Mam problem ze swoim motocyklem
Kawasaki vn 1500 z 1997 roku
Motocykl od dnia zakupu miał jakiegoś rodzaju fochy podczas pracy na wolnych obrotach.
Myślałem, ze sprawa dziecinnie prosta,
Wiec zamówiłem:
4 nowe świece,
Przewody wysokiego napięcia,
Fajki
Filtr powietrza,
Wyczyściłem gaźnik, dysza wykręcona wg service manual. Oryginalnie i wstępnie powinno być wykręcone 2,5 obrotu.
Wymieniłem air cut off membranę w gaźniku.
A co się dzieje?
Motocykl prycha, kaszle, przerywa, strzela w gaźnik i nie pracuje na wolnych obrotach. Po wyciągnięciu ssania motocykl pracuje znacznie lepiej, a nawet prawidłowo:)
Po przefarbowaniu wszystkich siwych włosów, które pojawiły się przez usterkę tego motocykla zacząłem dalej szukać przyczyny.
Gdy do airboxa włożę garść waty motocykl chodzi prawidłowo, odpala na dotyk, trzyma wolne obroty i świetnie reaguje na ruch manetka.
Moje pytanie brzmi, o co chodzi?
Dzisiaj po wykręceniu świec okazuje się, ze są czarne jak papa na dachu. Co może świadczyć o zbyt bogatej mieszance, ale co ma do tego przydlawienie airboxa? Wtedy powinno być jeszcze gorzej a nie lepiej.
Jeśli znajdzie się ktoś kto nakieruje mnie w rozwiązaniu problemu, to całuje stopę
![:D](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Pozdrawiam