myjka parowa. co wy na to? ciąg dalszy
Wiaderko, woda, gąbka, szlaufik i tyle.Eden pisze:a czym zatem myjecie np chłodniece z błota?
Kilka lat temu pojechałem do myjni hondą civic (pewnie z 10 lat już minęło). I tak mi umyli samochód, że kosztowało mnie to tysiaka Potraktował lancą po atrapie chłodnicy, woda poszła w chłodnicę, wybiło lamelki. Wyjechałem z myjni, włączam klimę a tu .... i po zawodach. Lamelki wywaliło do środka i jak ruszył wentylator to powkręcał lamelki, wyciągnął pół chłodnicy i się spalił.
Ot i cała historia dlaczego nie myję moto myjką a na pewno już chłodnicy