Moto i Wałęsa
- Daromax
- Posty: 1455
- Rejestracja: pt kwie 22, 2011
- Miejscowość: Zabrze
- Motocykl: VN 2000 Classic LT
- VROC: 33649
Moto i Wałęsa
Co sądzicie o tym gościu który oświadczył iż " na motor już nie wsiądzie" trochę to wszystko za medialne czy może nie była to jego wina co sądzicie
wielu ludzi ma traumę po poważnym wypadku i nagle okazuje się jak bardzo boja się co mogą stracić, nie chcą ryzykować itd, no i są też ludzie z benzyną zamiast krwi których życie byłoby taaaakie puste bez dwóch kółek
Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami.
— Ernest Hemingway
— Ernest Hemingway
Facet cudem wyszedł żywy z wypadku (IMHO gdyby nie nazwisko mógłby tego nie przezyć). Przeżył traumę. Takie doświadczenie potrafi napędzic niezłego stracha. Ja po swojej glebie (niegroźnej i zupełnie nieporównywalnej z takim wypadkiem) tez miałem lekką dygawę jak wsiadałem następnego dnia na motor (choć w dniu wywrotki musiałem zrobic jeszcze 70km do domu). Strach to naturalna reakcja. Każdy z nas radzi sobie z nim inaczej. Jedni od razu stawiają mu czoła i próbuja go przełamać a inni potrzebuja czasu żeby sie oswoic z sytuacją. Jeszcze inni rezygnują.
Taki lajf.
Taki lajf.
Mechanika - to takie większe klocki Lego
----------
III
----------
III
- mirad
- Posty: 2071
- Rejestracja: pn maja 31, 2010
- Miejscowość: Mazowsze
- Motocykl: VN 2000 Classic
- VROC: 32433
Była szopka szpitalna i zamieszanie wokół wypadku jakich niestety wiele. To było wyłącznie medialne, bo parcie ludu na szkło jest niepohamowane.
Czyja wina? Kto to wie? Sądy są sprawiedliwe, ale wyroki dyskusyjne, więc może być wszystko. Z dotychczasowych info może wynikać, że puszka włączała się lub zawracała a moto wjechało w bok. Siła musiała być spora, bo prędkość podróżna to nie 20 km/h, chociaż wcale nie musiała przekraczać 90km/h. Znam przypadek podobny, który zdarzył się na parkingu pod supermarketem, prędkość manewrowa, ale uderzenie niespodziewane w puszkę - problemy z połamanymi kośćmi udowymi, miednicą i coś tam jeszcze.....
Z moich doświadczeń wynika, że włączający się do ruchu i skręcający w lewo to potencjalni ślepi zabójcy motocyklistów. Nie widzą, nie używają lusterek albo nie wiem co. Dlatego pomyślałem o dodatkowych dwóch lampach, nie koniecznie do oświetlania drogi, ale bardziej dla widoczności.
Niestety, wśród dotychczasowych myśliwych na moje zdrowie przeważają kobiety za kierownicą. Ale nie wyciągam z tego pochopnych wniosków.
Czyja wina? Kto to wie? Sądy są sprawiedliwe, ale wyroki dyskusyjne, więc może być wszystko. Z dotychczasowych info może wynikać, że puszka włączała się lub zawracała a moto wjechało w bok. Siła musiała być spora, bo prędkość podróżna to nie 20 km/h, chociaż wcale nie musiała przekraczać 90km/h. Znam przypadek podobny, który zdarzył się na parkingu pod supermarketem, prędkość manewrowa, ale uderzenie niespodziewane w puszkę - problemy z połamanymi kośćmi udowymi, miednicą i coś tam jeszcze.....
Z moich doświadczeń wynika, że włączający się do ruchu i skręcający w lewo to potencjalni ślepi zabójcy motocyklistów. Nie widzą, nie używają lusterek albo nie wiem co. Dlatego pomyślałem o dodatkowych dwóch lampach, nie koniecznie do oświetlania drogi, ale bardziej dla widoczności.
Niestety, wśród dotychczasowych myśliwych na moje zdrowie przeważają kobiety za kierownicą. Ale nie wyciągam z tego pochopnych wniosków.
Od V2 lepsze może być tylko V8!
FUCK FUEL ECONOMY !
FUCK FUEL ECONOMY !
- Robson
- Posty: 4167
- Rejestracja: ndz lip 17, 2011
- Miejscowość: Tychy
- Motocykl: VN 1600 Nomad "Phantom"
- VROC: 34475
Tak od siebie:
1. Nazwisko uratowało mu życie, dzięki zaangażowaniu najlepszych specjalistów
2. Doskonała reklama dla kliniki w całej EU i dalej... Ukłony dla specjalistów
3. Podobno "opisywany" wczesniej chwalił się znajomym rekordami w pobiciu trasy Stolnica - Trójmiasto (ale to mogą być plotki)
4. Jeżeli pkt 4 to prawda, to i tak już winny z RAV nie miał szans tego zobaczyć w lustrze
1. Nazwisko uratowało mu życie, dzięki zaangażowaniu najlepszych specjalistów
2. Doskonała reklama dla kliniki w całej EU i dalej... Ukłony dla specjalistów
3. Podobno "opisywany" wczesniej chwalił się znajomym rekordami w pobiciu trasy Stolnica - Trójmiasto (ale to mogą być plotki)
4. Jeżeli pkt 4 to prawda, to i tak już winny z RAV nie miał szans tego zobaczyć w lustrze
Jestem tu, bo wierzę, że emocje są siłą życia...
Nie jestem odpowiedzialny za emocje odbiorcy... To jego sprawa.
Nie jestem odpowiedzialny za emocje odbiorcy... To jego sprawa.
- Garciu
- Posty: 2556
- Rejestracja: pn lis 14, 2011
- Miejscowość: Poznań
- Motocykl: VN 1700 Classic LT
- VROC: 34722
Gorzkie to słowa ,choć chyba prawdziwe,Roobsoonx pisze:Tak od siebie:
1. Nazwisko uratowało mu życie, dzięki zaangażowaniu najlepszych specjalistów
2. Doskonała reklama dla kliniki w całej EU i dalej... Ukłony dla specjalistów
3. Podobno "opisywany" wczesniej chwalił się znajomym rekordami w pobiciu trasy Stolnica - Trójmiasto (ale to mogą być plotki)
4. Jeżeli pkt 4 to prawda, to i tak już winny z RAV nie miał szans tego zobaczyć w lustrze
Zdrowia mu życzę
Pozdrawiam,
Garciu.
Garciu.
- MaciekSz
- Posty: 3701
- Rejestracja: ndz maja 09, 2010
- Miejscowość: Pruszków
- Motocykl: -----
- VROC: 32197
Swoją drogą. Czytam o Wałęsie, któremy życzę powrotu do zdrowia oczywiście. I czytam o takim gościu
http://www.motocykl-online.pl/newsy/mot ... uje-pomocy
Coś k...a jest nie tak na tym świecie. Bez sprawnej ręki gość nie wróci do zawodu. A kasy dla niego nie ma
http://www.motocykl-online.pl/newsy/mot ... uje-pomocy
Coś k...a jest nie tak na tym świecie. Bez sprawnej ręki gość nie wróci do zawodu. A kasy dla niego nie ma
MaciekSz
Jest:
Był VN 1700 Nomad B&W, Vulcan S, VN 2000 Rogue, VN1600 Nomad, VN900 Custom Ebony LE,
Er6N, R1150RT, K1200LT
VROC #32197
Jest:
Był VN 1700 Nomad B&W, Vulcan S, VN 2000 Rogue, VN1600 Nomad, VN900 Custom Ebony LE,
Er6N, R1150RT, K1200LT
VROC #32197
- jurekawasaki
- Posty: 820
- Rejestracja: śr cze 02, 2010
- Miejscowość: wielkopolska
- Motocykl: kawasaki vn 800
- VROC: 0
MaciekSz pisze:Swoją drogą. Czytam o Wałęsie, któremy życzę powrotu do zdrowia oczywiście. I czytam o takim gościu
http://www.motocykl-online.pl/newsy/mot ... uje-pomocy
Coś k...a jest nie tak na tym świecie. Bez sprawnej ręki gość nie wróci do zawodu. A kasy dla niego nie ma [/quote
Kasa poszła na prominenta.
- Zombie
- Posty: 2574
- Rejestracja: pn sty 03, 2011
- Miejscowość: M-a
- Motocykl: VN 1700 Vaquero , Indian Scout
- VROC: 34250
Maciek, bo jest k.... nie tak. Ale dobrze, że Ty jesteś i znajdujesz takie artykuły. Ja nie mam na to czasu, ale jak czytam cos takiego to.... jak to Kacper gdzies napisał :MaciekSz pisze:Swoją drogą. Czytam o Wałęsie, któremy życzę powrotu do zdrowia oczywiście. I czytam o takim gościu
http://www.motocykl-online.pl/newsy/mot ... uje-pomocy
Coś k...a jest nie tak na tym świecie. Bez sprawnej ręki gość nie wróci do zawodu. A kasy dla niego nie ma
"A ja jestem dumny, że jestem Vulkanerios. Ktoś powiedział mi niedawno, że aby jeździć motocyklem nie trzeba być w klubie. Może miał rację, ale żeby być w klubie trzeba mieć SERCE. A tego akurat VULCANERI nie brakuje! "
Ano nie brakuje.
Mniejsza o perfekcje, badz po prostu dobry.
www.steelrosesmcsouthside.pl
www.steelrosesmcsouthside.pl
Słuchajcie każdy kto przeżyje jakiś wypadek czy to motorem czy samochodem ma jakąś tam traume, i na starcie każdy mówi, że nie wsiąde nie pojadę nie zrobię itd. Prawda jest taka, że jak ktoś to kocha to z tego nie zrezygnuje choćby nie wiem jak się zapierał i bronił rękami i nogami to i tak z miłością nie wygra Kolega miał wypadek na moto jechał w sumie wolno bo chyba z 50-60 km/h jednak wyjechała mu kobieta na skrzyżowaniu nie dał rady wyhamować bo jeszcze w dodatku trafił na pasy, ponad 1 rok rehabilitacji śruby w nodze itd. itp. motor sprzedał chodzi o ten który rozwalił, przy czym już po paru miesiącach kupił kolejne moto i jeździ do dzisiaj bez szwanku, jedyna blokada jaka mu w głowie została to uważać na pasy i żeby na skrzyżowaniach mieć oczy w d....pie nawet, ale powiedział, że tego nigdy nie porzuci bo to styl jego życia jest i tyle. Tu w przypadku młodego Wałęsy fakt nazwisko na 100% pomogło i tu wątpliwości nie mam, jednak chłopaka jako motocyklisty mi szkoda i trzymam kciuki aby wszystko było ok i aby wrócił do swojego hobby, bo kierowca z RAV'ki chyba przeżył bez szwanku (o ile dobrze pamiętam). Czy ta wypowiedź to medialna gadka? chyba trochę tak, w sumie każdy ma obawy przed konsewkencjami, zauważcie, że np. młody Zientarski to samo po wypadku nic nie pamięta, bo przecież jakby było inaczej to by go posadzili za spowodowanie śmierci prawda ? (no chyba, że się mylę). No niestety nie każdemu się w życiu udało i nie każdy ma na tyle szczęścia aby mieć sławnych rodziców etc. stąd ważne aby przez takie akcje jak np. Motoserce pomagać "tym mniej znanym". Jeszcze nawiązując do tego tematu kiedyś koleżanka która też jeździ na moto przysłała mi fajne zdjęcie z netu motocyklista spoglądający prosto w reflektory szlifierki i podpis na dole "spójrz mi w oczy i obiecaj, że mnie nie zabijesz".
Ostatnio zmieniony śr gru 14, 2011 przez Domel, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Jest 50 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 50 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 50 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 50 gości