Hardcore dowcip
- Andrzej
- Posty: 1955
- Rejestracja: pn kwie 05, 2010
- Miejscowość: Nadarzyn
- Motocykl: VN 900 Classic - "Pimpuś"
- VROC: 31877
Na leżakowaniu w przedszkolu leżą dzieci na łóżeczkach i w pewnej chwili chłopczyk pyta dziewczynkę:
- Jesteś chłopcem czy dziewczynką?
- Nie wiem.
- To sprawdź!
- No to mi pomóż!
- No to musisz podnieść kołderkę.
Dziewczynka podniosła kołderkę na to chłopczyk:
- Jesteś dziewczynką, bo masz różową piżamkę.
- Jesteś chłopcem czy dziewczynką?
- Nie wiem.
- To sprawdź!
- No to mi pomóż!
- No to musisz podnieść kołderkę.
Dziewczynka podniosła kołderkę na to chłopczyk:
- Jesteś dziewczynką, bo masz różową piżamkę.
... i nie mylmy posiadacza motocykla z motocyklistą ...
- Badger
- Posty: 6396
- Rejestracja: pn kwie 05, 2010
- Miejscowość: Warszawa
- Motocykl: Blue Lady + Osiołek
- VROC: 29218
odpowiedziałem Ci na FBAndrzej pisze:Też szukam bo zapewne tak samo jak Ty za wszelką cenę chcę uniknąć tych paskudnych dziewuch
Jak tylko się dowiem i sprawdzę czy da się uniknąć to dam Ci znać
pie.....lę, nie myję
Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga
Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.
Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga
Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.
- Badger
- Posty: 6396
- Rejestracja: pn kwie 05, 2010
- Miejscowość: Warszawa
- Motocykl: Blue Lady + Osiołek
- VROC: 29218
wygląda jak tor wyścigowyAbrams pisze:no no ale ...Badger pisze:Obrazek
pie.....lę, nie myję
Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga
Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.
Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga
Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.
- Andrzej
- Posty: 1955
- Rejestracja: pn kwie 05, 2010
- Miejscowość: Nadarzyn
- Motocykl: VN 900 Classic - "Pimpuś"
- VROC: 31877
Może mamy jednego jaśnie oświeconego projektanta uków, bo w wawce też większość nowych tras ma zacieśniające się zakręty? Drugim ulubionym rozwiązaniem naszego geniusza są łuki typu prosta, prosta, prosta, zakręt 90 stopni, prosta, prosta, prosta.... Koncepcja łagodnego łuku jeszcze się nie przebiła do jaśnie oświeconego....Lacik pisze:bo to jest tor wyscigowy na wyjezdzie w strone Sosnowca jest fajny zaciesniajacy sie luk
Swoja droga ten kto to projektowal był ładnie zakrecony Gienjusz
A rozwiązania wielopoziomowych skrzyżowań typu Marsa czy Łopuszańska to jest już majtersztyk sam w sobie!! Niemiecka telewizja puszcza reportaż z tego na kanale komediowym, chociaż zasada jest w sumie prosta. Nigdy, ale to nigdy nie jedź pasem po stronie w którą chcesz skręcić. Jeżeli chcesz jechać w lewo to prawy skrajny, jeżeli w prawo to lewy a jeżeli prosto tu.... i tu niespodzianka -> też lewy bo one się później rozdzielają.... Smaczku dodaje oznakowanie które z założenia znajduje się nie tak jak w obcych nam kulturowo krajach typu niemcy przed rozjazdem, tylko za A co!! Nie będziemy powielać cudzych rozwiązań skoro możemy mieć swoje autorskie
Ileż to śmiechu i radości dostarcza taki rozjazd na którym dowiadujesz się PO gdzie pojechałeś A kierowcy cofający na takich skrzyżowaniach i wyłaniający się nagle zza zakrętu są atrakcją jaką trudno znaleźć w innych krajach europejskich.
Także Panowie, bardzo proszę bez malkontenctwa!! Mamy swojego geniusza i guru komunikacyjnego to go pielęgnujmy
A teraz jadę stawiać czoło rozwiązaniom komunikacyjnym - muszę się dostać w okolice placu wilsona a tam też coś ostatnio pozmieniali....
... i nie mylmy posiadacza motocykla z motocyklistą ...
- Lecho
- Posty: 4598
- Rejestracja: śr maja 12, 2010
- Miejscowość: Białystok
- Motocykl: VN1600 Classic
- VROC: 32224
Mnie w szkole uczono, że każdy łuk (w drogownictwie nie ma zakrętów) składa się z ewolwenty (to taka krzywa, która na początku ma promień nieskończenie długi i zmienia się on płynnie aż do zadanego projektowanego dla danego łuku) - na ewolwencie kierowcy kręcą kierownicą, później jest odcinek łuku o stałym promieniu - kierownica w stałym skręcie, i na wyjściu z łuku druga ewolwenta, tyle że odwrócona, na której odpuszczamy kierownicę do pozycji na wprost.
Tak to w teorii przynajmniej wyglądało parę lat....., no może dawno temu
Tak to w teorii przynajmniej wyglądało parę lat....., no może dawno temu
- Ja-jo
- Posty: 1450
- Rejestracja: pt kwie 09, 2010
- Miejscowość: Warszawa
- Motocykl: VN750,GSF1200s
- VROC: 33339
Wystarczy nie wykupić wszystkich niezbędnych działek pod węzeł drogowy i gotowe, trzeba odsuwać łuk w przeciwną stronę by potem było możliwe wygięcie go po własnej działce, a metr ziemi pod węzłem drogowym jest jak się pewnie niewielu domyśla znacznie, DUŻO BARDZO ZNACZNIE... droższy niż metr kwadratowy wykończonego mieszkania w Warszawie
A to co pamiętam ze szkoły w kwestii projektowania dróg to że jest to zwykle wybór między złem a większym złem ... takie w każdym razie wyciągnąłem wnioski w owych wykładów, a zaliczenie ich szybko i dobrze oraz obserwacja tego co dzieje się na rzeczywistych ulicach każe mi sądzić że wnioski wyciągnąłem dobre.
Czyli po przejechaniu łuku który próbował cię zabić, wniosek nasuwa się że jest źle. Ale to nie jest prawda, gdyż to że jest źle to tak na prawdę znaczy że jest dobrze, bo na prawdę mogłoby być znacznie gorzej.
Reasumując przejechałeś, żyjesz - jest dobrze ( a dodatkowo szkoli się umiejętności jazdy). No i nigdzie nie ma takich winkli na prostej jak u nas
A to co pamiętam ze szkoły w kwestii projektowania dróg to że jest to zwykle wybór między złem a większym złem ... takie w każdym razie wyciągnąłem wnioski w owych wykładów, a zaliczenie ich szybko i dobrze oraz obserwacja tego co dzieje się na rzeczywistych ulicach każe mi sądzić że wnioski wyciągnąłem dobre.
Czyli po przejechaniu łuku który próbował cię zabić, wniosek nasuwa się że jest źle. Ale to nie jest prawda, gdyż to że jest źle to tak na prawdę znaczy że jest dobrze, bo na prawdę mogłoby być znacznie gorzej.
Reasumując przejechałeś, żyjesz - jest dobrze ( a dodatkowo szkoli się umiejętności jazdy). No i nigdzie nie ma takich winkli na prostej jak u nas
- Hawir
- Posty: 78
- Rejestracja: sob kwie 14, 2012
- Miejscowość: Wielkopolska
- Motocykl: VN1600 Nomad
- VROC: 34825
Wchodzi facet do pubu, siada przy barze i zamawia kufel piwa.
Po wypiciu wyciąga z kieszeni zdjęcie żony, patrzy na nią i prosi o drugi kufel.
Po wypiciu drugiego znów wyciąga z kieszeni zdjęcie żony i zamawia
następny.
Po czwartym kuflu równie zdziwiony jak rozbawiony barman
podchodzi do niego i pyta o przyczynę jego niezwykłego zachowania. Facet
odpowiada: to jest zdjęcie mojej żony i dopóki ona nie będzie ładniej
wyglądać na tym zdjęciu, dopóty nie pójdę do domu. A teraz by
zrozumieć o co mu chodzi otwórz poniższy link i przesuń kufel w prawo.
http://img.thesun.co.uk/multimedia/arch ... 22180a.swf
Po wypiciu wyciąga z kieszeni zdjęcie żony, patrzy na nią i prosi o drugi kufel.
Po wypiciu drugiego znów wyciąga z kieszeni zdjęcie żony i zamawia
następny.
Po czwartym kuflu równie zdziwiony jak rozbawiony barman
podchodzi do niego i pyta o przyczynę jego niezwykłego zachowania. Facet
odpowiada: to jest zdjęcie mojej żony i dopóki ona nie będzie ładniej
wyglądać na tym zdjęciu, dopóty nie pójdę do domu. A teraz by
zrozumieć o co mu chodzi otwórz poniższy link i przesuń kufel w prawo.
http://img.thesun.co.uk/multimedia/arch ... 22180a.swf
Nieważne czym byle przed siebie. Szerokości wszystkim.
- Mayones
- Posty: 5682
- Rejestracja: czw kwie 26, 2012
- Miejscowość: B-B
- Motocykl: VN800->K1200RS->R1200GS
- VROC: 0
coś w tym jest, ja dziś zasłyszałem taki oto dowcip jak mniemam o filozoficznej przewadze mężczyzn nad kobietami(ale może się mylę, może to nie żadna filozofia)
Mąż z żoną leżą tuż po seksie w łóżku wpatrzeni w sufit,
kobieta myśli: ciekawe czy zauważył moja nową bieliznę, ciekawe czy nowa fryzurę też, może nie zauważył tego cellulitu na udach...,
a mąż w tym czasie: jak to jest ze te muchy siedzą na suficie i nie spadną
Mąż z żoną leżą tuż po seksie w łóżku wpatrzeni w sufit,
kobieta myśli: ciekawe czy zauważył moja nową bieliznę, ciekawe czy nowa fryzurę też, może nie zauważył tego cellulitu na udach...,
a mąż w tym czasie: jak to jest ze te muchy siedzą na suficie i nie spadną
Kto jest online
Jest 60 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 60 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 60 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 60 gości