Czołem
Czołem
Witam
Odkupuję od ojca Vulcana VN800 classic z 1998. Maszyna stoi od 8 lat w garażu i czeka.
Mieszkam w Gdańsku a motocykl będę musiał przyprowadzić z Ełku.
To tu od razu pytanko: 350km do przejechania. Ja dawno nie jeździłem i doświadczenie w jeździe też nie za wielkie. Na przyczepę go, czy wsiadać i jechać?
Pozdro
Odkupuję od ojca Vulcana VN800 classic z 1998. Maszyna stoi od 8 lat w garażu i czeka.
Mieszkam w Gdańsku a motocykl będę musiał przyprowadzić z Ełku.
To tu od razu pytanko: 350km do przejechania. Ja dawno nie jeździłem i doświadczenie w jeździe też nie za wielkie. Na przyczepę go, czy wsiadać i jechać?
Pozdro
- artix
- Posty: 1166
- Rejestracja: wt cze 05, 2018
- Miejscowość: Inowrocław
- Motocykl: VN2k,VN1700 Vaquero,HD Electra
- VROC: 38561
Re: Czołem
Witaj! 8 lat w garażu do tego spory kawałek do przejechania, sugeruję przyczepkę. Po wymianie płynów, sprawdzeniu hamulców, opon, dopiero będziesz mógł bezpiecznie dla siebie i motocykla pośmigać. Powodzenia.
- broda
- Posty: 2980
- Rejestracja: śr lip 14, 2010
- Miejscowość: Kielce
- Motocykl: Szara Eminencja VN 2000
- VROC: 33010
Re: Czołem
Pozdrowienia z Kielc.
"Nie zgadzam się z tobą, ale zawsze bronił będę twego prawa do posiadania własnego zdania." - Voltaire
Były Preludomaniak
Były Preludomaniak
- Skrobel
- Posty: 2585
- Rejestracja: czw maja 30, 2013
- Miejscowość: Piaseczno
- Motocykl: Nomad 1700, VN900 LT, był VN800-B3, VN1500-L4
- VROC: 35582
Re: Czołem
Czołem!
Ja powiedziałbym "Wsiadać i jechać", ale nie wiem jak bardzo niewielkie jest Twoje doświadczenie. Oczywiście pozostaje też kwestia stanu technicznego samego moto - po 8 latach sporo się może zdarzyć.
Ale 350 km to nie koniec świata, a doświadczenia nabywa się w jeździe. Jest środek sezonu (niektórzy z tutaj obecnych przyprowadzali motocykle w zimie), super pogoda, dużo motocyklistów (zwykle ktoś się zatrzymuje kiedy widzi unieruchomionego motocyklistę w trasie), także sprawdź to co możesz (hamulce, prąd, olej i inne płyny) i w drogę!
A potem napisz jak wrażenia z jazdy. Od najbliższej soboty przez dwa tygodnie kręcę się po Kaszubach, więc może gdzieś się miniemy?
Ja powiedziałbym "Wsiadać i jechać", ale nie wiem jak bardzo niewielkie jest Twoje doświadczenie. Oczywiście pozostaje też kwestia stanu technicznego samego moto - po 8 latach sporo się może zdarzyć.
Ale 350 km to nie koniec świata, a doświadczenia nabywa się w jeździe. Jest środek sezonu (niektórzy z tutaj obecnych przyprowadzali motocykle w zimie), super pogoda, dużo motocyklistów (zwykle ktoś się zatrzymuje kiedy widzi unieruchomionego motocyklistę w trasie), także sprawdź to co możesz (hamulce, prąd, olej i inne płyny) i w drogę!
A potem napisz jak wrażenia z jazdy. Od najbliższej soboty przez dwa tygodnie kręcę się po Kaszubach, więc może gdzieś się miniemy?
LwG
Łukasz czyli Skrobel
Łukasz czyli Skrobel
- Wydminianin
- Posty: 541
- Rejestracja: ndz mar 06, 2016
- Miejscowość: Wydminy (na Mazurach)
- Motocykl: VN2000 Classic LT '07 Honda Deauville 650 '03
- VROC: 0
- artix
- Posty: 1166
- Rejestracja: wt cze 05, 2018
- Miejscowość: Inowrocław
- Motocykl: VN2k,VN1700 Vaquero,HD Electra
- VROC: 38561
Re: Czołem
Skrobel, widzę, że jesteś w wakacyjnym nastroju . Proponujesz koledze bez doświadczenia "wsiadać i jechać" w trasę 350km 20letnim motocyklem, który stał w garażu od 8 lat. Być może stał w nieogrzewanym garażu, do tego jest zalany 8 czy 10 letnim olejem, stoi na 8 czy 10 letnich albo i starszych "betonowych" oponach i ze starym płynem hamulcowym w układzie. Jeżeli w Twoim motocyklu taki stan rzeczy jest normą, to współczuję maszynie. Po coś wymieniamy olej z filtrem co sezon, w jakimś celu wymieniamy płyn hamulcowy jak i dbamy stan opon i o właściwe zimowanie motocykla. PAWDEM83, twój motocykl, twoje zdrowie, zrobisz jak chcesz, ale na początek jednak zalecałbym gruntowny przegląd motocykla, olej z filtrem, nowe świece, opony, akumulator. Jeżeli moto nie było odpalane od 8 lat, i stało w nieogrzewanym i wilgotnym garażu, to trzeba wykręcić świece, sprawdzić czy nie ma rdzy na gładziach cylindrów ( pierścienie "stojaków" potrafią przyrdzewieć do gładzi, kręcenie może je uszkodzić). Jeżeli jest syf, zalać olejem, naftą, przekręcić wałem, przepłukać silnik, zalać nowym olejem, sprawdzić filtr powietrza. Być może moto było okazyjnie odpalane i nie będzie z tym problemu, a ja dramatyzuję, ale podstawy trzeba zrobić. Na brak doświadczenia w jeździe motocyklem, najlepsze są wypady "wokół komina", bez stresu, że jeszcze kawał drogi do zrobienia, kilkanaście kilometrów za każdym razem, na luziku, a przyjemność z jazdy i zgranie z maszyną szybko się pojawią. Witaj jeszcze raz, nie chciałem być złośliwy, ale z zasady szanując swoje jak i mojego motocykla zdrowie, nie mogłem się nie odezwać w tak delikatnej sprawie. Jestem w tej kwestii strasznie wyczulony
- MaciekSz
- Posty: 3700
- Rejestracja: ndz maja 09, 2010
- Miejscowość: Pruszków
- Motocykl: BMW K1200LT
- VROC: 32197
Re: Czołem
Przegląd mozna zrobić na miejscu i ruszyć. Nie da się nauczyć jeździć nie jeżdżąc. Ewa zawsze można poprosić kolegę jeżdżącego, żeby towarzyszył.
MaciekSz
Jest: K1200LT
Był VN 1700 Nomad B&W, Vulcan S, VN 2000 Rogue, VN1600 Nomad, VN900 Custom Ebony LE,
Er6N, R1150RT
VROC #32197
Jest: K1200LT
Był VN 1700 Nomad B&W, Vulcan S, VN 2000 Rogue, VN1600 Nomad, VN900 Custom Ebony LE,
Er6N, R1150RT
VROC #32197
- Marioosh
- Posty: 276
- Rejestracja: ndz lut 03, 2019
- Miejscowość: Gdynia
- Motocykl: VN1500 FI Nomad
- VROC: 0
Re: Czołem
Serwus ziom
Tera pracuję w Dojczlandzie ale myślę, że uda nam się spotkać gdy zawitam w domku. Pozdro i szerokości.
Tera pracuję w Dojczlandzie ale myślę, że uda nam się spotkać gdy zawitam w domku. Pozdro i szerokości.
Na dwóch kołach lub czterech kopytach byłe by w siodle
Re: Czołem
Dzięki za wszelkie info. Bryka stała w garażu ale nie ocieplanym. Ojciec myślę że raz/dwa razy w roku ją odpalał, zobaczyć czy w ogóle jeszcze żyje. Olej wymieniał w zeszłym roku kilka razy a to dlatego, że kranik przeciekał i paliwo się dostawało do oleju. Kranik już naprawiony. Dziwna sprawa bo nie przecieka dopiero po małej modyfikacji zestawu naprawczego. Mianowicie pomogło rozciągnięcie sprężyny od membrany. Nowe opony już zamówione( stare były z 2003r). Czekają na wymianę. Cylindrów nie sprawdzaliśmy. Najprawdopodobniej pojeżdżę wokół komina, a przy którejś okazji zabiorę pewnie na lawecie. Należę do kierowców "przezornych ale ubezpieczonych :> " Pozdro
- COCHISE1979
- Posty: 122
- Rejestracja: pn cze 17, 2019
- Miejscowość: CHRZANÓW
- Motocykl: Kawasaki VN 800 DRIFTER
-
- Posty: 606
- Rejestracja: pt cze 12, 2015
- Miejscowość: Olkusz
- Motocykl: Kawasaki VN 800
- VROC: 0
Re: Czołem
Witaj.
- Wielebny Bolo
- Posty: 1189
- Rejestracja: ndz sty 14, 2018
- Miejscowość: Brzeg Dolny
- Motocykl: VN 2000 Parowóz
- VROC: 0
Re: Czołem
Hłe,hłe, takie coś to robiłem jak odpalaliśmy sinik DT* który rzeczywiście stał naście lat pod chmurką i to jeszcze z wykręconym wtryskiwaczami. Chyba cię trochę poniosło. Ale reszta do rzeczy. Przegląd moto po 8 latach jak najbardziej wskazany.
DT*- sowiecki spychacz (to dla młodzieży)
Motor ma cię wszędzie zawieźć a nie zawieść wszędzie.
Kto jest online
Jest 5 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 5 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości
Dzisiaj urodziny obchodzą
- Larry (38)
- Stefania (61)
- Wesiero (42)
- bamsejery71 (53)
- jarekft (49)