Kawasaki VN 2000 - piszczenie, gwizd podczas jazdy
-
- Posty: 402
- Rejestracja: wt cze 15, 2010
- Miejscowość: Katowice
- Motocykl: Kawasaki VN 2000 Diablo Black
- VROC: 0
Kawasaki VN 2000 - piszczenie, gwizd podczas jazdy
Witam Was
Jeżeli zapalę motocykl , na luzie nie ma w nim żadnego piszczenia, gwizdu. Jeżeli przegazuję również, wszystko chodzi ok. Jeżel ruszę na pierwszym biegu, nie ma gwizdu, na drugim również natomiast zaczyna się pojawiać taki dziwny gwizd, pisk po włączeniu trzeciego biegu od prędkości 50-60 km/h, włączam czwarty bieg cisza, natomiast jeżeli dodaję gazu zaczyna się on pojawiać do włączeia piątego biegu przy prędkości 80 km/h. (gwidz jest od 75-80km/h). Powyżej 85 km/h pisk ten ustaje do prędkości 110km/h. Przy prędkości 110 km/h znowu piszczy, gwizda. Po dodaniu gazu, przy wyższej prędkości 115 km/h pisk ustaje i powyżej go już nie ma, np. (115-200km/h cisza) - wszystko fajnie pracuje. Acha jeszcze jedno - jeżeli jadę np. 70-80 km/h i zaczyna piszczeć i np. naciskam sprzęgło (nie pracuje wtedy skrzynia) wtedy następuje cisza, nie ma żadnego pisku. Motocykl ma przejechane 2748 mil. Jak go kupiłem miał przejechane 725 mil. jest to motocykl salonowy dealera Kawasaki w USA. Jest to rocznik 2008. cały czas od kupna ma ten objaw i taki sam do tej pory. Byłem w trzech serwisach w Katowicach - Booster, Yamaha, Kawasaki oraz Ratka w Mikołowie. Powiedzieli że to jest jego normalna praca, że każdy V-twin różnie pracuje, również różnie pracują w danych motocyklach łożyska. Powiedzieli mi żebym się tym nie martwił. Były w nim regulowane: pas napędowy, oś koła itd. Pas był myty mydlinami, smarowany specjalnym środkiem do pasków napędowych i cały czas ten sam objaw - pisk, gwizd ( to nie jest żęgolenie).
Bardzo proszę was o opinie na ten temat i czy użytkownicy VN 2000 mają takie objawy
Jeżeli zapalę motocykl , na luzie nie ma w nim żadnego piszczenia, gwizdu. Jeżeli przegazuję również, wszystko chodzi ok. Jeżel ruszę na pierwszym biegu, nie ma gwizdu, na drugim również natomiast zaczyna się pojawiać taki dziwny gwizd, pisk po włączeniu trzeciego biegu od prędkości 50-60 km/h, włączam czwarty bieg cisza, natomiast jeżeli dodaję gazu zaczyna się on pojawiać do włączeia piątego biegu przy prędkości 80 km/h. (gwidz jest od 75-80km/h). Powyżej 85 km/h pisk ten ustaje do prędkości 110km/h. Przy prędkości 110 km/h znowu piszczy, gwizda. Po dodaniu gazu, przy wyższej prędkości 115 km/h pisk ustaje i powyżej go już nie ma, np. (115-200km/h cisza) - wszystko fajnie pracuje. Acha jeszcze jedno - jeżeli jadę np. 70-80 km/h i zaczyna piszczeć i np. naciskam sprzęgło (nie pracuje wtedy skrzynia) wtedy następuje cisza, nie ma żadnego pisku. Motocykl ma przejechane 2748 mil. Jak go kupiłem miał przejechane 725 mil. jest to motocykl salonowy dealera Kawasaki w USA. Jest to rocznik 2008. cały czas od kupna ma ten objaw i taki sam do tej pory. Byłem w trzech serwisach w Katowicach - Booster, Yamaha, Kawasaki oraz Ratka w Mikołowie. Powiedzieli że to jest jego normalna praca, że każdy V-twin różnie pracuje, również różnie pracują w danych motocyklach łożyska. Powiedzieli mi żebym się tym nie martwił. Były w nim regulowane: pas napędowy, oś koła itd. Pas był myty mydlinami, smarowany specjalnym środkiem do pasków napędowych i cały czas ten sam objaw - pisk, gwizd ( to nie jest żęgolenie).
Bardzo proszę was o opinie na ten temat i czy użytkownicy VN 2000 mają takie objawy
- Daromax
- Posty: 1455
- Rejestracja: pt kwie 22, 2011
- Miejscowość: Zabrze
- Motocykl: VN 2000 Classic LT
- VROC: 33649
Tak jak pisze Trufel sprawdz naciąg paska to znaczy-na osłonie jest znacznik i w tym miejscu musisz nacisnąć siłą 4,5 kg pasek powinien się ugiąć ok 10 mm podałem z VN 900 ,sprawdz czy koło jest równo sprawdz na znacznikach po dwóch stronach, a na koniec umyj pas w gorącej wodzie z płynem i proszkiem do prania. Powinno pomóc ja zawsze tak musze robić na koniec sezonu. Nasze drogi nie nalezą do najczystrzych i pasek jeszcze jak jest wysmarowany to łapie piasek a to on tak piszczy
-
- Posty: 2
- Rejestracja: ndz lut 26, 2012
- Miejscowość: Zawiercie
- Motocykl: kawasaki vulkan
- VROC: 0
VN 2000 Diablo, Witam Diablo w moim vulkanie 1500 z roku1999 też mam taki szum na czwartym biegu,szum jest taki dziwny jak by się łożysko zacierało to trwa parę sekund.Sygnał ten odbieram w przedniej części motoru od kola przedniego w kierunku silnika.Chyba ze to jest szum od załączającego się wentylatora od chłodnicy.Jeszcze nie miałem okadzi jechać w dalsza trasę bo jest uszkodzony drugi bieg.Motor jest w naprawie mechanik co go naprawia mówił mi ze spadło jakieś zabezpieczenie na skrzyni biegów ja mu w to nie wierze motor ma przejechane 28200mil to jest 45120km tyle jest na liczniku a jaka prawda tego przebiegu to nikt nie wie.Pozdrawiam
marcintiry
-
- Posty: 27
- Rejestracja: śr wrz 09, 2015
- Miejscowość: Jaworzno
- Motocykl: Vulcan VN2000 Limited Edition
- VROC: 0
Witam Panowie
Też się podepnę pod ten temat, też zapytam. Piszczenie u mnie pojawiło się w zeszłym sezonie, na wiosnę zmuszony zostałem do wymiany pasa, nie kupiłem oryginału bo nie dam 1600 zł jak mogę mieć praktycznie to samo za 800zł. Piszczenie na starym pasie pojawiało się czasami, na chwileczkę, delikatne i nie przeszkadzało. Pas wymieniłem sam, nie piszczał, pojechałem do Kawy aby ustawili mi napięcie pasa. Ustawili i nic dalej nie piszczało. Na koniec sezonu zaczęło pojawiać się piszczenie częściej. Jednak to co się dzieje w tym sezonie to już jest MASAKRA. Póki silnik zimny wszystko jest ok. Ale po zagrzaniu silnika przy prędkościach 40 do 90 jest RZEŹ, nie ważne jaki bieg, dopiero wysokie obroty niwelują ten dźwięk. Panowie dźwięk jest na tyle głośny że przy spokojnej jeździe nie słyszę pracy silnika czy wydechu tylko jeden wielki pisk. Słychać mnie ze 100 metrów.
Ktoś coś??
Też się podepnę pod ten temat, też zapytam. Piszczenie u mnie pojawiło się w zeszłym sezonie, na wiosnę zmuszony zostałem do wymiany pasa, nie kupiłem oryginału bo nie dam 1600 zł jak mogę mieć praktycznie to samo za 800zł. Piszczenie na starym pasie pojawiało się czasami, na chwileczkę, delikatne i nie przeszkadzało. Pas wymieniłem sam, nie piszczał, pojechałem do Kawy aby ustawili mi napięcie pasa. Ustawili i nic dalej nie piszczało. Na koniec sezonu zaczęło pojawiać się piszczenie częściej. Jednak to co się dzieje w tym sezonie to już jest MASAKRA. Póki silnik zimny wszystko jest ok. Ale po zagrzaniu silnika przy prędkościach 40 do 90 jest RZEŹ, nie ważne jaki bieg, dopiero wysokie obroty niwelują ten dźwięk. Panowie dźwięk jest na tyle głośny że przy spokojnej jeździe nie słyszę pracy silnika czy wydechu tylko jeden wielki pisk. Słychać mnie ze 100 metrów.
Ktoś coś??
- Marecki75
- Posty: 172
- Rejestracja: śr gru 31, 2014
- Miejscowość: Konin
- Motocykl: Kawasaki VN 2000 Classic
- VROC: 0
Daswetter, ja na Twoim miejscu mimo wszystko pobawilbym się jeszcze we własnym zakresie regulacją pasa. Na podnośnik sprzęta, ściagaj zawleczkę luzuj, tylko delikatnie, nie całkiem , nakrętkę od ośki, następnie śruby kontrujące odkręć i śrubami oś regulacji zacząłbym od regulacji co pół obrotu , z lewej, z prawej , następnie dokręcasz nakrętkę od ośki ( do oporu, ale bez zawleczki ) , kontry od śrub regulacyjnych , sprzęta z podnośnika na ziemie i jazda próbna, jak piszczy ponownie na podnośnik i powtórka regulacji. Ja tak u siebie wyeliminowałem. Pasa nie wymieniałem ale laczek na tylnym kole i po wymianie tez miałem piszczenie, pas był zbyt napięty.
Pasja...Przyjaźń...Radość...Motocykle...
-
- Posty: 27
- Rejestracja: śr wrz 09, 2015
- Miejscowość: Jaworzno
- Motocykl: Vulcan VN2000 Limited Edition
- VROC: 0
Pas jest z Harleya Davidsona, parametry są bardzo zbliżone, jest węższy o 2mm niż nasz oryginał. Nawet jak byłem ustawić ten naciąg w Kawie w Chorzowie to serwisanci mi gadali że to dobry wybór, no i żadnych pisków nie było. Ogólnie ten pisk pojawił się już 2 lata temu, tylko bardzo delikatnie. Pas szczelił no i założyłem ten z HD, no i tu też chłopaki z Vulcanerii polecali ten pas.
-
- Posty: 287
- Rejestracja: pt wrz 28, 2012
- Miejscowość: STARGARD
- Motocykl: HD V-ROD MUSCLE
- VROC: 0
naprawde poważnie.
w mojej 900 popiskiwal pas i nic nie pomagało, podniosłem motocykl i krecąc kołem zwykłą swiecą potarłem pas po bokach, delikatnie bo nie bylem pewien metody, z obu stron. przejachalem tak ok, 3 tys km. po zimie znowu słyszę popiskiwania, coprawda nie sa tak mocne jak u Ciebie ale piszczy sobie troche, co dziwne bardziej podczas cofania motocykla, jak wprowadzam tylem do garazu,
u mnie pomogło
a patent pochodzi z dawnych czasów fiatów i polonezów gdzie sie tak pasek klinowy smarowało swieca zeby nie piszczal, tez pomagało
w mojej 900 popiskiwal pas i nic nie pomagało, podniosłem motocykl i krecąc kołem zwykłą swiecą potarłem pas po bokach, delikatnie bo nie bylem pewien metody, z obu stron. przejachalem tak ok, 3 tys km. po zimie znowu słyszę popiskiwania, coprawda nie sa tak mocne jak u Ciebie ale piszczy sobie troche, co dziwne bardziej podczas cofania motocykla, jak wprowadzam tylem do garazu,
u mnie pomogło
a patent pochodzi z dawnych czasów fiatów i polonezów gdzie sie tak pasek klinowy smarowało swieca zeby nie piszczal, tez pomagało