Zrób to sam-odbudowa tylnej instalacji elektrycznej w VN-15
- centek
- Posty: 1319
- Rejestracja: wt kwie 06, 2010
- Miejscowość: Bełchatów
- Motocykl: Honda Varadero
- VROC: 31455
Zrób to sam-odbudowa tylnej instalacji elektrycznej w VN-15
Z racji "pomocnej dłoni sąsiada", czyli wyrwania kostek i kabli z kostek oraz urwania kilku kabelków - mam robotę w garażu. Zrobię mikro-tutorial opatrzony fotkami i wrzucę na forum. Na elektryce sie znam jak wilk na gwiazdach, ale daję radę - po dwóch dniach badań wiem już co ma być z czym połączone. Resztę uzupełnię do końca przyszłego tygodnia.
- Andrzej
- Posty: 1955
- Rejestracja: pn kwie 05, 2010
- Miejscowość: Nadarzyn
- Motocykl: VN 900 Classic - "Pimpuś"
- VROC: 31877
Sąsiad żyje jeszcze??centek pisze:Z racji "pomocnej dłoni sąsiada", czyli wyrwania kostek i kabli z kostek oraz urwania kilku kabelków - mam robotę w garażu. Zrobię mikro-tutorial opatrzony fotkami i wrzucę na forum. Na elektryce sie znam jak wilk na gwiazdach, ale daję radę - po dwóch dniach badań wiem już co ma być z czym połączone. Resztę uzupełnię do końca przyszłego tygodnia.
... i nie mylmy posiadacza motocykla z motocyklistą ...
- Kuba
- Posty: 571
- Rejestracja: wt kwie 06, 2010
- Miejscowość: Legionowo
- Motocykl: VN 750, VN 15, vn 900
- VROC: 31422
A mocno się szarpał?Andrzej pisze:Sąsiad żyje jeszcze??centek pisze:Z racji "pomocnej dłoni sąsiada", czyli wyrwania kostek i kabli z kostek oraz urwania kilku kabelków - mam robotę w garażu. Zrobię mikro-tutorial opatrzony fotkami i wrzucę na forum. Na elektryce sie znam jak wilk na gwiazdach, ale daję radę - po dwóch dniach badań wiem już co ma być z czym połączone. Resztę uzupełnię do końca przyszłego tygodnia.
- centek
- Posty: 1319
- Rejestracja: wt kwie 06, 2010
- Miejscowość: Bełchatów
- Motocykl: Honda Varadero
- VROC: 31455
No to instalacja gotowa, świeci wreszcie wszystko jak powinno, na motobajzlu kupiłem klameczki - wymieniłem, kupiłem również niklowane śruby i pięknie wyglądają
Pośród tego miodu oczywiście znowu mi dojebał lajf: pospawane mocowanie rur wydechowych nie pasuje do poprzedniego uchwytu. Więc dziś szablonik i w poniedziałek zapi..lam do spawaneiros i bedziem nowy chłyt marketingowy robić
Aj lof dis gejm :D
Aha.... tutti di tuttoriali wkleję w galerię dziś wieczorem
Pośród tego miodu oczywiście znowu mi dojebał lajf: pospawane mocowanie rur wydechowych nie pasuje do poprzedniego uchwytu. Więc dziś szablonik i w poniedziałek zapi..lam do spawaneiros i bedziem nowy chłyt marketingowy robić
Aj lof dis gejm :D
Aha.... tutti di tuttoriali wkleję w galerię dziś wieczorem
- centek
- Posty: 1319
- Rejestracja: wt kwie 06, 2010
- Miejscowość: Bełchatów
- Motocykl: Honda Varadero
- VROC: 31455
Gratuluję Kuba ! Ja przez tydzień szybkiego przyswajania elektryki jestem pełen podziwu dla KAŻDEGO, kto sam dziobie przy swoich moto... Po prostu tydzien familia mnie nie widziała, a ja kuźwa efektów własnej pracy nie widziałem, aż do soboty... ehhh...
Dobra, naumiałem się przez weekend wklejania fotek na imageshack więc jadymy...
Po pierwsze primo - najważniejsze narzędzia i kable. Użyłem kabli 1 mm2, zarówno do kierunków, jak i do tylnego światła.
Kolejnym krokiem - najprostrzym, było rozebranie kierunków na czynniki pierwsze i zapoznanie się z kilkoma sposobami lutowania kabli i końcówek.
oraz
Po kilku próbach doszedłem do wprawy i oto efekt końcowy pracy nad kierunkami:
Kolejny etap - światła tylne... tu miałem rozjebkę pokablową, ale udało mnie się poskładać do kupy wsjo i przystąpiłem do recovery instalacji wychodzącej obok akku.
Porobiłem cięcia, polutowałem i dopasowałem wsjo jak należy:
Po kilku próbach z tylnymi swiatłami zrozumiałem, że coś tu nie halo jest w kabelkach, co doprowadziło do całkowitego wyprucia starych kabli i położenia nowiutkiej instalacji. Te fotki wklejam dziś wieczorem dopiero, nie zabrałem ich do roboty
No to jestem i jadymy dalej.
Poskładałem instalację przy akku i zabrałem się za oświetlenie tablicy rejestracyjnej. Kupiłem poprzednio metr listwy diodowej, po 3 szt. w mikropanelu i ponownie je wykorzystałem do naprawy oświetlenia.
Przygotowałem obudowę czyszcząc dokładnie i odtłuszczając powierzchnię po to, aby przykleić listwę z diodami - miała taśmę dwustronną oraz dołożyłem troszkę kleju na gorąco z pistona klejowego.
Aha, zrobiłem rozgałęźniki dwa do podpięcia tego oświetlenia i teraz czekam tylko na przedłużone mocowanie tablicy i podpinam prund.
No i cheba bedzie. Zajęło mi to sporo czasu, ponad tydzień, pewnie dla wprawnej łapy fachofffca zamknęło by się to w ciągu dnia - dwóch, ale ponieważ byłem zielony jak groszek na wiosnę to mnie się to dłużyło. Dziś już wiem trochę więcej o prądzie i bardzo mnie to cieszy.
pzdr Wsjech
Dobra, naumiałem się przez weekend wklejania fotek na imageshack więc jadymy...
Po pierwsze primo - najważniejsze narzędzia i kable. Użyłem kabli 1 mm2, zarówno do kierunków, jak i do tylnego światła.
Kolejnym krokiem - najprostrzym, było rozebranie kierunków na czynniki pierwsze i zapoznanie się z kilkoma sposobami lutowania kabli i końcówek.
oraz
Po kilku próbach doszedłem do wprawy i oto efekt końcowy pracy nad kierunkami:
Kolejny etap - światła tylne... tu miałem rozjebkę pokablową, ale udało mnie się poskładać do kupy wsjo i przystąpiłem do recovery instalacji wychodzącej obok akku.
Porobiłem cięcia, polutowałem i dopasowałem wsjo jak należy:
Po kilku próbach z tylnymi swiatłami zrozumiałem, że coś tu nie halo jest w kabelkach, co doprowadziło do całkowitego wyprucia starych kabli i położenia nowiutkiej instalacji. Te fotki wklejam dziś wieczorem dopiero, nie zabrałem ich do roboty
No to jestem i jadymy dalej.
Poskładałem instalację przy akku i zabrałem się za oświetlenie tablicy rejestracyjnej. Kupiłem poprzednio metr listwy diodowej, po 3 szt. w mikropanelu i ponownie je wykorzystałem do naprawy oświetlenia.
Przygotowałem obudowę czyszcząc dokładnie i odtłuszczając powierzchnię po to, aby przykleić listwę z diodami - miała taśmę dwustronną oraz dołożyłem troszkę kleju na gorąco z pistona klejowego.
Aha, zrobiłem rozgałęźniki dwa do podpięcia tego oświetlenia i teraz czekam tylko na przedłużone mocowanie tablicy i podpinam prund.
No i cheba bedzie. Zajęło mi to sporo czasu, ponad tydzień, pewnie dla wprawnej łapy fachofffca zamknęło by się to w ciągu dnia - dwóch, ale ponieważ byłem zielony jak groszek na wiosnę to mnie się to dłużyło. Dziś już wiem trochę więcej o prądzie i bardzo mnie to cieszy.
pzdr Wsjech
Ostatnio zmieniony pn lip 05, 2010 przez centek, łącznie zmieniany 5 razy.
- Abrams
- Posty: 6171
- Rejestracja: pn kwie 12, 2010
- Miejscowość: Warszawa
- Motocykl: VN2000 Limited '05
- VROC: 29561
Niezły fajny fotograficzny instruktaż
Sam to ostatnio przerabiałem przy wymianie kierunków
Jak wszystko sprawdziłem co do czego który w którą miga wszystko zaizolowałem ułożyłem sprawdzam i dupa
Włączam kierunek i zupełnie nic wypinam kable i jeden działa na jednym przewodzie jak doszedłem co do czego rozprułem całą ładnie ułożoną instalację a na końcu na samym końcu w kierunku jeden kabelek zwarł się do masy przez śrubkę i pieprzył wszystko
Sam to ostatnio przerabiałem przy wymianie kierunków
Jak wszystko sprawdziłem co do czego który w którą miga wszystko zaizolowałem ułożyłem sprawdzam i dupa
Włączam kierunek i zupełnie nic wypinam kable i jeden działa na jednym przewodzie jak doszedłem co do czego rozprułem całą ładnie ułożoną instalację a na końcu na samym końcu w kierunku jeden kabelek zwarł się do masy przez śrubkę i pieprzył wszystko
Kto jest online
Jest 7 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 7 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości
Dzisiaj urodziny obchodzą
- Amess (53)
- Broda4 (46)
- GregSar (55)
- SzyldziarzCom (51)