Sprzedaż / Zakup a jazda testowa
Sprzedaż / Zakup a jazda testowa
Witam
mam pytanko odnośnie Waszych doświadczeń przy zakupie / sprzedaży motórka a przede wszystkim chodzi mi o jazdy testowe.
Dwa razy kupowałem moto i dwa razy od znajomego - nie było problemu - wsiadłem i pojechałem.
Przyjeżdża do mnie gość puszką, chce się przejechać i co wtedy? Jaką mam pewność, że nie wywali w płot albo szlifa za zakrętem?
Ciekawy jestem Waszej opinii.
Pzdr.
mam pytanko odnośnie Waszych doświadczeń przy zakupie / sprzedaży motórka a przede wszystkim chodzi mi o jazdy testowe.
Dwa razy kupowałem moto i dwa razy od znajomego - nie było problemu - wsiadłem i pojechałem.
Przyjeżdża do mnie gość puszką, chce się przejechać i co wtedy? Jaką mam pewność, że nie wywali w płot albo szlifa za zakrętem?
Ciekawy jestem Waszej opinii.
Pzdr.
- mieso1972
- Posty: 79
- Rejestracja: czw lip 22, 2010
- Miejscowość: Isle of Wight , UK
- Motocykl: Kawasaki VN800 Classic
- VROC: 0
U mnie było tak.Pierwsze moto jak kupowałem to właściciel zapytał się czy mam insurance(ubezpieczenie) nie miałem bo niby z kąt,więc kupiłem bez jazdy.Przy drugim to właściciel dał mi kluczyki i jedz gdzie chcesz może temu że mieszkał obok żony pracy i czasem się strzygł.A przy trzecim aktualnym to przyniosłem kasę ale właściciel zaufał mi może dla tego że cala tranzakcja była przy moim aucie pod domem z żoną i dziećmi.Kasa leżała w bagażniku:).Aktualnie mam do sprzedania Hondę CBR 600RR i kasę będę chciał do ręki przed próbną jazdą.
- Duszek
- Posty: 1918
- Rejestracja: ndz maja 09, 2010
- Miejscowość: Niemcy
- Motocykl: GL 1500 I
- VROC: 32261
dokładnia tak j/wmieso1972 pisze:U mnie było tak.Pierwsze moto jak kupowałem to właściciel zapytał się czy mam insurance(ubezpieczenie) nie miałem bo niby z kąt,więc kupiłem bez jazdy.Przy drugim to właściciel dał mi kluczyki i jedz gdzie chcesz może temu że mieszkał obok żony pracy i czasem się strzygł.A przy trzecim aktualnym to przyniosłem kasę ale właściciel zaufał mi może dla tego że cala tranzakcja była przy moim aucie pod domem z żoną i dziećmi.Kasa leżała w bagażniku:).Aktualnie mam do sprzedania Hondę CBR 600RR i kasę będę chciał do ręki przed próbną jazdą.
znam przykład, gdzie kupujący przyjechał "autobusem" tata z lawetą będzie za chwilkę, tak tłumaczył,a on jest zdecydowany na 100% lecz jeszcze tylko mała jazda testowa, gdy sprzedający się zgodził, koleś znikł za zakrętem z motongiem :evil:
inny przypadek to szlif na jeździe testowej i co, nie miał kasy bo dopiero się przymierza.
Ja swoje ostatnie moto, też tak kupowałem, kasa na stół i proszę moto do dyspozycji.
... i nie mylmy posiadacza motocykla z motocyklistą ... Andrzej Ch +
GG : 51000581
GG : 51000581
- mrblack
- Posty: 99
- Rejestracja: wt lip 13, 2010
- Miejscowość: Mazuria
- Motocykl: AWO Simson ver. Military
- VROC: 0
Siano do łapy i niech koleś próbuje swoich sił
Ja tam qrwa za nic nie dam już nikomu rundy (nawet nie chodzi o sprzedaż) bo na pięciu testerów czterech leżało
A jak chce kolo sie przejechać bez zapłaty kasiory to sadzasz typa jako plecak i rura aż mu sie na łbie kask obróci :P
Jak będzie miał jaja to kupi sprzęta
Ja tam qrwa za nic nie dam już nikomu rundy (nawet nie chodzi o sprzedaż) bo na pięciu testerów czterech leżało
A jak chce kolo sie przejechać bez zapłaty kasiory to sadzasz typa jako plecak i rura aż mu sie na łbie kask obróci :P
Jak będzie miał jaja to kupi sprzęta
dokładnie tak jak mówicie Panowie kasa na stół i umowa jazda testowa możliwa dopiero wtedy jak nie pasi kasę oddaje umowę targam Ale jak wiadomo kij ma dwa końce. Drugi koniec pożyteczny jest w sytuacji gdy posiadamy stary motocykl, mało atrakcyjny. Mój kumpel miał cb 500 z 1984 r. ogólnie taki biedy motorek, nikt go nie chciał bo olej pił i nie było się czym lansować (co dla niektórym jest ważne ). Ale przyjechał klient trochę zniesmaczony bo myślał że to jest większe, ładniejsze i etc. ;D Ale odbył jazdę testową, przeszlifował go i poczuł się zobligowany go kupić ;D Kumpel się ucieszył bardzo bo gdyby nie to to ciężko mu by było to sprzedać.
