Poznajmy się bliżej....

[Andrzej]

... Powiem niechwaląca się że prowadzę dosyć dużą grupę ludzi i takich zadymiarzy i buntowników eliminuje aby nie siał zamętu oraz nie psuł dobrze pracującej machiny. Pytanie czy ktoś taki jest potrzebny ? ...

I tu Tiszo w całej rozciągłości się zgadzam. To trochę inna bajka, ale u siebie w firmie też kiedyś miałem miękkie serce i próbowałem nawracać i dawać kolejne szanse.... nie udało się ani razu a co gorsza cierpiała reszta pracowników. I się skończyło - nie pasuje do ekipy - żegnam ozięble.... Próbujemy tu zrobić coś fajnego co wymaga jednak wzajemnego zrozumienia dobrej atmosfery. Nie jestem pewien czy jest sens ryzykować "zakwaszenie" dla tego Pana.....

[Baudolino]

Ja byłbym za tym żeby olać sprawę i zacząć od poczatku. No może nie od poczatku, ale zobaczyć jak się gość ( w tym normalnym znaczeniu ) będzie rozwijał wraz z forum. Jedno czy dwa spięcia to betka, może odpuści i bedzie ok. Każdemu się może zdazyć że sie sam zapedzi w kozi róg. Nie chciałbym żeby forum było tylko dla tych wybranych i w sumie zamknięte dla tych którzy maja odmienne zdanie. Jesli złamie regulamin forum to pewnie są mandaty i na koncu ban.
Ale co ja tam wiem... sam tu jestem chwilę i mnie też ciekawi jak postąpicie.

Pozdrawiam

[Lecho]

Dla oczyszczenia atmosfery forum proponuję delete cały wątek

[Tiszo]

Ja byłbym za tym żeby olać sprawę i zacząć od poczatku. No może nie od poczatku, ale zobaczyć jak się gość ( w tym normalnym znaczeniu ) będzie rozwijał wraz z forum. Jedno czy dwa spięcia to betka, może odpuści i bedzie ok. Każdemu się może zdazyć że sie sam zapedzi w kozi róg. Nie chciałbym żeby forum było tylko dla tych wybranych i w sumie zamknięte dla tych którzy maja odmienne zdanie. Jesli złamie regulamin forum to pewnie są mandaty i na koncu ban.
Ale co ja tam wiem... sam tu jestem chwilę i mnie też ciekawi jak postąpicie.

Pozdrawiam

No nie wiem czy do końca masz rację, Andrzej napisał dobrze i dobitnie, Abrams wcześniej napisał że mnóstwo ludzi się tu przewaliło i narazie jest ok. No oprócz Kitki i byłego Gregora. Więc nie marnował bym dla niego czasu i dawał mu szans bo on i tak się wypnie i pewnie jeszcze bardziej jak nie poczuje kary.

[Tiszo]

Wszystkich Vulkanerio pytam, czy gdy przychodzisz do kogoś w gości i próbujesz zawziąć przyjaźń to od razu najpierw go obrzucasz błotem ?
Przykład
Przychodzi Kitka pierwszy raz do Vulcanerio i mówi, ale masz brzydką chatę jak w chlewie mieszkasz, a żona to dopiero pasztet.
Podobnie błysnął postami na forum dotyczących klubu, i nie chodzi że mnie uraził bo nas jest więcej niż ja, ale gdy sprawa o nasz nowy dom się obija to już przesada.

[Lecho]

Delete, delete

[VKC]

A propo domu - mój też jest otwarty jak ten u Kitki, lecz jeśli coś mi nie gra - nie wpuszczam więcej - co nie znaczy że nie pozdrowię na ulicy.

[Andrzej]

A propo domu - mój też jest otwarty jak ten u Kitki, lecz jeśli coś mi nie gra - nie wpuszczam więcej - co nie znaczy że nie pozdrowię na ulicy.

Wot, mądrego to i przyjemnie posłuchać

[Baudolino]

No nie wiem czy do końca masz rację, Andrzej napisał dobrze i dobitnie, Abrams wcześniej napisał że mnóstwo ludzi się tu przewaliło i narazie jest ok. No oprócz Kitki i byłego Gregora. Więc nie marnował bym dla niego czasu i dawał mu szans bo on i tak się wypnie i pewnie jeszcze bardziej jak nie poczuje kary.

Nie twierdzę że mam rację, może się mylę. Zapytałeś o nasze zdanie wiec się wypowiedzialem i dalej podtrzymuje to co napisałem wcześniej. Moim zdaniem Lecho69 ma 100% racji pisząc żeby ten watek z kwasmi zdilejtować.
Nie trzeba na nikogo marnować czasu, zwłaszcza na kogoś kto robi zamieszanie naszym zdaniem. Mozna tego kogoś klasycznie i vulcanicznie olać. Pewnie byłeś na FM, tam w każdym wątku są wyzwiska, lecą k@rwy i wszyscy udawadniają sobie że mają wiekszego penisa. Nie róbmy tego tutaj. Jest regulamin forum który ktoś napisał, ktos zaakceptował skoro tu pisze i trzymajmy się tego regulaminu. Jeśli wypowiedzi kogoś nadają sie na mandat to dajcie mandant albo bana, ale tu była podjeta rozmowa... W końcu to ma być zabawa, zakladam się z Tobą że odpisujący na jego posty tez mieli przyjemnosć w tej ostrej wymianie zdań


Pozdrawiam

[Tiszo]

No nie wiem czy do końca masz rację, Andrzej napisał dobrze i dobitnie, Abrams wcześniej napisał że mnóstwo ludzi się tu przewaliło i narazie jest ok. No oprócz Kitki i byłego Gregora. Więc nie marnował bym dla niego czasu i dawał mu szans bo on i tak się wypnie i pewnie jeszcze bardziej jak nie poczuje kary.

Nie twierdzę że mam rację, może się mylę. Zapytałeś o nasze zdanie wiec się wypowiedzialem i dalej podtrzymuje to co napisałem wcześniej. Moim zdaniem Lecho69 ma 100% racji pisząc żeby ten watek z kwasmi zdilejtować.
Nie trzeba na nikogo marnować czasu, zwłaszcza na kogoś kto robi zamieszanie naszym zdaniem. Mozna tego kogoś klasycznie i vulcanicznie olać. Pewnie byłeś na FM, tam w każdym wątku są wyzwiska, lecą k@rwy i wszyscy udawadniają sobie że mają wiekszego penisa. Nie róbmy tego tutaj. Jest regulamin forum który ktoś napisał, ktos zaakceptował skoro tu pisze i trzymajmy się tego regulaminu. Jeśli wypowiedzi kogoś nadają sie na mandat to dajcie mandant albo bana, ale tu była podjeta rozmowa... W końcu to ma być zabawa, zakladam się z Tobą że odpisujący na jego posty tez mieli przyjemnosć w tej ostrej wymianie zdań


Pozdrawiam

Masz może rację ale jak by nazwał mnie np. dupkiem, chu...em to wiedział bym przynajmniej o co mu chodzi a w tym przypadku po prostu facio jest niereformowalny i nie wiadomo o co do końca mu biega więc dla mnie jest skończony.

[Duszek]

... Powiem niechwaląca się że prowadzę dosyć dużą grupę ludzi i takich zadymiarzy i buntowników eliminuje aby nie siał zamętu oraz nie psuł dobrze pracującej machiny. Pytanie czy ktoś taki jest potrzebny ? ...

I tu Tiszo w całej rozciągłości się zgadzam. To trochę inna bajka, ale u siebie w firmie też kiedyś miałem miękkie serce i próbowałem nawracać i dawać kolejne szanse.... nie udało się ani razu a co gorsza cierpiała reszta pracowników. I się skończyło - nie pasuje do ekipy - żegnam ozięble.... Próbujemy tu zrobić coś fajnego co wymaga jednak wzajemnego zrozumienia dobrej atmosfery. Nie jestem pewien czy jest sens ryzykować "zakwaszenie" dla tego Pana.....

W pełni się zagdzam z Andrzejem, a u nas w firmie jest modny taki zwrot :

" Nasz kolega Kitka postanowił kontynuować karierę poza strukturami Vulcanerios, życzymy Mu powodzenia na nowej drodze "

Pzdr

[SAURO]

Ja już tu nic więcej w tym temacie nie napiszę dla mnie już nie ma Pana KITKI. Jak się zaczyna od ustawiania gospodzrza podczas wizyty u niego w domu to coś nie halo....

[Abrams]

I dobrze

Koledzy nit tu nikogo na siłę nie zaprasza nikt nikogo nie wygania

Ale sytuacja z Kitką który miał swoje zdanie naubliżał 3 tygodnie temu potem trawił temat kolejne dni i wczoraj znowu wyskoczył jak Filip z konopi ( chyba za dużo konopi)

Nic pozytywnego poza nerwami kilku klubowiczów nie wniósł w funkcjonowanie forum

Jeśli chce do nas dołączyć niech zacznie jak człowiek od rozmowy a nie ataku i narzucania swojej woli.

Pozdrawiam

[Andrzej]

" Nasz kolega Kitka postanowił kontynuować karierę poza strukturami Vulcanerios, życzymy Mu powodzenia na nowej drodze "

No nie mogę..... tekst boski.... wbity w outlooku do zastosowania przy najbliższej okazji .... normalnie "złota czcionka" dla Pana Panie Duszek

[Duszek]

Tak z innej beczki,

przy okazji takich tematów, bardzo łatwo zweryfikować klubowiczów , no nie ?

Mamy już dwie gwiazdy które zabłysły:

1/ Gregor -- Gregor zapłaciłem za Ciebie, no i Leszek69 - mozesz z plecakiem walić
2/ Kitka - tu kolega dał się dobitniej poznać
3/ ............

Pewnie jeszcze nie jedna owieczka się pokaże - lista otwarta

Pozdrawiam i zapraszam do pitulenia w nowym temacie.

[Baudolino]

Panowie...
Porównywanie forum posiadaczy motocykli do prowadzenia firmy jest mocno przesadzone
Jeśli traktujemy forum jak firme to zapytajmy Kittkę czy i jakie ma znajomości bo może jego znajomosci pomogą się przebić firmie albo podpisać jakis zajebisty kontrakt :P Nikt nie wywali z firmy syna ministra...
Ani to mój brat, ani swat.. Nie będę za nikogo kładł głowy ale.. ALE ...
Luz... motocykl, wiatr we... hmmm raczej nie włosach bo są kaski.. to może muchy na szybie i wszyscy szcześliwi


Pozdrawiam

[Tiszo]

Panowie...
Porównywanie forum posiadaczy motocykli do prowadzenia firmy jest mocno przesadzone
Jeśli traktujemy forum jak firme to zapytajmy Kittkę czy i jakie ma znajomości bo może jego znajomosci pomogą się przebić firmie albo podpisać jakis zajebisty kontrakt :P Nikt nie wywali z firmy syna ministra...
Ani to mój brat, ani swat.. Nie będę za nikogo kładł głowy ale.. ALE ...
Luz... motocykl, wiatr we... hmmm raczej nie włosach bo są kaski.. to może muchy na szybie i wszyscy szcześliwi


Pozdrawiam

Właśnie motocykl i wiatr , a u KItki to tylo LANS POD BAREM, to wynika z jego pierwszej wypowiedzi

[Tiszo]

Panowie...
Porównywanie forum posiadaczy motocykli do prowadzenia firmy jest mocno przesadzone
Jeśli traktujemy forum jak firme to zapytajmy Kittkę czy i jakie ma znajomości bo może jego znajomosci pomogą się przebić firmie albo podpisać jakis zajebisty kontrakt :P Nikt nie wywali z firmy syna ministra...
Ani to mój brat, ani swat.. Nie będę za nikogo kładł głowy ale.. ALE ...
Luz... motocykl, wiatr we... hmmm raczej nie włosach bo są kaski.. to może muchy na szybie i wszyscy szcześliwi


Pozdrawiam

A firma to jest tylko przykład, tak jak gość.
Zastanawiam się czy on w ogóle czuje wiatr, bo wydaje mi się że tylko swój :lol: :lol: :lol:

[MUKA]

Proponuję zakończmy dyskusję i zresetujmy się co do tego tematu!

[Tiszo]

Proponuję zakończmy dyskusję i zresetujmy się co do tego tematu!

Racja, temat zaznaczam IGNORUJ