Kolizja!
I ja sie wypowiemw tej kwestii kilka lat temu mialem krakse na Yamszce XV 1900 skasowana po calosaci . Przeszedl pan z PZU z laptopem i sobie tam cos klikal . Po zapytaniu co tam robi ,odpowiedzial ze zaznacza na rysunku ktory ma co jest uszkodzone. Mial akrat rozrysowany uklad wydechowy na czynniki pierwsze i podawal ceny malo sie nie obalilem z wrazenia jak mi krzykmol ile kosztuje to i owo . Ceny czesci byly traktowane jako nowe moze z racji iz sprzet mial zaledwie 2 lata . W kazdym razie wyszedlem na tym sporo do przodu bo motorek mial peknieta rame w dwoch miejscach wiec i tak szkoda clkowita i 100% zwrot kosztow
No i przyszło wyliczenie. Po prostu padłem ze śmiechu przyznali mi 2148zł odszkodowania... teraz pozostało ASO Kawasaki i naprawa bezgotówkowa bo za te 2-tysiaki to nawet tłumika bym nie kupił(cena w serwisie 2273zł szt.) wyliczyli bowiem 350zł. Cóż myślałem że zapłacą więcej i pomaluję cały moto na swój kolor ale niestety nie staneli na wysokości. Jeszcze zapytam przy okazji nie orientuje się ktoś czy serwis w krakowie jest ok? Mam tam stosunkowo najbliżej chyba że do katowic uderzyć? Pozdrawiam! ps. i wyjazd na Vulcanerię sz..g trafił
jeśli mogę coś doradzić . Są firmy które zajmują się za odpowiednią opłata, odzyskiwaniem siana z odszkodowania poszukaj w swojej okolicy i powiedz co i jak . Trochę to potrwa ale daję głowę , że wyciągną od ubezpieczuciela duuuża większą kasę . Ja tak zrobiłem i wyszedłem na tym w cholerę do przodu . Polecam
Na pocieszenie dodam że opłata za usługę w firmach zajmujących się odzyskiwanie odszkodowań to zazwyczaj procent od "wyciągniętej" kasy w Lublinie jest to w granicach 20-30%. Ale i tak się to opłaca.
Kiedyś jechałem z kursantem Toyotą Yaris i oberwałem strzała w dupę od VW Transportera z lawetą i 206tką na niej co skończyło się kołnierzem ortopedycznym. Przekazałem sprawę właśnie takiej firmie i okazało się że z 1500PLN początkowo proponowanych jako zadośćuczynienie zgarnąłem 7800PLN już po odliczeniu prowizji dla prawnika.
Więc z doświadczenie powiem że się opłaca, bo teoretycznie nic Cię to nie kosztuje.
PS Tylko trocha to trwa w moim przypadku 3 miesiące leczenia + 2 miesiące papierków. Więc jak Ci nie spieszno i moto nie wygląda tragicznie to się wstrzymaj
PS2: A jaka to ubezpieczalnia??? Bo co nieco wiem od mojej prawniczki to Ci podpowiem czy będzie ciężko czy nie.
Kiedyś jechałem z kursantem Toyotą Yaris i oberwałem strzała w dupę od VW Transportera z lawetą i 206tką na niej co skończyło się kołnierzem ortopedycznym. Przekazałem sprawę właśnie takiej firmie i okazało się że z 1500PLN początkowo proponowanych jako zadośćuczynienie zgarnąłem 7800PLN już po odliczeniu prowizji dla prawnika.
Więc z doświadczenie powiem że się opłaca, bo teoretycznie nic Cię to nie kosztuje.
PS Tylko trocha to trwa w moim przypadku 3 miesiące leczenia + 2 miesiące papierków. Więc jak Ci nie spieszno i moto nie wygląda tragicznie to się wstrzymaj
PS2: A jaka to ubezpieczalnia??? Bo co nieco wiem od mojej prawniczki to Ci podpowiem czy będzie ciężko czy nie.
Veni, Vidi, Vici i co dalej???
Firma o dumnie brzmiącej nazwie Allianz...narazie wziąłem wykaz cen z ASO Kawasaki i wysłałem im w mailu żeby się nie wygłupiali z taką wycena i podeszli do sprawy profesjonalnie. Zobaczymy?! Mnie na tą chwilę nie interesuje naprawa w ASO bo jak jest okazja to chciałbym moto zrobić po swojemu dlatego interesuje mnie przyzwoita gotówka adekwatna do strat jakie poniosłem. Co ciekawe ceny kufra i błotnika jako elementu wymiennego nie mają w polskim ASO chyba dlatego żeby ktoś nie zszedł na zawał Dziękuję bardzo za pomoc i pozdrawiam.
Kto jest online
Jest 13 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 13 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości