Była szopka szpitalna i zamieszanie wokół wypadku jakich niestety wiele. To było wyłącznie medialne, bo parcie ludu na szkło jest niepohamowane.
Czyja wina? Kto to wie? Sądy są sprawiedliwe, ale wyroki dyskusyjne, więc może być wszystko. Z dotychczasowych info może wynikać, że puszka włączała się lub zawracała a moto wjechało w bok. Siła musiała być spora, bo prędkość podróżna to nie 20 km/h, chociaż wcale nie musiała przekraczać 90km/h. Znam przypadek podobny, który zdarzył się na parkingu pod supermarketem, prędkość manewrowa, ale uderzenie niespodziewane w puszkę - problemy z połamanymi kośćmi udowymi, miednicą i coś tam jeszcze.....
Z moich doświadczeń wynika, że włączający się do ruchu i skręcający w lewo to potencjalni ślepi zabójcy motocyklistów. Nie widzą, nie używają lusterek albo nie wiem co. Dlatego pomyślałem o dodatkowych dwóch lampach, nie koniecznie do oświetlania drogi, ale bardziej dla widoczności.
Niestety, wśród dotychczasowych myśliwych na moje zdrowie przeważają kobiety za kierownicą. Ale nie wyciągam z tego pochopnych wniosków.
![:)](./images/smilies/icon_biggrin.gif)