vn 1600 2007r. głośne zawory na zimnym
- Winters
- Posty: 177
- Rejestracja: czw wrz 25, 2014
- Miejscowość: Mikołów
- Motocykl: Yamaha Virago XV 750, Vulcan VN 1600 classic
- VROC: 0
vn 1600 2007r. głośne zawory na zimnym
Koledzy.
Byłem wczoraj oglądać w serwisie w Pszczynie VN 1600 classic z 2007 roku.
W dokumentach z USA jest potwierdzony przebieg 4700 mil.
Mam wątpliwości - bo jak odpaliliśmy silnik (a podobno trochę stał nieodpalany) to było strasznie głośno słychać zawory na wyższych obrotach. Dopiero tak gdzieś po 15 - 20 minutach pracy kiedy już 1-szy raz włączył się wentylator - zwory ucichły.
Czy to jest prawidłowa praca?
Dodam, że hałas był dość duży jakby w osłonach filtra były wsypane luźne nakrętki....
Wiem, że tutaj regulacja luzów zaworowych jest automatyczna tylko czy to tak długo powinno trwać?
Byłem wczoraj oglądać w serwisie w Pszczynie VN 1600 classic z 2007 roku.
W dokumentach z USA jest potwierdzony przebieg 4700 mil.
Mam wątpliwości - bo jak odpaliliśmy silnik (a podobno trochę stał nieodpalany) to było strasznie głośno słychać zawory na wyższych obrotach. Dopiero tak gdzieś po 15 - 20 minutach pracy kiedy już 1-szy raz włączył się wentylator - zwory ucichły.
Czy to jest prawidłowa praca?
Dodam, że hałas był dość duży jakby w osłonach filtra były wsypane luźne nakrętki....
Wiem, że tutaj regulacja luzów zaworowych jest automatyczna tylko czy to tak długo powinno trwać?
-
- Posty: 250
- Rejestracja: czw maja 17, 2012
- Miejscowość: Brodnica
- Motocykl: HD FLHTCUI
- VROC: 34836
Jak dlugo nie odpalany to moze tak byc , nie wiadomo tez jaki olej jest w motocyklu , olej sciekl na dol silnika to zanim hydrauliczne kasatory sie napompuja to troche moze ptrwac, plus zimny olej dluzej dociera do tych miejsc( jak silnik jest zalany gestym olejem to jeszcze dluzej) , ale czas az do wlaczenia wentylatora to stanowczo za dlugo.
Rolling, rolling, rolling.........
Komar 3, WSK 175, VN800Classic, VN1600Classic, VN900Classic, HD FLHTCUI.....
Komar 3, WSK 175, VN800Classic, VN1600Classic, VN900Classic, HD FLHTCUI.....
- Winters
- Posty: 177
- Rejestracja: czw wrz 25, 2014
- Miejscowość: Mikołów
- Motocykl: Yamaha Virago XV 750, Vulcan VN 1600 classic
- VROC: 0
Dokładnie to było tak, że jak go odpalili to było słychać zawory.... potem klika minut było tak samo..... zostawiliśmy go na chodzie i weszliśmy do budynku, po jakiś 15 -20 minutach wróciliśmy i już było ok...tak wiec dokładnie nie wiem ile czasu to trwało.... na pewno klika minut....
W motocykli jest na pewno olej i filtr do wymiany..... sam serwis mi to powiedział, że jest tam jeszcze stary...wiec nie wiadomo jaki....
W motocykli jest na pewno olej i filtr do wymiany..... sam serwis mi to powiedział, że jest tam jeszcze stary...wiec nie wiadomo jaki....
-
- Posty: 43
- Rejestracja: pn gru 29, 2014
- Miejscowość: Piotrkow Trybunalski
- Motocykl: vn 1600 CLASSIC
- VROC: 0
kolego ja miałem jechać oglądać to moto 2 tyg temu, ale w warszawie był inny i wziąłem tamtego. też rocznik 2007 to nic nie słychać takiego u mnie tylko mam kominy cobry to jest trochę głośny. tydzień teraz stał wczoraj go odpaliłem żeby jechać na przegląd to nic nie słyszałem zaworów temperatura była koło -1. A jeszcze jeśli chodzi o to moto z pszczyny to pokazał Ci właściciel zdjęcia z aukcji bo z tego co pamiętam to jest przemalowany i był lekko uszkodzony. mam zdjęcia bo mi wysyłał na email. pozdro
-
- Posty: 250
- Rejestracja: czw maja 17, 2012
- Miejscowość: Brodnica
- Motocykl: HD FLHTCUI
- VROC: 34836
Jak Masz Cobry to nie uslyszysz tego cykania, u mnie po zimowym postoju jak odpale to tak max 5sek i jest cicho czyli w sumie tyle ile potrzbuje zimny olej zeby dotrzec w te najdalsze zakatki silnika . W sezonie wogole nie slychac kasatorow.
Rolling, rolling, rolling.........
Komar 3, WSK 175, VN800Classic, VN1600Classic, VN900Classic, HD FLHTCUI.....
Komar 3, WSK 175, VN800Classic, VN1600Classic, VN900Classic, HD FLHTCUI.....
- Winters
- Posty: 177
- Rejestracja: czw wrz 25, 2014
- Miejscowość: Mikołów
- Motocykl: Yamaha Virago XV 750, Vulcan VN 1600 classic
- VROC: 0
Tak kolego, widziałem zdjęcia, przy pierwszej rozmowie mi powiedzieli, że był przemalowany.
Tez mnie trochę zaskoczył ten wentylator, potem po 20 minutach cały czas sie włączał i wyłączał...
Czyli coś może być nie tak......
Co wiecej ten hałas nie nazwał bym cykaniem a metalicznym stukotem..... który ustał po kliku minutach....
Tez mnie trochę zaskoczył ten wentylator, potem po 20 minutach cały czas sie włączał i wyłączał...
Czyli coś może być nie tak......
Co wiecej ten hałas nie nazwał bym cykaniem a metalicznym stukotem..... który ustał po kliku minutach....
- Kristof_if
- Posty: 726
- Rejestracja: sob sty 11, 2014
- Miejscowość: Lubomia
- Motocykl: HD FLHTK103,Honda Transalp,Cx500,był VN 1500
- VROC: 37033
Z tego co ja wiem to jak postoi z miesiąc . To to jest normalne że hydro trochę poklepie ale jak wyłączysz i z powrotem włączysz to musi być cicho.
Ale klepią i na wolnych a co do wentylatora to pewno termostat padł albo sklejony jak faktycznie motong długo nie jeżdżony tylko przepalany.
Ale klepią i na wolnych a co do wentylatora to pewno termostat padł albo sklejony jak faktycznie motong długo nie jeżdżony tylko przepalany.
Kriss.
Live to ride,ride to live.
Live to ride,ride to live.
No dobra! Panowie nie ma takiej możliwości żeby się z kasatorów wylał olej ew. ściekł...jeżeli silnik klepie 20 min to jest to podejrzane trochę? Dlatego to piszę że sam przerabiałem temat kasatorów z których wypuściłem olej i po złożeniu wszystkiego do kupy klepały właśnie ok. 15 min póki się nie napełniły olejem...dlatego to piszę że ja je opróżniłem a tu moto tylko stało i to wydaje się dziwne...może to dekompresatory albo cuś...Pozdrawiam!
nie ma takiej możliwości żeby się z kasatorów wylał olej ew. ściekł..
i tu jesteś w błędzie, sam przerabiałem kilka motocykli które po kilku miesięcznym postoju klepały dopiero jak piszesz po napełnieniu kasatorów wszystko wracało do normy i już się nie powtarzało
i tu jesteś w błędzie, sam przerabiałem kilka motocykli które po kilku miesięcznym postoju klepały dopiero jak piszesz po napełnieniu kasatorów wszystko wracało do normy i już się nie powtarzało
Motocykle są jak wódka..prawdziwa jazda zaczyna się od litra..
Nie będę się sprzeczał ale moto naprawdę musiało by stać mega długo bo jeżeli kasatora po wyjęciu ni cholery nie idzie ścisnąć no chyba że w imadle...no ale racja sprężyna zaworowa też ma pierońską siłę i po tak długim okresie może wycisnąć olej...sorki nie pomyślałem?! Pozdro!
ps.ale że tak długo się napełniają przecież nie do końca puste..?
ps.ale że tak długo się napełniają przecież nie do końca puste..?
-
- Posty: 20
- Rejestracja: czw gru 11, 2014
- Miejscowość: 3M
- Motocykl: VN 1700 Classic Tourer
- VROC: 0
Tak się zastanawiam, czy Was nie zastanawia fakt, że sprzęt z 2007 roku ma najechane 4700 mil
To daje jakieś 500 mil rocznie (około 800 km)
Nie wiem jak Wy, ale ja przejeżdżam około 8 - 15 tysięcy km rocznie...
Mój VN 1700 z 2010r. ma ponad 60.000 km jest serwisowany "po Bożemu" i nic nie stuka, puka itd... nawet jak postoi w garażu kilka miesięcy w zimie...
Sprawdź, może on ma 104.700 mil... albo poleżał pod wodą w Kolorado...
Przyjmuje się, że statystycznie sprzęt turystyczny w Stanach średnio rocznie przejeżdża 10 000 mil, oczywiście Armatury latają mniej, ale niewiele mniej... na pewno nie 500 mil rocznie... ale jeśli faktycznie trafiłeś na taki wypieszczony, niezlatany sprzęt, to raczej powinien chodzić jak pszczółka, a nie jak Zetor...
Jak patrzę na ogłoszenia/rocznik/przebieg - to jakoś nie wierzę...
Więcej rocznie robiłem na mojej WSK 175...
To daje jakieś 500 mil rocznie (około 800 km)
Nie wiem jak Wy, ale ja przejeżdżam około 8 - 15 tysięcy km rocznie...
Mój VN 1700 z 2010r. ma ponad 60.000 km jest serwisowany "po Bożemu" i nic nie stuka, puka itd... nawet jak postoi w garażu kilka miesięcy w zimie...
Sprawdź, może on ma 104.700 mil... albo poleżał pod wodą w Kolorado...
Przyjmuje się, że statystycznie sprzęt turystyczny w Stanach średnio rocznie przejeżdża 10 000 mil, oczywiście Armatury latają mniej, ale niewiele mniej... na pewno nie 500 mil rocznie... ale jeśli faktycznie trafiłeś na taki wypieszczony, niezlatany sprzęt, to raczej powinien chodzić jak pszczółka, a nie jak Zetor...
Jak patrzę na ogłoszenia/rocznik/przebieg - to jakoś nie wierzę...
Więcej rocznie robiłem na mojej WSK 175...
- Winters
- Posty: 177
- Rejestracja: czw wrz 25, 2014
- Miejscowość: Mikołów
- Motocykl: Yamaha Virago XV 750, Vulcan VN 1600 classic
- VROC: 0
Mają dokument z USA potwierdzający przebieg a u nich przesuwanie licznika to przestępstwo. Generalnie motocykl wygląda na ten przebieg...z wyjątkiem pracy silnika zanim się rozgrzeje...
Ja już to mam za sobą...... mam piękny egzemplarz w garażu (najładniejszy 1600 classic jaki widziałem na żywo :-) )
Ja już to mam za sobą...... mam piękny egzemplarz w garażu (najładniejszy 1600 classic jaki widziałem na żywo :-) )
-
- Posty: 25
- Rejestracja: wt paź 28, 2014
- Miejscowość: Wegliniec
- Motocykl: VN 1600 Classic
- VROC: 0
Gratuluję zakupu, co do głośnej pracy zaworów to mój miał podobnie do zmiany oleju, teraz tylko na zimnym pocykają. Choć szukając motocykla "przesłuchałem" kilka VN 1600 i każdy inaczej pracował (oryginalne tłumiki) Mechanik u którego serwisowałem moto mówi aby się zbytnio nie przejmować bo każda V-ka Kawasaki to osobny żywot, zależny w dużej mierze jak była "docierana" Co innego grzanie silnika to może być niepokojące. Kupiłem swojego pierwszego VN jesienią i zrobiłem 1000 mil. Teraz zaglądam do garażu i liczę dni do wiosny. Choć odkryłem zalety zimy, pieniążzki teoretycznie zaoszczędzone na paliwie wydaję na szpargały bo jak to Classik -goły był.Winters pisze:Mają dokument z USA potwierdzający przebieg a u nich przesuwanie licznika to przestępstwo. Generalnie motocykl wygląda na ten przebieg...z wyjątkiem pracy silnika zanim się rozgrzeje...
Ja już to mam za sobą...... mam piękny egzemplarz w garażu (najładniejszy 1600 classic jaki widziałem na żywo :-) )
-
- Posty: 25
- Rejestracja: wt paź 28, 2014
- Miejscowość: Wegliniec
- Motocykl: VN 1600 Classic
- VROC: 0
Z ubieraniem moto to mam problem jak ubrać klasyka aby nie upodobnić go do nomada . Postanowiłem ,że kufry i sakwy założę na mocowaniach umożliwiających ich szybkie zdjęcie wybrałem firmę Tokart. Pozostała kwestia szyby i to niestety będzie bolało w zakupie bo jak wszystko zdejmowalne to i szyba też,wychodzi drogo. Chciałem VN 1600 Classic to teraz mam za swoje. Niestety taki styl jazdy " na luzie "tylko w niezbędnym sprzęcie (ubiór) najbardziej mi się podoba. Na dłuższe wypady założę sakwy i kufer w 10 minut wraz z szuba i będzie grało i zawory też-aby było w temacie.
Kto jest online
Jest 60 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 60 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 60 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 60 gości