Na parkinguWinters pisze:czy ktoś ma w VN 1600 classic tarcze wentylowane i cisze absolutną???????????????????????????????????
pierwsza dłuższa jazda i pytanie o hamulce
- Winters
- Posty: 177
- Rejestracja: czw wrz 25, 2014
- Miejscowość: Mikołów
- Motocykl: Yamaha Virago XV 750, Vulcan VN 1600 classic
- VROC: 0
Klocki były fabryczne - takie jakie dał producent razem z motocyklem. Faktycznie mam wrażenie ze dość twarde. Teraz założyłem miększe i jest ciszej. Jeśli chodzi o odgłos to tak jak piszesz taki metaliczny odgłos podczas hamowania. Klocki siedzą dobrze , zaciski i prowadnice czyściutkie, blaszki dociskowe lekko odgiąłem aby dobrze dociskały klocki (aby zniwelować luzy). Wczoraj jeszcze dostałem podpowiedź aby posmarować stronę zewnętrzną - oczywiście - smarem miedzowym. Na tych klockach a dokładnie na jednym z nich tym na którego działają cylinderki - są takie blaszki - jedna na jeden klocek- - nakładki. Przełożyłem je na te nowe klocki.Ando pisze:tarcze wentylowane służą do odprowadzania ciepła podczas hamowania .może masz na tarczy tzw. "glazurę" . mogła się zrobić gdy były wcześniej klocki " zbyt twarde " sprawdż zamocowanie klocków w zacisku / dotyczy metalicznego odgłosu podczas hamowania /
- Winters
- Posty: 177
- Rejestracja: czw wrz 25, 2014
- Miejscowość: Mikołów
- Motocykl: Yamaha Virago XV 750, Vulcan VN 1600 classic
- VROC: 0
No i pytań ciąg dalszy... dzisiaj zrobiłem jakieś 200 km.... i moje spostrzeżenia:
- no słychać te hamulce albo coś innego bo już nie wiem...tylko przy mocniejszym hamowaniu..takie "trrrrrrrr" .... tarcze równe i nie zjechane, klocki nowe - miększe (na starych było jeszcze głośniej).... kolega mi mówił, że w Nomadzie cisza przy hamowaniu...nic nie słychać...to co to jest ?
- słychać odrobinkę głośniej 2-jke przy wrzucaniu ale nie zawsze....
- przy jeździe po bardzo dużych nierównościach słychać delikatny metaliczny stukot.. jakby się tłukły osłony (te chromowane) lag.... czy to możliwe? TYLKO PRZY BARDZO DZIURAWEJ DRODZE ... normalnie cisza...czy to normalne? Wiem, że olej w lagach był dopiero co zmieniany.
- spalanie z badania pod korek wyszło mi 5,9 l przy średniej prędkości ok. 110 - 140 km/h
Jakieś Wasze uwagi?
- no słychać te hamulce albo coś innego bo już nie wiem...tylko przy mocniejszym hamowaniu..takie "trrrrrrrr" .... tarcze równe i nie zjechane, klocki nowe - miększe (na starych było jeszcze głośniej).... kolega mi mówił, że w Nomadzie cisza przy hamowaniu...nic nie słychać...to co to jest ?
- słychać odrobinkę głośniej 2-jke przy wrzucaniu ale nie zawsze....
- przy jeździe po bardzo dużych nierównościach słychać delikatny metaliczny stukot.. jakby się tłukły osłony (te chromowane) lag.... czy to możliwe? TYLKO PRZY BARDZO DZIURAWEJ DRODZE ... normalnie cisza...czy to normalne? Wiem, że olej w lagach był dopiero co zmieniany.
- spalanie z badania pod korek wyszło mi 5,9 l przy średniej prędkości ok. 110 - 140 km/h
Jakieś Wasze uwagi?
- Zombie
- Posty: 2574
- Rejestracja: pn sty 03, 2011
- Miejscowość: M-a
- Motocykl: VN 1700 Vaquero , Indian Scout
- VROC: 34250
Winters pisze:takie "trrrrrrrr"
ABSWinters pisze:to co to jest ?
Mniejsza o perfekcje, badz po prostu dobry.
www.steelrosesmcsouthside.pl
www.steelrosesmcsouthside.pl
-
- Posty: 2540
- Rejestracja: czw maja 03, 2012
- Miejscowość: Warszawa
- Motocykl: VN 700, VN 1600 Nomad
- VROC: 34888
Moje nie robią trrrrrrrrrrr, moje nie mruczą, moje nie milczą.
Wyją rozpaczliwie jak zarzynane prosiaki. Równe tarcze, klocki miodzio, klamka wyregulowana. Ryk słychać wszędzie. Ale wiem, że hamują i to dla mnie jest priorytetem.
Proszę Winters,
Odpuść sobie detektywistyczną ścieżkę zachowań Twojego motocykla, bo stracisz radość z jazdy. Po prostu zacznij jeździć. Nie badać.
Dopiero jak coś się zacznie naprawdę rozpieprzać, wtedy reaguj .
Taką mam dla Ciebie sugestię.
Pozdrawiam,
PS
dzisiaj zrobiłem jakąś tam stówkę, bądź sto coś tam, może i więcej. Nie wiem ile spalił, jeździłem mając z tego frajdę.
Przemyśl to, co napisałem.
I bez urazy.
Zaufaj swojej maszynie. Latajcie aż do zmiany poziomu świadomości...
Wyją rozpaczliwie jak zarzynane prosiaki. Równe tarcze, klocki miodzio, klamka wyregulowana. Ryk słychać wszędzie. Ale wiem, że hamują i to dla mnie jest priorytetem.
Proszę Winters,
Odpuść sobie detektywistyczną ścieżkę zachowań Twojego motocykla, bo stracisz radość z jazdy. Po prostu zacznij jeździć. Nie badać.
Dopiero jak coś się zacznie naprawdę rozpieprzać, wtedy reaguj .
Taką mam dla Ciebie sugestię.
Pozdrawiam,
PS
dzisiaj zrobiłem jakąś tam stówkę, bądź sto coś tam, może i więcej. Nie wiem ile spalił, jeździłem mając z tego frajdę.
Przemyśl to, co napisałem.
I bez urazy.
Zaufaj swojej maszynie. Latajcie aż do zmiany poziomu świadomości...
Teraz już wiem, czym wolność jest...
Zawsze patrz na jasną stronę życia...
Zawsze patrz na jasną stronę życia...
- Winters
- Posty: 177
- Rejestracja: czw wrz 25, 2014
- Miejscowość: Mikołów
- Motocykl: Yamaha Virago XV 750, Vulcan VN 1600 classic
- VROC: 0
Andy ..ale ja cały czas jeżdżę...dzisiaj również...i banan nie schodzi...... jazda jest mega przyjemna :-)Andy pisze:Moje nie robią trrrrrrrrrrr, moje nie mruczą, moje nie milczą.
Wyją rozpaczliwie jak zarzynane prosiaki. Równe tarcze, klocki miodzio, klamka wyregulowana. Ryk słychać wszędzie. Ale wiem, że hamują i to dla mnie jest priorytetem.
Proszę Winters,
Odpuść sobie detektywistyczną ścieżkę zachowań Twojego motocykla, bo stracisz radość z jazdy. Po prostu zacznij jeździć. Nie badać.
Dopiero jak coś się zacznie naprawdę rozpieprzać, wtedy reaguj .
Taką mam dla Ciebie sugestię.
Pozdrawiam,
PS
dzisiaj zrobiłem jakąś tam stówkę, bądź sto coś tam, może i więcej. Nie wiem ile spalił, jeździłem mając z tego frajdę.
Przemyśl to, co napisałem.
I bez urazy.
Zaufaj swojej maszynie. Latajcie aż do zmiany poziomu świadomości...
Po prostu zajmuje się trochę mechaniką motocyklową ( wczoraj zrobiłem pełny serwis koledze w Shadow 1100 + drobną modyfikację elektryki).... i wielu innym kolegom pomogłem przy swoich maszynach...oczywiście za free.. :-).... Swoja Virago doprowadziłem do perfekcji...a to juz zabytek..:-)
Lubię być pewny że wszystko jest ok... a jesli nie jest to to naprawiam.... i tyle... :-)
Wczoraj rozmawiałem z kolegę który jeździ na Nomandzie i stwierdził dokładnie >>> NIC ale to NIC nie słychać przy hamowaniu w jego motocyklu..... no coś w tym jest.... :-)
- Lecho
- Posty: 4598
- Rejestracja: śr maja 12, 2010
- Miejscowość: Białystok
- Motocykl: VN1600 Classic
- VROC: 32224
Zauważyłem że niektórzy wożą pod silnikiem lub przyczepiony do klaksonu mały dzwoneczek.
I to jest bardzo fajne rozwiązanie. Jeżeli coś brzęczy lub dzwoni to na pewno dzwoneczek i nic Cię już nie martwi, a jak nie masz dzwoneczka to zaczynasz się zastanawiać co może tak hałasować.
Zawieś dzwoneczek i wszystkie niepokojące dźwięki zwal na niego - luzik.
I to jest bardzo fajne rozwiązanie. Jeżeli coś brzęczy lub dzwoni to na pewno dzwoneczek i nic Cię już nie martwi, a jak nie masz dzwoneczka to zaczynasz się zastanawiać co może tak hałasować.
Zawieś dzwoneczek i wszystkie niepokojące dźwięki zwal na niego - luzik.
- Winters
- Posty: 177
- Rejestracja: czw wrz 25, 2014
- Miejscowość: Mikołów
- Motocykl: Yamaha Virago XV 750, Vulcan VN 1600 classic
- VROC: 0
A czy mógłby ktoś bardziej merytorycznie (technicznie) odpowiedzieć na moje pytania :-)
to może powtórzę:
- słychać te hamulce albo coś innego bo już nie wiem...tylko przy mocniejszym hamowaniu..takie "trrrrrrrr" .... tarcze równe i nie zjechane, klocki nowe - miększe (na starych było jeszcze głośniej).... kolega mi mówił, że w Nomadzie cisza przy hamowaniu...nic nie słychać...to co to jest ?
- słychać odrobinkę głośniej 2-jke przy wrzucaniu ale nie zawsze.... to normalne ?
- przy jeździe po bardzo dużych nierównościach słychać delikatny metaliczny stukot.. jakby się tłukły osłony (te chromowane) lag.... czy to możliwe? TYLKO PRZY BARDZO DZIURAWEJ DRODZE ... normalnie cisza...czy to normalne? Wiem, że olej w lagach był dopiero co zmieniany.
- spalanie z badania pod korek wyszło mi 5,9 l przy średniej prędkości ok. 110 - 140 km/h
to może powtórzę:
- słychać te hamulce albo coś innego bo już nie wiem...tylko przy mocniejszym hamowaniu..takie "trrrrrrrr" .... tarcze równe i nie zjechane, klocki nowe - miększe (na starych było jeszcze głośniej).... kolega mi mówił, że w Nomadzie cisza przy hamowaniu...nic nie słychać...to co to jest ?
- słychać odrobinkę głośniej 2-jke przy wrzucaniu ale nie zawsze.... to normalne ?
- przy jeździe po bardzo dużych nierównościach słychać delikatny metaliczny stukot.. jakby się tłukły osłony (te chromowane) lag.... czy to możliwe? TYLKO PRZY BARDZO DZIURAWEJ DRODZE ... normalnie cisza...czy to normalne? Wiem, że olej w lagach był dopiero co zmieniany.
- spalanie z badania pod korek wyszło mi 5,9 l przy średniej prędkości ok. 110 - 140 km/h
Kto jest online
Jest 2 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 2 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości