e-papieros
- Badger
- Posty: 6396
- Rejestracja: pn kwie 05, 2010
- Miejscowość: Warszawa
- Motocykl: Blue Lady + Osiołek
- VROC: 29218
e-papieros
Czy ktoś używa e-papierosów??
Czy to rzeczywiście jest dobra alternatywa dla prawdziwych papierosów??
Rozumiem, że nie smrodzi, nie brudzi, jest dawka nikotyny ale czy daje taki fun jak prawdziwy tytoń?
Czy to tylko gadżet, którym można wkurwiać innych palaczy w samolocie??
A jeśli tak, to jaki model wybrać? Mały udający papierosa czy taki już z lepszą baterią z ustnikiem, snobistyczny?
Tak przeglądałem ofertę i podpasował mi Mild Sin.
Proszę o opinię użytkowników.
Czy to rzeczywiście jest dobra alternatywa dla prawdziwych papierosów??
Rozumiem, że nie smrodzi, nie brudzi, jest dawka nikotyny ale czy daje taki fun jak prawdziwy tytoń?
Czy to tylko gadżet, którym można wkurwiać innych palaczy w samolocie??
A jeśli tak, to jaki model wybrać? Mały udający papierosa czy taki już z lepszą baterią z ustnikiem, snobistyczny?
Tak przeglądałem ofertę i podpasował mi Mild Sin.
Proszę o opinię użytkowników.
pie.....lę, nie myję
Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga
Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.
Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga
Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.
- Zeus
- Posty: 2888
- Rejestracja: pt mar 18, 2011
- Miejscowość: ZIELONA GÓRA
- Motocykl: VN 2000 LT "White Devil"
- VROC: 33589
Ja używałem. Niby trochę pomaga, ale nie zastępuje papierosa.
Nie znam nikogo, co by rzucił palenie, dzięki e-papierosom.
Kupowałem 4 komplety, jeden dla mnie , a 3 dla kumpli i wszyscy dalej palimy
Jak chcesz rzucić palenie, to poprostu nie pal i tyle.
Wydaje mi się , żeby rzucić to wystarczy silna wola, ale jej nie mam, w stosunku do fajek,
więc jaram jak najęty.
A może warto spróbować, może akurat Tobie się uda.
Pozdrawiam i życzę sukcesów w rzucaniu palenia
Nie znam nikogo, co by rzucił palenie, dzięki e-papierosom.
Kupowałem 4 komplety, jeden dla mnie , a 3 dla kumpli i wszyscy dalej palimy
Jak chcesz rzucić palenie, to poprostu nie pal i tyle.
Wydaje mi się , żeby rzucić to wystarczy silna wola, ale jej nie mam, w stosunku do fajek,
więc jaram jak najęty.
A może warto spróbować, może akurat Tobie się uda.
Pozdrawiam i życzę sukcesów w rzucaniu palenia
- Badger
- Posty: 6396
- Rejestracja: pn kwie 05, 2010
- Miejscowość: Warszawa
- Motocykl: Blue Lady + Osiołek
- VROC: 29218
nie chcę rzucić tylko nie chcę śmierdzieć i ciągle samochodu sprzątać, a przy okazji zadbać o zdrowie i pozbyć się "krytyki" żony
pie.....lę, nie myję
Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga
Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.
Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga
Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.
- Zombie
- Posty: 2574
- Rejestracja: pn sty 03, 2011
- Miejscowość: M-a
- Motocykl: VN 1700 Vaquero , Indian Scout
- VROC: 34250
Ja też korzystałem....przez 3 dni. Generalnie nie polecam. Myślę tez, żeby w cholere rzucić palenie.
Mniejsza o perfekcje, badz po prostu dobry.
www.steelrosesmcsouthside.pl
www.steelrosesmcsouthside.pl
- Abrams
- Posty: 6171
- Rejestracja: pn kwie 12, 2010
- Miejscowość: Warszawa
- Motocykl: VN2000 Limited '05
- VROC: 29561
http://www.trendy.net.pl/sklep/pokaz_pr ... rodukt=492
Coś takiego używam, przez pierwsze dwa tygodnie wytrzymałem wyłącznie na nim z aromatem wanilii i to się sprawdzało.
Potem wróciłem do normalnych.
Teraz ich używam jak jestem w obecności moich dziewczyn i w restauracjach gdy nie można palić.
Duszek też testował na kongresie, może pamięta i podzieli się opiniami...
Coś takiego używam, przez pierwsze dwa tygodnie wytrzymałem wyłącznie na nim z aromatem wanilii i to się sprawdzało.
Potem wróciłem do normalnych.
Teraz ich używam jak jestem w obecności moich dziewczyn i w restauracjach gdy nie można palić.
Duszek też testował na kongresie, może pamięta i podzieli się opiniami...
- Piotr
- Posty: 3249
- Rejestracja: śr kwie 21, 2010
- Miejscowość: Warszawa-Wilanów
- Motocykl: VN 1500 Nomad, VN 2000 Diablo Black
- VROC: 25311
Ja mam i mogę Ci wypożyczyć do testów, u mnie nie działa, rzucałem już dwa razy raz 2 lata drugi raz 2,5 roku przerwy, i z doświadczenia mogę powiedzieć, że jak nie dojdziesz do porozumienia sam ze sobą to żadne e-papierosy czy plasterki nie zdadzą egzaminu.
VROC#25311
--- www.v-moto.pl części ,akcesoria, oleje, filtry... do VN-ów ---
http://www.steelrosesmcsouthside.pl
--- www.v-moto.pl części ,akcesoria, oleje, filtry... do VN-ów ---
http://www.steelrosesmcsouthside.pl
- Długi Lech
- Posty: 1000
- Rejestracja: ndz lis 14, 2010
- Miejscowość: Białystok
- Motocykl: EN 500 C3
- VROC: 33639
Już rok jak ich nie palę. Brakowało mi tej smoły nie mogłem sie napalić i potrafiłem wyciągnąć cały gwizdek w kilka minut. Po takim paleniu chodziłem "trachniety". Jaką dawkę nikotyny połykałem? Nie mam pojęcia, ale musiało być tego dość dużo. Waliło w czerep porządnie! Wybierałem najmocniejszą esencję, ale i to nie pomagało. Nie ma to jak prawdziwy dym.
Tutaj mozna sporo dowiedzieć się. O zagrożeniach też.
http://www.papierosyforum.pl/viewforum. ... 89bad420d2
Tutaj mozna sporo dowiedzieć się. O zagrożeniach też.
http://www.papierosyforum.pl/viewforum. ... 89bad420d2
Nie palę 4-ty rok i powiem Wam że musi być motywacja.
"ależ mówię, że nie chcę rzucić bo to lubię.
tylko smród mi przeszkadza i argumenty żony"
i to jest Przyjacielu powód aby rzucić.
U mnie było tak:
ok. 5 lat temu dowiedziałem się że mam raka płuc pomyślałem że trzeba pozałatwiać za sobą życiowy bałagan i umierać z podniesioną głową ale..........JARAŁEM DALEJ.
Z RAKIEM WYGRAŁEM Z FAJKAMI NIE MOGŁEM.
W końcu żona mi zakomunikowała że buzi to owszem dostanę, ale po 3 miesiącach abstynencji nikotynowej, bo Ona woli popielnicę na dworcu bo mniej śmierdzi- I TO BYŁ ARGUMENT BO CO JAK CO ALE CAŁUSKI ŻONKI TO JA LUBIĘ
rzuciłem-warto było bo za te pieniądze mam VULCANA, co dzień od tamtej pory wrzucam "DYCHĘ" do skarbonki.
Dziadek zawsze powtażał-Adaś Twardym trzeba być i ,,,,,,,,,,,,,jarał:)
Ale Dziadek po 2 wojnach to miał prawo:)
"ależ mówię, że nie chcę rzucić bo to lubię.
tylko smród mi przeszkadza i argumenty żony"
i to jest Przyjacielu powód aby rzucić.
U mnie było tak:
ok. 5 lat temu dowiedziałem się że mam raka płuc pomyślałem że trzeba pozałatwiać za sobą życiowy bałagan i umierać z podniesioną głową ale..........JARAŁEM DALEJ.
Z RAKIEM WYGRAŁEM Z FAJKAMI NIE MOGŁEM.
W końcu żona mi zakomunikowała że buzi to owszem dostanę, ale po 3 miesiącach abstynencji nikotynowej, bo Ona woli popielnicę na dworcu bo mniej śmierdzi- I TO BYŁ ARGUMENT BO CO JAK CO ALE CAŁUSKI ŻONKI TO JA LUBIĘ
rzuciłem-warto było bo za te pieniądze mam VULCANA, co dzień od tamtej pory wrzucam "DYCHĘ" do skarbonki.
Dziadek zawsze powtażał-Adaś Twardym trzeba być i ,,,,,,,,,,,,,jarał:)
Ale Dziadek po 2 wojnach to miał prawo:)
- Painkiller
- Posty: 504
- Rejestracja: czw sie 18, 2011
- Miejscowość: wRock...
- Motocykl: Kawa VN800 A
- VROC: 34211
Ja akurat nie jaram więc nie musiałem elektronicznego próbować ale facet ode mnie z biura kupił sobie taki cwaniacki papieros i pociągał sobie nie ruszając się od komputera. Ale sam przyznał że to lipa, najpierw co kilka godzin wychodził na normalnego szluga a potem rzucił tego elektronicznego i zaczął znowu latać co chwile na tradycyjnego papierocha.
może kiedyś jak zachce Ci się rzucić, ot... bo będziesz chciał, to rzucaj na plastrach - łagodnie się wychodzi z tej przyjemności (też paliłam dla przyjemności) - ja bezstresowo przeszłam rzucenie
I'm Member Queens of Roads !!!! http://www.queensofroads.pl/
Kto jest online
Jest 14 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 14 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości