VN800C Drifter
VN800C Drifter
Witajcie.
Mam problem z prawidłową pracą silnika. Po dodaniu gazu, i wchodzeniu na wysokie obroty silnik dławi się, i z tych obrotów schodzi aż do zgaśnięcia- chyba że wcześniej odpuszczę manetkę i znów ładnie chodzi na wolnych obrotach. Nie ma problemów z odpalaniem na ciepłym bądź zimnym silniku, jak i również z pracą na ssaniu w obu przypadkach. Ssanie działa prawidłowo- czyli wkręca się na obroty, i po zwolnieniu linki pracuje na wolniejszych.
Opiszę, co do tej pory zostało zrobione:
Wymienione świece na nowe- NGK CR8E, i sprawdzone czy nie szwankuje elektryka -lampa stroboskopowa pokazuje że wszystko jest ok. Czyli iskra pod ciśnieniem nie niknie.
Filtr powietrza przeczyszczony, wygląda jak nowy.
Gaźnik został wyjęty, rozebrany, wyczyszczony i złożony - jedynie nie sprawdzałem komory od pływaka- dlatego nie wiem w jakim stanie jest pływak. Przepustnice pracują normalnie, nie zacinają się. Z gaźnika od strony filtra powietrza wychodzi kolanko z górnej części blisko membrany, na którą nachodzi gumowy wężyk długości około 50 cm, który nie jest nigdzie podłączony- drugi koniec luźno zwisa, co mnie troszkę dziwi.
Ogółem, bardzo mocno w garażu czuć zapach jak gdyby niespalonego paliwa (spaliny aż duszą).
Przytrzymując manetkę dłużej na wysokich obrotach (z których i tak po chwili schodzi), potrafi strzelić w wydech.
Proszę o pomoc, gdyż powoli kończą mi się pomysły.
Pozdrawiam
Mam problem z prawidłową pracą silnika. Po dodaniu gazu, i wchodzeniu na wysokie obroty silnik dławi się, i z tych obrotów schodzi aż do zgaśnięcia- chyba że wcześniej odpuszczę manetkę i znów ładnie chodzi na wolnych obrotach. Nie ma problemów z odpalaniem na ciepłym bądź zimnym silniku, jak i również z pracą na ssaniu w obu przypadkach. Ssanie działa prawidłowo- czyli wkręca się na obroty, i po zwolnieniu linki pracuje na wolniejszych.
Opiszę, co do tej pory zostało zrobione:
Wymienione świece na nowe- NGK CR8E, i sprawdzone czy nie szwankuje elektryka -lampa stroboskopowa pokazuje że wszystko jest ok. Czyli iskra pod ciśnieniem nie niknie.
Filtr powietrza przeczyszczony, wygląda jak nowy.
Gaźnik został wyjęty, rozebrany, wyczyszczony i złożony - jedynie nie sprawdzałem komory od pływaka- dlatego nie wiem w jakim stanie jest pływak. Przepustnice pracują normalnie, nie zacinają się. Z gaźnika od strony filtra powietrza wychodzi kolanko z górnej części blisko membrany, na którą nachodzi gumowy wężyk długości około 50 cm, który nie jest nigdzie podłączony- drugi koniec luźno zwisa, co mnie troszkę dziwi.
Ogółem, bardzo mocno w garażu czuć zapach jak gdyby niespalonego paliwa (spaliny aż duszą).
Przytrzymując manetkę dłużej na wysokich obrotach (z których i tak po chwili schodzi), potrafi strzelić w wydech.
Proszę o pomoc, gdyż powoli kończą mi się pomysły.
Pozdrawiam
Bardzo dziękuję za odpowiedzi, aczkolwiek jeśli chodzi o regulację gaźnika, to ciężko cokolwiek tam wyregulować... jest tylko jedna śrubka pod spodem gaźnika od regulacji wysokości igliczki (chyba??). Każda próba wyjęcia go, wkręcenia lekko śrubki i złożenia to 30 minut zabawy z wężami od gaźnika i filtra powietrza.
Co do zabrudzonych wężyków, wszystko wydaje się być ok- przed chwilą sprawdzałem.
Czy mógłby mi ktoś napisać do czego to służy i czy jest niezbędne do prawidłowej pracy silnika?
Jest to jakiś zbiornik emisji, ale za co odpowiedzialny to nie wiem. Może tam się robi jakieś podciśnienie? Znalazłem numer katalogowy: 16164. Ja na przykład tego w ogóle nie posiadam, i wszystkie 3 wężyki które teoretycznie powinny być tam podłączone, zwisają sobie luźno pod motocyklem.
Jeden z wężyków który powinien być podłączony do tego zbiorniczka prowadzi do gaźnika. W trakcie normalnej pracy silnika po zatkaniu tego wężyka moto momentalnie gaśnie.
Pozdrawiam
Co do zabrudzonych wężyków, wszystko wydaje się być ok- przed chwilą sprawdzałem.
Czy mógłby mi ktoś napisać do czego to służy i czy jest niezbędne do prawidłowej pracy silnika?
Jest to jakiś zbiornik emisji, ale za co odpowiedzialny to nie wiem. Może tam się robi jakieś podciśnienie? Znalazłem numer katalogowy: 16164. Ja na przykład tego w ogóle nie posiadam, i wszystkie 3 wężyki które teoretycznie powinny być tam podłączone, zwisają sobie luźno pod motocyklem.
Jeden z wężyków który powinien być podłączony do tego zbiorniczka prowadzi do gaźnika. W trakcie normalnej pracy silnika po zatkaniu tego wężyka moto momentalnie gaśnie.
Pozdrawiam
Shepherd pisze:też tak myślę, trzymam kciuki za szybkie, sprawne i tanie rozwiązanie problemu,Duch pisze:zima idzie dam radeShepherd pisze:no to nie ciekawie rok ci się zaczął,Duch pisze:wczoraj wydmuchało mi uszczelki pod cylindrem
no i rusz gównio to śmierdzieć będzie do wymiany uszczelka pod cylindrem i deklem ( Uszczelki pokrywy zaworowej) - ile ta kosztuje??? wie ktoś może
Uszczelkę pod cylindrem kupisz za ok. 15 zł na znanym portalu aukcyjnym. Co do uszczelki pod pokrywą, to już gorzej- 32 euro na tej stronie:
Niedługo postaram się opisać postępy dotyczące wkręcania się na obroty...
Kod: Zaznacz cały
http://www.cmsnl.com/kawasaki-2001-vn800-e1-vulcan-800-drifter_model15613/gasket-head-cover_110601677/#.UssLQPTuLZ4
Nie mogę edytować posta, więc opisuję dalej.
No więc wyjąłem ponownie gaźnik, sprawdziłem pływak czy nie jest dziurawy, złożyłem i moto wkręca się na obroty, aczkolwiek problem nie został w pełni rozwiązany...
Po ok. Minucie od odpalenia nie dość że silnik bardzo mocno się nagrzał, to dodatkowo kicha i strasznie dymi niespalone paliwo z wydechu. Wychodzi na to że dostaje za dużo benzyny której nie przepala. W jaki sposób to wyregulować? Tak jak pisałem, znalazłem tylko jedną śrubkę od regulacji igliczki pod spodem gaźnika.
Do gaźnika podpięte są 2 linki idące do manetki, pod zbiornikiem jest możliwość regulacji tych linek-prawie taka sama jak przy manetce. Czy tu się reguluje gaźnik? Jeśli tak, to w jaki sposób? U mnie te dwie linki są tak samo napięte
Co do nagrzewania, domyślam się że chodzi o złe wyregulowanie zaworów i ustawienie zapłonu. Czy ktoś już dokonał takiej operacji i może się podzielić wiedzą?
Do gaźnika podpięta jest wtyczka, doczytałem że jest to jakiś sensor. Do czego to służy?
Nadal nie wiem o co chodzi z tym zbiornikiem emisji (opisałem w poprzednim poście).
No więc wyjąłem ponownie gaźnik, sprawdziłem pływak czy nie jest dziurawy, złożyłem i moto wkręca się na obroty, aczkolwiek problem nie został w pełni rozwiązany...
Po ok. Minucie od odpalenia nie dość że silnik bardzo mocno się nagrzał, to dodatkowo kicha i strasznie dymi niespalone paliwo z wydechu. Wychodzi na to że dostaje za dużo benzyny której nie przepala. W jaki sposób to wyregulować? Tak jak pisałem, znalazłem tylko jedną śrubkę od regulacji igliczki pod spodem gaźnika.
Do gaźnika podpięte są 2 linki idące do manetki, pod zbiornikiem jest możliwość regulacji tych linek-prawie taka sama jak przy manetce. Czy tu się reguluje gaźnik? Jeśli tak, to w jaki sposób? U mnie te dwie linki są tak samo napięte
Co do nagrzewania, domyślam się że chodzi o złe wyregulowanie zaworów i ustawienie zapłonu. Czy ktoś już dokonał takiej operacji i może się podzielić wiedzą?
Do gaźnika podpięta jest wtyczka, doczytałem że jest to jakiś sensor. Do czego to służy?
Nadal nie wiem o co chodzi z tym zbiornikiem emisji (opisałem w poprzednim poście).
wydmuchało uszczelkę pod głowicą, fachowiec rozkręcając cylinder stwierdził że już nie założy uszczelki z pod pokrywy zaworów bo "zrobiła się plastykowa" a z drugiej strony skoro wymienia jedno to może wymienić i drugie będzie spokój na X czasu, teraz tylko czekać na drugi cylinderPantani pisze:uszczelki pokrywy zaworów to duży wydatek, porwała się czy masz jakieś nieszczelności?
- Pantani
- Posty: 263
- Rejestracja: pt mar 25, 2011
- Miejscowość: Ożarów Maz
- Motocykl: f650gs twin
- VROC: 0
W moim VN800 (98r) uszczelka też wyglądała kiepsko, "pociła się", miałem olejową plamę na żeberkach cylindra. Rozważałem wymianę ale cena 2szt mnie odstraszyła. Złożyłem na starych z użyciem Loctita 5922 (35zl). Efekt jest bardzo dobry. Zobaczymy jak się ten preparat zachowa przy demontażu pokryw. (nie jest to silikon a gęsta smolista maź m.in do uszczelek pokryw zaworów)Duch pisze:wydmuchało uszczelkę pod głowicą, fachowiec rozkręcając cylinder stwierdził że już nie założy uszczelki z pod pokrywy zaworów bo "zrobiła się plastykowa" a z drugiej strony skoro wymienia jedno to może wymienić i drugie będzie spokój na X czasu, teraz tylko czekać na drugi cylinderPantani pisze:uszczelki pokrywy zaworów to duży wydatek, porwała się czy masz jakieś nieszczelności?
Kto jest online
Jest 30 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 30 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości