Na wstępie pragnę wszystkich serdecznie powitać.
Chciałbym prosić o poradę dotyczącą mojego motocykla. W zeszłym roku dostałem w prezencie na urodziny od żony VN 1500 Drifter J1 z 1999r. Motocykl niby jeździł, wszystko wyglądało ok, wymieniłem tylko olej, filtry i świece na koniec zeszłego sezonu. Zrobiłem może z 300 km. po czym motor przezimował w garażu. Moje zdziwienie było ogromne gdy odpaliłem go na chwilę tydzień temu. Z wydechów poszybował dym w kolorze czarnym tak jak ma to miejsce w autach z silnikami diesla. Motocykl zgasł po 30 sekundach pracy i już nie chciał zapalić. Wykręciłem świece, a te były całe czarne i mokre. Nie dawały już żadnej iskry.
W związku z tym mam pytanie. Co to może być? Przyznam się, że mechanikiem jestem tylko z teorii i wiem, że czarny dym może oznaczać zły skład mieszanki, ale u mnie jest wtrysk paliwa więc chyba żadnej regulacji nie ma. Dodam jeszcze, że nie sprawdzałem ciśnienia sprężania na cylindrach ani nie zaobserwowałem faktu, aby silnik brał olej. Po prostu przejechałem nim za mały dystans.
Czy motocykliści z dłuższym stażem mogliby coś zasugerować?
W moim mieście nie jest mi znany żaden porządny serwis motocyklowy. Raczej krążą negatywne opinie i nie chciałbym, żeby ktoś rozdłubał moją V-kę, a później jej nie złożył.
Z góry dziękuję za pomoc.
Kto jest online
Jest 3 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 3 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości