i mam taki temat, moj Anioleczek jechal w Lodzi auteczkiem, stan naszych drog znacie, wiec co tu duzo gadac, wpadla w dwie wielkie dziury w jezdni, efekt? felga do prostowania, opona, a wlasciwie dwie (tylna os) do wymiany. Okazalo sie, ze miasto jest ubezpieczone, wiec rachunki
papiery, wnioski...itp, itd. Po kilku miesiacach firma pod tytulem INTERRISC z rachunku opiewajacego na 750 pln ( dwie opony + prostowanie felgi, nie moglem przeciez szukac uzywanej opony, takiej samej, jak ta, ktora ocalala) nie najwyzszego jak mniemam, raczyla poinformowac, ze wyplaca 270 pln

podpieraja sie amortyzacja, ale ja nie kupowalem zamortyzowanych k

wiem, ze tak...narka