Wypadek

[Słodki]

Mars również szybciutkiego powrotu do Zdrowia dla was życzę

[MUKA]

Powrotu do zdrowia życzę. Powinieneś zbierać wszystkie papiery lekarskie i walczyć o odszkodowanie

[Sławek]

Mars, zdrowiej.

[Kasper]

Zdruffka Tobie i dla córy

[Barney]

Po ok. 20 minutach poczułem zdrętwienie całej lewej nogi i poprosiłem o zawiezienie do szpitala. Tam wstępnie zdiagnozowano u mnie uszkodzenie nerwu strzałkowego

... kiedys tez mialem wypadek motocyklowy (czołówka z puszką) ... otwarte złamanie podudzia lewego z przemieszczeniem + uszkodzony staw skokowy + uszkodzenie nerwu strzałkowego - u mnie objawiało sie to tym, ze nie mogłem podnieść stopy .... po półrocznej rehabilitacji (pobudzanie prądem, hydromasaże + ćwiczenia domowe) zaczęło wszystko wracać do normy ... stopa ruszyła, czucie wróciło .....

Powrotu do zdrowia życzę. Powinieneś zbierać wszystkie papiery lekarskie i walczyć o odszkodowanie

.... - ja byłem trzy lata na rencie inwalidzkiej z 3 grupą ..

Mars życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia ....

[kacmar]

Szybkiego powrotu do zdrowia życzę Tobie

[Mars]

No cóż- nadal jestem na L4, bo noga wciąż boli, ale już tylko jak dłuższy czas pochodzę ( rano jest OK ). jeszcze trochę i będę mógł wrócić do pracy. Córka już od dawna chodzi do szkoły.
Mam za to teraz problemy z TU Generali. Odrzucili polerowanie błotnika za 80 zł ( kilka delikatnych rys ), wymianę dźwigni zmiany biegów za prawie 604 zł ( lekko się zgięła ) oraz koszt transportu za 264 zł. Nie uznają tych kosztów jako związanych z wypadkiem . TU Generali sugeruje skierowanie sprawy na drogę sądową i tak chcę zrobić. Prawnik w firmie, która zajmuje się uzyskaniem dla mnie odszkodowania jako zadośćuczynienie za wypadek, ma napisać mi pozew. Najpierw napiszę do TU Generali przedsądowne wezwanie do zapłaty. Jak nie będą chcieli zapłacić, to idziemy do sądu. Niby prosta sprawa, a jak widać kłody rzucają pod nogi.

[Smoku]

Przede wszystkim zdrowia.
Nie poddawaj się.
A jak motywują odmowę pokrycia kosztów?

[marekm]

....Niby prosta sprawa, a jak widać kłody rzucają pod nogi.

Z tego żyją

Dużo zdrowia i wytrwałości.

[Mars]

A jak motywują odmowę pokrycia kosztów?

Twierdzą, że te koszty nie są związane z wypadkiem. Paranoja.

Dziękujemy za życzenia powrotu do zdrowia- od razu napiszę, że zadziałały .

[kacmar]

[Mars]

Nadal sytuacja patowa. W tej chwili czekam na ostateczną odpowiedź TU Generali, czy nadal odmawiają zapłaty za te trzy rzeczy ( ok. 1 kzł ). Jeśli tak, to składam wniosek o mediację przy Urzędzie Komisji Nadzoru Finansowego. Jeśli to nie pomoże, to idę do Sądu Polubownego przy KNF. Żenada...

[Remo]

Tę mediację i sąd polubowny sobie odpuść. Żeby miało to sens to dwie strony muszą chcieć się porozumieć. Nie sądzę , żeby ubezpieczyciel chciał siąść do stołu i rozmawiać mając swoje regulaminy i OWU.
Trzeba wystąpić z powództwem do sądu powszechnego i tyle. Zapewniam Cię , że za profesjonalnego pełnomocnika procesowego w takiej sprawie zapłacisz mniej niż za mediatora.
Pozdro

[Mars]

Mediacja to koszt tylko 100zł od każdej ze stron i jeśli dojdziemy do porozumienia, to zwracane jest po 70zł. To są jedyne koszty nie licząc dojazdu. Pozew do Sądu Polubownego to koszt 250zł od kwoty sporu poniżej 10 kzł. To są małe kwoty i chcę spróbować się dogadać.

[Remo]

Pytanie czy oni chcą

[KroM]

Nie odpuszczaj. Koszty sprawy powinna ponieść strona przegrana.

1000 zł to niewielka kwota i liczą na to, że odpuścisz.


Pytanie co z zadośćuczynieniem za uszczerbek na zdrowiu ? bo to o wiele wieksza kasa do wyciągnięcia niż za malowanie błotnika.

[jedrzej]

Koledzy mają rację! Nie można odpuszczać!

[Mars]

I też nikt nie odpuszcza, przynajmniej ja . TU Generali źle trafiło . W ubiegły piątek zmieniłem strategię i kazałem ASO Kawasaki naprawić motocykl w takim zakresie, w jakim zgodziło się TU Generali, czyli bez polerki przedniego błotnika ( 80zł ) i bez wymiany dźwigni zmiany biegów ( 604 zł ). Dodatkowo podczas odbioru motocykla zapłacę im połowę kosztów transportu. Przynajmniej będę miał motocykl w garażu w miarę normalnym czasie, bo prędzej kierownik ASO upierał się, abym czekał na akceptację przez TU Generali wszystkich kosztów wskazanych przez ASO. I pewnie czekałbym kilka lat, aż by się zakończył proces. Poniżej zdjęcie uszkodzeń błotnika i zgiętej dźwigni zmiany biegów- wg mnie tak można jeździć do czasu, aż TU Generali PRZEGRA w sądzie .




Tak wyglądał po wypadku. Wygląda na to, że dźwignię zmiany biegów wygięła pionowa rura gmola:

[Mars]

W dniu 23.03.'15 odebrałem Vulcana z ASO. Grzane manetki na "ON" i jazda do domu . Teraz kompletuję dokumenty do sądu.

[Mars]

Witka.

Jestem po pierwszej rozprawie. Dostałem kopię odpowiedzi na mój pozew od pani prawnik ze strony TU Generali- oczywiście odrzucają go w całości. Sędzia przesłuchała moich dwóch świadków ( brata, który odprowadził motocykl po wypadku do garażu oraz przedstawiciela ASO Kawasaki, w którym motocykl naprawiono ). Na 01.12.'15 mamy drugi termin- będzie przesłuchana... sprawczyni. Ciekawe, co zezna? Pewnie to, że była ślepa i zajechała mi drogę...
Nie odpuszczę.