Skóra w kolorze blue
- mirad
- Posty: 2071
- Rejestracja: pn maja 31, 2010
- Miejscowość: Mazowsze
- Motocykl: VN 2000 Classic
- VROC: 32433
Skóra w kolorze blue
Wczoraj udałem się na przejażdżkę by odświeżyć kontakt z moto mimo niezdecydowanej pogody. Źle obstawiłem i wyszło, że spędziłem prawie 5 godzin z jazdą / bez szyby / w deszczu: od kapuśniaczku, poprzez deszcz do ulewy. Było tego razem jakieś 270 km. Nic nadzwyczajnego, zdarza się, moje ryzyko. To że byłem tylko w skórze to też mój wybór. Jak łatwo się domyśleć byłem przemoczony do bielizny co nadawało specyficzne odczucia w czasie jazdy. Dramat dopiero w domu, gdy okazało się, że moja skóra zabarwiła moje ciało, bieliznę i ubranie na intensywny kolor niebieski. Z daleka chyba wyglądałem jak japoński gangster, cały pokryty tatuażem. Bielizna, koszula do wyrzucenia, to oczywiste. Barwnik spokojnie przeszedł przez podszewkę i ocieplacz kurtki oraz tzw kolanówkę spodni.
I tutaj refleksja: staram się kupować w miarę możliwości produkty produkowane w PL, ze względów oczywistych. Jednak kolejne branże skreślam z prywatnej listy. Ostatnio była branża agd - nigdy więcej.
Teraz kurtka i spodnie z jednej ze znanych w PL firm odzieży moto uszyte z materiałów byle jak przygotowanych / może Chiny? / ze skandalicznym barwieniem. Rękawiczki również puściły farbę, ale nabyte na motobajzlu za grosze, pewnie Chiny, więc nie mam pretensji. Miałem z życiu trochę skórzanych ubrań, ale takiego shit'u jeszcze nie.
Buty też mokre, ale kupione za oceanem więc żadnych negatywnych objawów. Ciekawe, że niby przemoczone, ale suche w środku, bez kałuży.
Mam zamiar doposażyć się w stosowne brakujące ubranka, ale sorry żadnych wynalazków z PL.
Macie jakieś ciekawe spostrzeżenia w tym temacie?
I tutaj refleksja: staram się kupować w miarę możliwości produkty produkowane w PL, ze względów oczywistych. Jednak kolejne branże skreślam z prywatnej listy. Ostatnio była branża agd - nigdy więcej.
Teraz kurtka i spodnie z jednej ze znanych w PL firm odzieży moto uszyte z materiałów byle jak przygotowanych / może Chiny? / ze skandalicznym barwieniem. Rękawiczki również puściły farbę, ale nabyte na motobajzlu za grosze, pewnie Chiny, więc nie mam pretensji. Miałem z życiu trochę skórzanych ubrań, ale takiego shit'u jeszcze nie.
Buty też mokre, ale kupione za oceanem więc żadnych negatywnych objawów. Ciekawe, że niby przemoczone, ale suche w środku, bez kałuży.
Mam zamiar doposażyć się w stosowne brakujące ubranka, ale sorry żadnych wynalazków z PL.
Macie jakieś ciekawe spostrzeżenia w tym temacie?
Od V2 lepsze może być tylko V8!
FUCK FUEL ECONOMY !
FUCK FUEL ECONOMY !
hm.... zakupiłabym komplet przeciw deszczowy...
I'm Member Queens of Roads !!!! http://www.queensofroads.pl/
- mirad
- Posty: 2071
- Rejestracja: pn maja 31, 2010
- Miejscowość: Mazowsze
- Motocykl: VN 2000 Classic
- VROC: 32433
I tu mnie masz !Dzidzia pisze:hm.... zakupiłabym komplet przeciw deszczowy...
Chęci mam, tylko rozmiarów brak w naszych butikach. A na razie nie ruszam się z PL. Przyznam, że ciuchów kupować w internecie nie lubię. Wymiar mam w normie, ale te proporcje?
Jakoś na razie przeżyję, ale serio muszę coś mieć bo planuję kilkudniowe wypady nieco dalej od komina. A chociażby w Stolycy od kilkunastu dni nie ma doby bez opadów.
Teraz czeka mnie odpiaszczanie i dopieszczanie moto po sobotniej poniewierce.
Od V2 lepsze może być tylko V8!
FUCK FUEL ECONOMY !
FUCK FUEL ECONOMY !
hm... a może zakup dwa zestawy i daj do uszycia? i tak pewnie się opłaci ...
I'm Member Queens of Roads !!!! http://www.queensofroads.pl/
- Długi Lech
- Posty: 1000
- Rejestracja: ndz lis 14, 2010
- Miejscowość: Białystok
- Motocykl: EN 500 C3
- VROC: 33639
Zmokłem na motocyklu dwa razy do suchej nitki. Powiedziałem sobie o nie ile mozna? Zakupiłem kombinezon i ochraniacze na buty. I z tym jest już OK. Czekam teraz na przesyłkę ochraniaczy na rekawice http://allegro.pl/show_item.php?item=1741611041mirad pisze:... Dramat dopiero w domu, gdy okazało się, że moja skóra zabarwiła moje ciało, bieliznę i ubranie na intensywny kolor niebieski. Z daleka chyba wyglądałem jak japoński gangster, cały pokryty tatuażem. Bielizna, koszula do wyrzucenia, to oczywiste. Barwnik spokojnie przeszedł przez podszewkę i ocieplacz kurtki oraz tzw kolanówkę ...
po każdym nawet niewielkim deszczu mam całe ręce niebieskie i tego cholerstwa tak łatwo nie da się zmyć!
W tę sobotę wybrałem się na przejażdżkę po okolicy. Piekna słoneczna pogoda, ale zapowiadali po południu burze. Myślę sobie zdążę wrócić. Nie zdążyłem A do tego zapomniałem ochraniaczy na buty. Z nieba lała sie ściana wody, zamiast asfaltu rzeka! a do tego grad. Przeciwdeszczowiec zdał egzamin, kurtka sucha, tylko z butów wylałem po litrze wody i ręce granatowe.
-
- Posty: 4986
- Rejestracja: czw mar 17, 2011
- Miejscowość: Lublin
- Motocykl: VN1700 NOMAD
- VROC: 34019
Powiem tak jeżdżę w ciuchach tekstylnych produkcji krajowej szytych na mnie na miarę konkretnie firmy FUNT&CO i jeszcze nigdy nie przemokłem. Co innego rękawice kupione w Łodzi na Moto Weteran Bazar, buty niby markowe PROBIKER niestety też przemakają. Postanowiłem tak jak Lech zaopatrzyć się w ochraniacze na byty i rękawice.
Pozdrawiam Konrad
VROC #34019
VROC #34019
Mirad proponuję ciuszki w kolorze białym i takąż czapeczkę - będziesz Smerfem
A poważnie: soldna impregnacja skóry olejem do skór (kilkukrotnie aż skóra przestanie wchłaniac olej) i potem woskiem i do tego strój przeciwdeszczowy na wypadek ulewy.
A poważnie: soldna impregnacja skóry olejem do skór (kilkukrotnie aż skóra przestanie wchłaniac olej) i potem woskiem i do tego strój przeciwdeszczowy na wypadek ulewy.
Mechanika - to takie większe klocki Lego
----------
III
----------
III
Kto jest online
Jest 95 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 95 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 95 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 95 gości