek, a Ty dymasz żonę czasami....no wiesz.....w tą drugą dziurkę ?
- OSZALAŁEŚ Żeby w ciążę zaszła !?!?!
- OSZALAŁEŚ Żeby w ciążę zaszła !?!?!
"Wojną zachwycają się tylko ci, którzy nigdy jej nie poznali" Erazm z Rotterdamu
"Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do Swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"
"Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do Swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"
- Banan
- Posty: 1637
- Rejestracja: czw mar 22, 2012
- Miejscowość: Tłuszcz
- Motocykl: VN 2000 DIABLO BLACK
- VROC: 0
Podchodzi facet do baru zamawia dwie setki, wypija...na to barman:
- Widzę że nie jest dobrze. Mów pan co się stało to panu ulży.
- Nie.... nie ważne...
- No wyrzuć pan to z siebie to będzie lepiej.
Po chwili zastanowienia facet zaczyna mówić:
- Wie pan, poznałem fajną dupę, wszystko zajebiście, poszliśmy do jej domu, zaczynamy się pukać a tu mąż wraca bo zapomniał laptopa. Ona każe mi się schować na balkonie, wiec ja wyszedłem na balkon i zacząłem zwisać na rękach jak ten idiota.
- Oooo to musiał pan się wk***ić!
- Nie. Nie to mnie wk***iło! Po chwili słyszę... a ona puka się z NIM!
- Oooooo to musiał pan się ostro wk***ić!
- Nie. Nie to mnie wk***iło! Po chwili przez okno wylatuje zużyty kondom i ląduje na mojej głowie.
- Uuuu to musiało ostro pana wk***ić!!
- Nie. Nie to mnie wk***iło!! Po chwili koleś wychodzi na balkon i leje mi prosto na głowę!
- O kur... to musiał pan się maksymalnie wk***ić!!!!
- Nie. Nie to mnie wk***iło!
Barman patrzy zdezorientowany...
- To co pana tak wk***iło?
- Wie pan co mnie wk***iło? To, że dopiero po tym wszystkim spojrzałem w dół i zorientowałem się, że mam metr do gruntu!
- Widzę że nie jest dobrze. Mów pan co się stało to panu ulży.
- Nie.... nie ważne...
- No wyrzuć pan to z siebie to będzie lepiej.
Po chwili zastanowienia facet zaczyna mówić:
- Wie pan, poznałem fajną dupę, wszystko zajebiście, poszliśmy do jej domu, zaczynamy się pukać a tu mąż wraca bo zapomniał laptopa. Ona każe mi się schować na balkonie, wiec ja wyszedłem na balkon i zacząłem zwisać na rękach jak ten idiota.
- Oooo to musiał pan się wk***ić!
- Nie. Nie to mnie wk***iło! Po chwili słyszę... a ona puka się z NIM!
- Oooooo to musiał pan się ostro wk***ić!
- Nie. Nie to mnie wk***iło! Po chwili przez okno wylatuje zużyty kondom i ląduje na mojej głowie.
- Uuuu to musiało ostro pana wk***ić!!
- Nie. Nie to mnie wk***iło!! Po chwili koleś wychodzi na balkon i leje mi prosto na głowę!
- O kur... to musiał pan się maksymalnie wk***ić!!!!
- Nie. Nie to mnie wk***iło!
Barman patrzy zdezorientowany...
- To co pana tak wk***iło?
- Wie pan co mnie wk***iło? To, że dopiero po tym wszystkim spojrzałem w dół i zorientowałem się, że mam metr do gruntu!
VN 900 Custom Black Mat - był
- Badger
- Posty: 6396
- Rejestracja: pn kwie 05, 2010
- Miejscowość: Warszawa
- Motocykl: Blue Lady + Osiołek
- VROC: 29218
Kobieta bierze lekcję golfa, ale nie może trafić w piłeczkę, gdyż ciągle źle chwyta kij.
W końcu zniecierpliwiony instruktor mówi:
- Niech pani weźmie kij tak, jakby dotykała pani członka swojego męża...
Kobieta bierze zamach i piłeczka toczy się na jakieś... 10 cm.
- T-a-a-a... - cedzi instruktor. – A teraz proszę wyjąć kij z ust i uderzyć porządnie.
W końcu zniecierpliwiony instruktor mówi:
- Niech pani weźmie kij tak, jakby dotykała pani członka swojego męża...
Kobieta bierze zamach i piłeczka toczy się na jakieś... 10 cm.
- T-a-a-a... - cedzi instruktor. – A teraz proszę wyjąć kij z ust i uderzyć porządnie.
pie.....lę, nie myję
Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga
Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.
Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga
Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.
- Mayones
- Posty: 5682
- Rejestracja: czw kwie 26, 2012
- Miejscowość: B-B
- Motocykl: VN800->K1200RS->R1200GS
- VROC: 0
Spotyka się dwóch kumpli. Jeden do drugiego mówi:
- Miałem proroczy sen.
- Co ci się śniło ? – pyta drugi.
- Śniło mi się, ze spałem w hotelu. Pokój miałem na piątym piętrze, numer pokoju 555. Nagle obudził mnie dzwonek pięciu budzików, z których każdy
wskazywał godzinę piątą. Umyłem się ubrałem i poszedłem na przystanek. O 5:55 podjechał tramwaj nr 5. Wsiadłem i pojechałem.
Gdy przejeżdżałem obok toru wyścigów konnych nagle mnie tknęło i zrozumiałem proroctwo. Wysiadłem i poszedłem na tor. W kasie nr 5 postawiłem 5555 zł na konia nr 5.
- Wygrałeś? – pyta kumpel
- Niestety nie – przybiegł kurwa piąty.
- Miałem proroczy sen.
- Co ci się śniło ? – pyta drugi.
- Śniło mi się, ze spałem w hotelu. Pokój miałem na piątym piętrze, numer pokoju 555. Nagle obudził mnie dzwonek pięciu budzików, z których każdy
wskazywał godzinę piątą. Umyłem się ubrałem i poszedłem na przystanek. O 5:55 podjechał tramwaj nr 5. Wsiadłem i pojechałem.
Gdy przejeżdżałem obok toru wyścigów konnych nagle mnie tknęło i zrozumiałem proroctwo. Wysiadłem i poszedłem na tor. W kasie nr 5 postawiłem 5555 zł na konia nr 5.
- Wygrałeś? – pyta kumpel
- Niestety nie – przybiegł kurwa piąty.
Kto jest online
Jest 23 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 23 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości