Spacerówy, forward control , wysunięte podnóżki EN500 A i B

[Kamil2401]

Hej! Coś na sezon ogórkowy

Człowiek korzysta z forum, więc może czas dodać coś od siebie.

Gdzieś, kiedyś, ktoś może na tym forum, może na innym poszukiwał spacerówek do EN 500 A i B, używanych albo własnej roboty (tak wiem, jest temat przerobionych kuryakanów pod wersje EN 500 C). W ogóle spacerówki z dźwigniami są chyba chodliwym towarem. Niestety posucha straszna, od dwóch lat też poszukiwałem do swojego moto i za cholerę nic nie mogłem znaleźć sensownego albo drogie albo nie zbyt nadające się do przerobienia, bo nic typowo do EN 500 się nie pojawiło. No może raz były spacerówki wraz z gmolami hepco becker do Kawy EN 500 chyba za jakieś 600 zł. Wtedy myślałem że drogo teraz wiem że to była okazja, a że nie wykorzystane okazje się mszczą , tak więc uruchomiłem „kuźnie” i powstało o to dzieło poniżej

Strona prawa:

https://images83.fotosik.pl/713/94d3095c5b65f22emed.jpg[/img]

https://images84.fotosik.pl/713/b727109a611fa0a6med.jpg[/img]

Na prawą stroną użyłem stary set i na cięgno wykorzystałem ściągacz wantowy do kupienia w sklepach żeglarskich jakieś 25 zł.

Strona lewa:

https://images84.fotosik.pl/713/7e76e43c04888119med.jpg[/img]

https://images81.fotosik.pl/713/eaaae1bec4a2197emed.jpg[/img]

Zakupiłem set lewy używany od Kawasaki Vn800.

Do budowy wykorzystałem płaskownik 4mm grubości 40 mm szeroki.

Konstrukcja niestety ma pewną wadę, którą może ktoś podpowie jak wyeliminować. Mianowicie konstrukcja nie jest dość sztywna i pod wpływem nacisku na pedały ugina. Nie ugina się jakoś tam tragicznie ale może jakieś pół do 1 cm. Powoduje to problem przy zmianie biegów. Nie można złapać luzu pozostałe biegi wchodzą, z hamowaniem tylnym (prawa dźwignia) nie ma problemu. Jak się za trzymam w miejscu i wachluje dźwignią to można wrzucić luz ale z 1 na luz – z 2 na luz nie zawsze. Za to w trakcie jazdy nie idzie złapać luzu z żadnej pozycji. Za bardzo się ugina, nie idzie na tyle delikatnie wcisnąć żeby złapać luz. A może to kwestia złapania wprawy ale na razie mi się nie udało. Tak więc jakieś propozycje jak bardziej usztywnić konstrukcje?? Oczywiście po odpuszczeniu nogą, wszystko wraca na swoje miejsce. Po prostu płaskowniki mają tendencje do nazwijmy to sprężynowania. Łącznik który był pomiędzy setem lewym a prawy był w pozycji pionowej ale obróciłem go o 90 stopni i jest poziomie. Trochę to pomogło, mniej się ugina ale to jeszcze za mało, dalej jest problem z luzem.

Dla tych którzy chcieli by zbudować coś podobnego polecam płaskownik grubości 6mm albo grubszy to wyeliminuje zapewne problem ale mi się budować od nowa już nie chce (środek sezonu szkoda czasu) dlatego muszę podziałać na tym co jest. Człowiek uczy się na błędach nie przewidziałem takiego obrotu sprawy także tip dla konstruktorów amatorów

Najlepiej było by to ładnie powyginać na gientarce czy coś ale ja musiałem nacinać płaskownik, dalej w imadło i bam bam młotkiem, a potem nacięcia dać do zespawania. Za każdym razem trzeba było przycinać dopasować, wygiąć, znowu dopasować, znowu nacinać i tak się zrodziło to dzieło, także jeśli ktoś chce wymiary to sorry ale nawet nie wiem od czego by zacząć. Trzeba cały czas przymierzać i rzeźbić.

No ale wygoda jest MEEEEEEEEEGA! Specjalnie na estetyce mi nie zależało, w zimie może gdzie nie gdzie poprzycinam zbyt wystające krawędzie.

Wszystkie sugestie mile widziane, no i te dotycząc biegów w szczególności.

Z narzędzi wykorzystałem imadło, szlifierkę, wiertarkę ( polecam zdecydowanie stołową, ja wierciłem z ręki nie było lekko) spawarki niestety nie mam więc musiałem żebrać żeby ktoś to pospawał.