- Ryffka
- Posty: 1398
- Rejestracja: pn kwie 19, 2010
- Miejscowość: Wrocław
- Motocykl: był VN2000 Soul Red, GTR 1400
- VROC: 24863
Różnie to bywa Kiedy szukałem moto do kupienia nie miałem kapusty w ręce i nie mogłem dać na wszelki wypadek na jadę próbną. Mimo to znalazły się dobre dusze, które pozwoliły się trochę pobujać i przymierzyć do maszyny. Byli też i tacy co kategorycznie odmawiali jazdy próbnej. Zakupiłem nawet książkę traktującą jak kupić motocykl! tam dopiero cuda opisywali co do jazdy próbnej...
- Abrams
- Posty: 6171
- Rejestracja: pn kwie 12, 2010
- Miejscowość: Warszawa
- Motocykl: VN2000 Limited '05
- VROC: 29561
Nigdy nie wiemy komu sprzedajemy moto czy jest to ktoś prosto po kursie albo ktoś kto jeździł skuterami
Może się zdarzyć że przeceni swoje możliwości albo nie zauważy piasku i będziemy mieli problem...
Lepiej kogoś przewieźć niż dać się przejechać i mieć problem.
Drugie rozwiązanie to brać zaliczkę w wysokości moto i dać się przejechać jeśli coś się stanie mamy kaskę jak ktoś się rozmyśli oddajemy kasę...
Może się zdarzyć że przeceni swoje możliwości albo nie zauważy piasku i będziemy mieli problem...
Lepiej kogoś przewieźć niż dać się przejechać i mieć problem.
Drugie rozwiązanie to brać zaliczkę w wysokości moto i dać się przejechać jeśli coś się stanie mamy kaskę jak ktoś się rozmyśli oddajemy kasę...
- Spider
- Posty: 219
- Rejestracja: pn kwie 26, 2010
- Miejscowość: Podkarpacie
- Motocykl: VN 1600 Nomad
- VROC: 32254
Generalnie tak jak pisze większość kasa do łapy i nich gostek jedzie.
Choć jak ja kupowałem sprzęty to jakoś ludzie mnie zaufali (dobrze mi z oczu patrzy ) i z przejażdżka nie było problemu.
Ale nie tak dawno Kolega poprosił mnie o oglądnięcia PIĘKNEGO NOMADA on przyjechał na moto do sprzedającego a ja samochodem , i udało mnie się zrobić rundkę jak i Koledze .
Tak jak już było napisane ktoś kto sprzedaje sprzęta po gadce pozna czy cóś wiesz o moto czyś laik.
Choć jak ja kupowałem sprzęty to jakoś ludzie mnie zaufali (dobrze mi z oczu patrzy ) i z przejażdżka nie było problemu.
Ale nie tak dawno Kolega poprosił mnie o oglądnięcia PIĘKNEGO NOMADA on przyjechał na moto do sprzedającego a ja samochodem , i udało mnie się zrobić rundkę jak i Koledze .
Tak jak już było napisane ktoś kto sprzedaje sprzęta po gadce pozna czy cóś wiesz o moto czyś laik.
- oktogon
- Posty: 2154
- Rejestracja: śr kwie 07, 2010
- Miejscowość: Rzeszów
- Motocykl: BMW K1200RT
- VROC: 31527
Spider trza bedzie fotki porobić owemu nomadowiSpider pisze: Ale nie tak dawno Kolega poprosił mnie o oglądnięcia PIĘKNEGO NOMADA on przyjechał na moto do sprzedającego a ja samochodem , i udało mnie się zrobić rundkę jak i Koledze .
Tak jak już było napisane ktoś kto sprzedaje sprzęta po gadce pozna czy cóś wiesz o moto czyś laik.
_____ VROC 31527 _____
- Lecho
- Posty: 4599
- Rejestracja: śr maja 12, 2010
- Miejscowość: Białystok
- Motocykl: VN1600 Classic
- VROC: 32224
He, he ja jak swego kupowałem (po kilkunastoletniej przerwie od motorów, o czym właściciel został poinformowany) to koleś owszem chciał mi dać pobujać się, ale z nim na tylnej kanapie
Grzecznie odmówiłem.
A tak na marginesie to mój dużo młodszy sąsiad "z za płota" chciał się śmignąć (bez prawka) szlifierką swego kolegi, który do niego przyjechał, że ten nie chciał go samego puścić, to wsiadł z nim na tył. Krótka to była przejażdżka, niestety właściciel motorka przypłacił ją życiem - sąsiad wylizał się dość szybko.
Grzecznie odmówiłem.
A tak na marginesie to mój dużo młodszy sąsiad "z za płota" chciał się śmignąć (bez prawka) szlifierką swego kolegi, który do niego przyjechał, że ten nie chciał go samego puścić, to wsiadł z nim na tył. Krótka to była przejażdżka, niestety właściciel motorka przypłacił ją życiem - sąsiad wylizał się dość szybko.
Kto jest online
Jest 21 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 21 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości