Kilka przykładów Vn2000 z oponami rzędu 300 i więcej
![:)](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Ale widać, że wahacz wymieniony. Po prawej nie widać też tarczy hamulcowej. Niemniej, wyglądają fajnie
![;)](./images/smilies/smilie3.gif)
Mam wrażenie patrząc na te zdjęcia, że zmieniony jest i wahacz i felga.Tokar pisze:Kurde, to jet opcja. Widzę, że metzek 260/40 jest :-)
Jeżeli w wahacz wejdzie, to mam patent na błotnik :-)
Decyzja zapadła.....teraz tylko przymiarki zrobię :-)
Jeżdzę z Kasią i nie zmieniałem śrub. Zmieniłem amortyzator i jestGrześ pisze:Jak się jeździ solo to nic nie potrzeba natomiast jeśli we dwoje KONIECZNE jest wymienienie śrub mocujących na imbusy z grzybkowe . Oczywiście na klej anarobowy. No chyba że dla kogoś tysiak za oponę to pestka i nie warto się przejmować![]()
![]()
IMHO dotyczy to opon o profilu 240/55. W tym przypadku wysokość profilu wynosi 132mm, czyli 12 mm więcej niż 200/60, która jest montowana fabrycznie.Grześ pisze:Jak się jeździ solo to nic nie potrzeba natomiast jeśli we dwoje KONIECZNE jest wymienienie śrub mocujących na imbusy z grzybkowe . Oczywiście na klej anarobowy. No chyba że dla kogoś tysiak za oponę to pestka i nie warto się przejmować![]()
![]()
Aaaa faktMaciekSz pisze:MHO dotyczy to opon o profilu 240/55. W tym przypadku wysokość profilu wynosi 132mm, czyli 12 mm więcej niż 200/60, która jest montowana fabrycznie.
Opona 240/50 ma wysokość taką samą jak 200/60, czyli 120mm.
U mnie wymiana śrub nie pomogła. Nawet solo lekko przycierało. Skończyło się tuningiem śrub i lekką "plastyką" błotnika (użyliśmy podnośnika od Iron-owej Laguny :-) )Grześ pisze:Jak się jeździ solo to nic nie potrzeba natomiast jeśli we dwoje KONIECZNE jest wymienienie śrub mocujących na imbusy z grzybkowe.