Pomoc w doborze stroju
To teraz mi namieszaliście w głowie, i nie wiem co robić, już byłem pewien, że skóra tylko nie wiedziałem na co zwracać uwagę, a teraz mam dylemat.Badger pisze:super, że Ci się podoba, tylko kilka osób i ja próbujemy Ci wytłumaczyć, że jest mało praktyczna.Muzeum pisze:Chcę skóre ze względu na wygląd, bardziej mi się podoba.syndrom początkującego: skóra wszędzie gdzie się da.
A jeśli chodzi o motocykl i bezpieczeństwo i twoje zdrowie to "wygląd" ma naprawdę drugorzędne znaczenie.
Jak się uprzesz to za rok, dwa wspomnisz nasze słowa.
Jadę dzisiaj przymierzyć jakąś używkę.
Dzięki za tego Caberga, jak będzie pasować mi na głowę to go kupię.Brylant pisze: Jeśli chodzi o kask, to polecam CABERGA DUKE'a. IMO najlepszy stosunek jakosci do ceny w swoim przedziale cenowy.
- Skrobel
- Posty: 2585
- Rejestracja: czw maja 30, 2013
- Miejscowość: Piaseczno
- Motocykl: Nomad 1700, VN900 LT, był VN800-B3, VN1500-L4
- VROC: 35582
Mi nie do końca chodziło o krytykowanie skóry. Sam kupiłem sobie na początek skórzaną kurtkę, bo mi najbardziej pasowało do "cruiserowego" wizerunku. I zresztą do tej pory w tej skórze jeżdżę w chłodniejsze dni, no i - jak by to powiedzieć... chyba się trochę skurczyła przez parę lat...
Skóra ma bardzo dużo zalet - chroni przed wiatrem, w razie szlifu jest lepszą niż jeans czy tekstyl izolacją od asfaltu, pomaga usztywnić stawy, jest zdecydowanie łatwiejsza w czyszczeniu niż większość tekstyli.
Ale ma też podstawowe wady (jak wszystko w życiu). Ma zdecydowanie większą objętość niż ubrania z innych materiałów przez co trudniej ją na postoju schować gdzieś w kufrze, jest też sporo cięższa i niewygodna do noszenia, jak zmoknie po dłuższej jeździe w deszczu to schnie przez kilka dni no i najgorsze - niestety praktycznie nie oddycha, więc jest w niej strasznie gorąco (słyszałem o tych Held Cosmo i tej technologii, ale osobiście nie testowałem).
Tekstyle bywają po prostu praktyczniejsze w niektórych sytuacjach - membrany często zapewniają pełną wodoodporność, a po ich wypięciu (w większości kurtek i spodni da się to zrobić) kurtka się robi przewiewna, a ta wypięta warstwa mieści się bez problemu w sakwie czy plecaku. Są lżejsze i mniejsze, ale trzeba je prać z odpowiednią chemią (inaczej traci właściwości) i w przypadku szlifu najczęściej się przecierają albo nawet nadtapiają od tarcia, no i porządne tekstyle przeważnie są droższe od skóry.
Dlatego najlepiej jednak mieć dwa komplety ubrań - jeden na upały i skwary, drugi na chłodniejsze dni... Każdy znajduje jakiś swój kompromis.
Co do kasku, to najlepiej będzie przejechać się do sklepu i poprzymierzać różne modele. Ja marzyłem kiedyś o Schubercie C3, i nawet miałem już uskładaną kasę, ale co z tego jeśli na moją głowę po prostu nie było rozmiaru (byłem akurat gdzieś pomiędzy S i M). Więc musiałem poszukać czegoś innego. Kask musi być przede wszystkim komfortowy - nie masz pojęcia jak po paru godzinach jazdy potrafi wkur****ć jakiś pozornie lekko uciskający kawałek wyściółki. Ale musi się też idealnie trzymać głowy żebyś nie mógł go poruszyć w żadnej osi. Ludzie mają różne głowy i różne kaski im pasują. Nastawianie się na jakiś model przed przymierzeniem uważam za bezcelowe.
Skóra ma bardzo dużo zalet - chroni przed wiatrem, w razie szlifu jest lepszą niż jeans czy tekstyl izolacją od asfaltu, pomaga usztywnić stawy, jest zdecydowanie łatwiejsza w czyszczeniu niż większość tekstyli.
Ale ma też podstawowe wady (jak wszystko w życiu). Ma zdecydowanie większą objętość niż ubrania z innych materiałów przez co trudniej ją na postoju schować gdzieś w kufrze, jest też sporo cięższa i niewygodna do noszenia, jak zmoknie po dłuższej jeździe w deszczu to schnie przez kilka dni no i najgorsze - niestety praktycznie nie oddycha, więc jest w niej strasznie gorąco (słyszałem o tych Held Cosmo i tej technologii, ale osobiście nie testowałem).
Tekstyle bywają po prostu praktyczniejsze w niektórych sytuacjach - membrany często zapewniają pełną wodoodporność, a po ich wypięciu (w większości kurtek i spodni da się to zrobić) kurtka się robi przewiewna, a ta wypięta warstwa mieści się bez problemu w sakwie czy plecaku. Są lżejsze i mniejsze, ale trzeba je prać z odpowiednią chemią (inaczej traci właściwości) i w przypadku szlifu najczęściej się przecierają albo nawet nadtapiają od tarcia, no i porządne tekstyle przeważnie są droższe od skóry.
Dlatego najlepiej jednak mieć dwa komplety ubrań - jeden na upały i skwary, drugi na chłodniejsze dni... Każdy znajduje jakiś swój kompromis.
Co do kasku, to najlepiej będzie przejechać się do sklepu i poprzymierzać różne modele. Ja marzyłem kiedyś o Schubercie C3, i nawet miałem już uskładaną kasę, ale co z tego jeśli na moją głowę po prostu nie było rozmiaru (byłem akurat gdzieś pomiędzy S i M). Więc musiałem poszukać czegoś innego. Kask musi być przede wszystkim komfortowy - nie masz pojęcia jak po paru godzinach jazdy potrafi wkur****ć jakiś pozornie lekko uciskający kawałek wyściółki. Ale musi się też idealnie trzymać głowy żebyś nie mógł go poruszyć w żadnej osi. Ludzie mają różne głowy i różne kaski im pasują. Nastawianie się na jakiś model przed przymierzeniem uważam za bezcelowe.
Ostatnio zmieniony czw lip 27, 2017 przez Skrobel, łącznie zmieniany 1 raz.
LwG
Łukasz czyli Skrobel
Łukasz czyli Skrobel
- Brylant
- Posty: 197
- Rejestracja: czw lip 02, 2015
- Miejscowość: Wrocław
- Motocykl: Honda NC700S -> Kawa VN800 -> VN2000
- VROC: 0
Skrobel - Schubertha ostatnio kupiłem (model E1) i uważam, że jeśli chodzi o stosunek cenę / jakość / komfort to nie umywa się do poprzedniego caberga, w którym przejechałem 3 lata (w moim przypadku trudno mówić o sezonach :P).
W schuberthach trzeba też uważać, bo mają rozmiarówkę przesuniętą o centymetr w dół.
Kupiłem E1 bo miał być przewiewny (tego mu nie odmówię - wlot na usta jest mega ), ale miał być też cichy (a to już straciłem w chwili, gdy założyłem na niego scale packtalka, bo świszczy i świszczy). Nie zauważyłem też w momencie zakupu, że mechanizm blokady szczęki praktycznie nie istnieje i jazda w otwartej szczęce nie jest zbyt bezpieczna. Fakt, kąt widzenia jest ogromny, zabezpieczenie przed spadkiem garnka też jest super, ale IMO wyściółka cooldry nie różni się od zwykłej (łeb tak samo chętnie się poci).
W schuberthach trzeba też uważać, bo mają rozmiarówkę przesuniętą o centymetr w dół.
Kupiłem E1 bo miał być przewiewny (tego mu nie odmówię - wlot na usta jest mega ), ale miał być też cichy (a to już straciłem w chwili, gdy założyłem na niego scale packtalka, bo świszczy i świszczy). Nie zauważyłem też w momencie zakupu, że mechanizm blokady szczęki praktycznie nie istnieje i jazda w otwartej szczęce nie jest zbyt bezpieczna. Fakt, kąt widzenia jest ogromny, zabezpieczenie przed spadkiem garnka też jest super, ale IMO wyściółka cooldry nie różni się od zwykłej (łeb tak samo chętnie się poci).
Kask i ubranie kupione, ostatecznie kupiłem HJC IS-17, bo inne mi nie pasowały na głowę, albo były luźne, albo za chiny nie mogłem założyć na głowę. Dodatkowo w innych niż HJC nie mogłem wsadzić okularów, żeby mnie nie cisnęły.
Kupiłem komplet skórzany, bo ktoś w okolicy miał za 400 zł, spodnie są trochę cienkie, ale jak sprawdzałem w sklepie w czasie kupna kasku to inne też są takie cienkie. Myślałem, że będą znacznie grubsze. Kurtka jest niesamowicie ciężka i gruba. Także zakupy zakończone.
Kupiłem komplet skórzany, bo ktoś w okolicy miał za 400 zł, spodnie są trochę cienkie, ale jak sprawdzałem w sklepie w czasie kupna kasku to inne też są takie cienkie. Myślałem, że będą znacznie grubsze. Kurtka jest niesamowicie ciężka i gruba. Także zakupy zakończone.
Kto jest online
Jest 89 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 89 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 89 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 89 gości