Rzucam palenie

Luźne temaciki. Bez cenzury ;)
Awatar użytkownika
Duszek
Posty: 1918
Rejestracja: ndz maja 09, 2010
Miejscowość: Niemcy
Motocykl: GL 1500 I
VROC: 32261

Rzucam palenie

Post autor: Duszek » ndz kwie 06, 2014

Nie palę już dwa tygodnie, Desmoksan po pierwszym tygodniu odstawiłem.

Jak wytrwać dalej ??
... i nie mylmy posiadacza motocykla z motocyklistą ... Andrzej Ch +

GG : 51000581

Awatar użytkownika
mirad
Posty: 2071
Rejestracja: pn maja 31, 2010
Miejscowość: Mazowsze
Motocykl: VN 2000 Classic
VROC: 32433

Post autor: mirad » ndz kwie 06, 2014

Duszek pisze:Jak wytrwać dalej
Uważać na jedzenie, taka akcja wali we wzrost wagi.
Jak się później okaże to główny problem uboczny. :(

Powodzenia.

:yeee:
Od V2 lepsze może być tylko V8!
FUCK FUEL ECONOMY !

Andy
Posty: 2540
Rejestracja: czw maja 03, 2012
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN 700, VN 1600 Nomad
VROC: 34888

Post autor: Andy » ndz kwie 06, 2014

Mam ciekawą na ten temat lekturę.Co prawda przeznaczona dla czytelnika amerykańskiego, więc w dla nas uciążliwa . Mnie pomogła + Tabex.
Podaj na PW e-mail, to jeśli chcesz, prześlę książkę.
Trzymaj się.
I tak jak napisał Mirad, uważaj na wagę.
:ok:
Teraz już wiem, czym wolność jest...
Zawsze patrz na jasną stronę życia...

Awatar użytkownika
miles125
Posty: 76
Rejestracja: wt maja 01, 2012
Miejscowość: Płock
Motocykl: VN 1500 Nomad
VROC: 34896

Post autor: miles125 » ndz kwie 06, 2014

No to witamy w klubie, ja już dzięki desmoksanowi nie palę 9 dzień, ale wybiorę go do końca, pozdr. i trzymam kciuki :yeee:

Faza
Posty: 388
Rejestracja: pn gru 10, 2012
Miejscowość: Krosno Odrzańskie
Motocykl: VN 2000
VROC: 0

Post autor: Faza » ndz kwie 06, 2014

Dasz radę ja nie palę już prawie miesiąc i powiem Ci bez żadnych wspomagaczy a paliłem paczkę dziennie.Pozdro :thumbup:
Najlepsza Muzyka To Ryk Silnika

Awatar użytkownika
Góral
Posty: 2533
Rejestracja: sob mar 24, 2012
Miejscowość: Brusy
Motocykl: _FuMA
VROC: 34785

Post autor: Góral » ndz kwie 06, 2014

największy problem miałem z paroma kumplami gdzie każde spotkanie wyglądało podobnie - browarek, fajeczki, dyskusje o d...użych motocyklach, musiałem na parę tygodni powstrzymać się od spotkań, czasowo zrezygnowałem z wyjść do knajp etc. mówiąc w skrócie - musisz unikać miejsc i ludzi kojarzących się z fajeczką, na szczęście tylko przez jakiś czas :D

poza tym - trzeba twardym być, prawdziwy mężczyzna rządzi nałogiem, a nie nałóg nim

no i motywacja, jeżeli wiesz dlaczego to robisz to dużo pomaga

paliłem jakieś 25 lat (tak, tak wcześnie zacząłem :D ), nie palę od jakiś 5-ciu, da się :ok:
Powodzenia Duszku
"Wsiądźcie na motocykle i jedźcie tak długo, aż zrozumiecie o co w tym wszystkim chodzi" - Gang Dzikich Wieprzy

Mariola
Posty: 51
Rejestracja: wt mar 05, 2013
Miejscowość: Polska
Motocykl: będzie albo nie
VROC: 0

Post autor: Mariola » ndz kwie 06, 2014

Ja paliłam 6 - 7 lat a Krzycho jeszcze dłużej. Rzuciliśmy razem, postanowieniem noworocznym w 2007/08, bez żadnych medycznych wspomagaczy. Niestety w naszym przypadku nie dało się unikać siebie (jak to Góral sugeruje - "musisz unikać miejsc i ludzi kojarzących się z fajeczką"), bo jesteśmy skazani na siebie w dzień i w nocy . Przyznam, że gdybym rzuciła sama a Krzycho paliłby dalej, to na pewno sięgnęłabym po fajki leżące w zasięgu ręki. Po odstawieniu tytoniu "spuchliśmy" bardzo, mimo ograniczeń w jedzeniu i ta waga utrzymywała się przez około 3 lata. Wszystko na szczęście wróciło do normy. Trzymam kciuki, na pewno dobry kierunek :thumbup:

Awatar użytkownika
Krasnal
Posty: 2148
Rejestracja: sob kwie 24, 2010
Miejscowość: UK & Piotrków T.
Motocykl: Kawasaki VN2000 "lalunia"
VROC: 32105

Post autor: Krasnal » ndz kwie 06, 2014

Siema Duszku,
ja przestalem paliec 10 lat temu, jaralem 50 dziennie!!!, przestalem z dnia na dzien, bez wspomagaczy, wiec wiem na 100% ze mozna, niestety przytylem jakies 30 kg przez 3 miechy, Andzia sie smiala, ze jem raz dziennie, od rana do wieczora...
motywacja jest najwazniejsza, mnie zmotywowalo to, ze nie moglem wejsc na trzecie pietro, a gralem 20 lat wyczynowo w kosza, powiedzialem basta, co ciekawe, jakies 2 lata temu, ocknalem sie w srodku nocy i mialem tak ogromna potrzebe zapalenia, ze pewnie byl zapalil gdybym mial pod reka faje, 8 lat po fakcie!!! organizm czlowieka jest niesamowity, niestety wage zbilem tylko nieznacznie i chyba nie ulegnie juz zmianie, mimo uplywu lat, a moze wlasnie dlatego, nie daj sie, mozna przestac jesli sie tylko chce...
dzasz rade :oki:
...spróbujmy byc szczesliwi, chocby po to, by swiecic innym przykladem...

+44 7540233074

Awatar użytkownika
Garciu
Posty: 2556
Rejestracja: pn lis 14, 2011
Miejscowość: Poznań
Motocykl: VN 1700 Classic LT
VROC: 34722

Post autor: Garciu » ndz kwie 06, 2014

Na początek wielkie brawa za decyzję :ok: :ok: :ok:
Ja przestałem 12 lat temu a jarałem nieźle :mad:
Wiedząc o ryzyku przytycia postawiłem na bieganie i siłownie.
Bieganie przerodziło się w pasję i pozwoliło uciec przed nadwagą.
Trzymam kciuki Duszku i nie daj się nałogowi,zobaczysz jak miło jest nie kaszleć nad ranem :D
Pozdrawiam,

Garciu.

Kasper
Posty: 2047
Rejestracja: czw mar 31, 2011
Miejscowość: Białystok
Motocykl: Honda Varadero 1000XL
VROC: 0

Post autor: Kasper » ndz kwie 06, 2014

Rzuciłem z dnia na dzień - paliłem 40 dziennie. To już piąty rok jak jestem wolnym od nikotyny. Przez ostatni tydzień woziłem w samochodzie otwartą paczkę Mallboro z zapalniczką. Zgubił bratanek podczas wyjazdu do Warszawy. Zero odruchu sięgnięcia po szluga. A paliłem 25 lat.
Dasz radę. Polecam wypierdolić wspomagacze. Szkoda kasy a i tak problem tkwi w twojej głowie i nigdzie więcej. Przy okazji polecam jakąś dietkę. Jak już się męczyć to jednocześnie na dwóch frontach :ok: Zakładam, że fajki podmienisz na wieczorne podjadanie. Koniecznie codziennie stawaj na wagę :keep:
Mój ojciec nie mówił jak żyć, po prostu pozwolił mi przyglądać się swojemu życiu.
Clarence Budington Kelland

Duch

Post autor: Duch » ndz kwie 06, 2014

zamiast paczki fajek, kupuj litry bęzyny do moto. Taki mały zamiennik :-) ja tak zrobiłem i mam spokój od jakiś 15 lat

Awatar użytkownika
Zombie
Posty: 2574
Rejestracja: pn sty 03, 2011
Miejscowość: M-a
Motocykl: VN 1700 Vaquero , Indian Scout
VROC: 34250

Post autor: Zombie » ndz kwie 06, 2014

Ech :smoke: Duszek jutro jestem u Ciebie. Będzie sprawdzian :mrgreen: :mrgreen:
Mniejsza o perfekcje, badz po prostu dobry.
www.steelrosesmcsouthside.pl

Awatar użytkownika
Remo
Posty: 1990
Rejestracja: śr kwie 28, 2010
Miejscowość: Kujawy/Mazowsze
Motocykl: VN 1700 Classic Tourer
VROC: 22969

Post autor: Remo » pn kwie 07, 2014

Polecam cygaro co jakiś czas.
"Nie ma takiego okrucieństwa ani niesprawiedliwości jakich nie dopuściłby się rząd z chwilą gdy zabraknie mu pieniędzy". Alexis de Tocqueville
"Niczyje zdrowie, wolność ani mienie nie są bezpieczne, kiedy obraduje parlament" Mark Twain
"Najlepszym argumentem przeciwko demokracji jest kilkuminutowa rozmowa z potencjalnym wyborcą" Winston Churchill
Keep calm - I'm from Poland.
www.wypozycz-auto.com.pl
www.detektywi-prawnicy.pl

Awatar użytkownika
Andrzej
Posty: 1955
Rejestracja: pn kwie 05, 2010
Miejscowość: Nadarzyn
Motocykl: VN 900 Classic - "Pimpuś"
VROC: 31877

Post autor: Andrzej » pn kwie 07, 2014

Duszek dasz radę. Z tym uzależnieniem to gówno prawda, podobno nikotyna jest bardzo szybko wypłukiwana z organizmu i po dwóch tygodniach niema po niej śladu. Wszystko siedzi w głowie i jak Ci głowa dobrze pracuje to spoko. Paliłem od pierwszej klasy szkoły średniej i doszedłem do 40 dziennie. Rzuciłem cztery czy pięć lat temu jednego dnia i mam spokój. Da się !! Od roku co jakiś czas cygarko, bez żadnych skłonności do uzależnienia. Zapalę dwa w miesiącu, później dwa miesiące bez. Na luziku i przy fajnych okazjach.
Duszek, pamiętaj, wszystko jest w głowie. Dasz radę bo to wcale nie jest trudne :)
... i nie mylmy posiadacza motocykla z motocyklistą ...

Grześ
Posty: 1338
Rejestracja: sob cze 16, 2012
Miejscowość: Mosina
Motocykl: Vulcan VN2000C ,,Bandzior,,
VROC: 35561

Post autor: Grześ » pn kwie 07, 2014

Jedno jest pewne nie próbuj sięgać po to elektroniczne g...no bo to bardziej truje niż fajki!
Wiem to od znajomego producenta tego wynalazku !!
Gratuluję decyzji i trzymam kciuki :ok:
--

Awatar użytkownika
Tiszo
Posty: 893
Rejestracja: śr kwie 21, 2010
Miejscowość: Stary Dybów
Motocykl: VN 2000
VROC: 32243

Post autor: Tiszo » pn kwie 07, 2014

Wszyscy mają racje, nie ma uzależnienia od nikotyny tylko mózg tak Ci mówi, przełam myślenie a sukces gwarantowany :)
Co do kilogramów to już prawda, w moim przypadku śniadanie jadałem koło południa, po rzuceniu palenia jednak się tak nie da a co za tym idzie ilość posiłków w ciągu dnia wzrasta.
Przez pierwsze 2 miesiące przybrałem 10 kg, a zrzucałem je rok :( w tej chwili wszystko się unormowało i zacząłem znowu odchudzanie :D
Duszku powodzenia, i żadnego papierosa !!!! jeden mach zniszczy Ci cały wysiłek.
Powodzenia

Awatar użytkownika
Kermit
Posty: 1070
Rejestracja: pn gru 09, 2013
Miejscowość: Poręba k. Zawiercia
Motocykl: VN 2000
VROC: 36601

Post autor: Kermit » pn kwie 07, 2014

Ja po 10 latach rzuciłem - motywacja była silna, rzucę palenie kupię motocykl. I tak się też stało z dnia na dzień:) Niestety po 2 latach bez ani jednej fajki (jak już byłem posiadaczem mojego moto i brzucha większego o 12kg :) ) zacząłem znów. A wydawało mi się że po takiej przerwie jak zapalę przy piwku to nic mi nie będzie. A jednak okazało się inaczej. Na pewno nie daje nic ograniczanie palenia, były tygodnie gdzie paliłem paczkę na tydzień, ale później nadrabiałem paląc 2 paki dziennie :hammer:
Tak czy inaczej na pewno da się rzucić z dnia na dzień bez żadnych ważnych dat czy wspomagaczy.
Powodzenia, trzymam kciuki :ok:
Wojtek

Awatar użytkownika
Iron75
Posty: 1290
Rejestracja: wt wrz 07, 2010
Miejscowość: Lublin
Motocykl: VN2000
VROC: 0

Post autor: Iron75 » wt kwie 08, 2014

Tiszo pisze:Co do kilogramów to już prawda, w moim przypadku śniadanie jadałem koło południa, po rzuceniu palenia jednak się tak nie da a co za tym idzie ilość posiłków w ciągu dnia wzrasta.
Przez pierwsze 2 miesiące przybrałem 10 kg,
Duszku, tym się nie przejmuj.... jest taka fundamentalna zasada w kulturystyce ...
Najpierw masa , potem rzeźba :D

Awatar użytkownika
Tiszo
Posty: 893
Rejestracja: śr kwie 21, 2010
Miejscowość: Stary Dybów
Motocykl: VN 2000
VROC: 32243

Post autor: Tiszo » wt kwie 08, 2014

Iron75 pisze:
Tiszo pisze:Co do kilogramów to już prawda, w moim przypadku śniadanie jadałem koło południa, po rzuceniu palenia jednak się tak nie da a co za tym idzie ilość posiłków w ciągu dnia wzrasta.
Przez pierwsze 2 miesiące przybrałem 10 kg,
Duszku, tym się nie przejmuj.... jest taka fundamentalna zasada w kulturystyce ...
Najpierw masa , potem rzeźba :D
:ok: :D

Awatar użytkownika
Brein
Posty: 2242
Rejestracja: czw maja 06, 2010
Miejscowość: Kielce
Motocykl: Dniepr MT12
VROC: 32244

Post autor: Brein » śr kwie 09, 2014

Duszku DASZ RADĘ :ok:
Ja również paliłem prawie dwie paczki dziennie i rzuciłem z dnia na dzień. Da się :)
Moja strona domowa: www.jacek-lukawski.pl
Ludzie dzielą się na dwie grupy: na tych, którzy "mogą coś zrobić" i na tych, którzy to zrobili.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Jest 48 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 48 gości

Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości

Dzisiaj urodziny obchodzą