15stka gotuje płyn w chłodnicy.

Awatar użytkownika
Kuba
Posty: 571
Rejestracja: wt kwie 06, 2010
Miejscowość: Legionowo
Motocykl: VN 750, VN 15, vn 900
VROC: 31422

15stka gotuje płyn w chłodnicy.

Post autor: Kuba » wt lip 16, 2013

Cześć,

Problem już na szczęście rozwiązałem, ale opiszę, bo może kiedyś, komuś….

VN 15 (87r.) – objawy zagotowanie płynu w chłodnicy, wyplucie ćwiarteczki zbiorniczkiem wyrównawczym i po wystygnięciu uzupełnienie płynu ze zbiorniczka.
Zazwyczaj to się działo w czasie dłuższej jazdy małymi prędkościami np. w korku.

1. głowica wyeliminowana w pierwszym rzędzie, bo silnik świeżo po robocie.
2. czujnik wentylatora w porządku nawet dorobiłem włącznik manualny – przy włączonym na stałe wiatraczku też potrafił zagotować.
3. termostat – organ jak migdałki dawno amputowany, czyli nie on.
4. szczelność połączeń – ok.
5. korek chłodnicy wymieniony – manewr ten opóźnił wyrzucanie zagotowanego płynu, co w połączeniu z przejściem do szybszej jazdy dawało pozorne poczucie sukcesu.

Na samym końcu został sprawdzony winowajca czajnikowych zapędów – tylny hamulec – zapiekła się pompa i zacisk trzymał lekko cały czas.
Przepychając ciężki motocykl można tego oporu nie wyczuć ja nie wyczułem.
Sprawdzenie: przejazd bez hamowania tyłem, ślina na palec, palec do tarczy - psssyt i wszystko jasne.

Pozdrawiam,
Kuba
Dzisiaj jest pierwszym dniem reszty mojego życia.

Pustelnik
Posty: 301
Rejestracja: sob cze 30, 2012
Miejscowość: Zawiercie
Motocykl: vulcan 1500-A13 '99r, Aprilia RSV1000R
VROC: 35092

Post autor: Pustelnik » wt lip 16, 2013

Nie bardzo dam wiarę w tą teorię. Układ chłodzenia powinien niezależnie od obciążenia motocykla poradzić sobie z odprowadzeniem ciepła z chłodnicy (po to jest wentylator). Mam ten sam silnik i jeszcze nigdy nie zagotowało mi płynu. Termostat mam na swoim miejscu.
Komar3->Jawa350->ETZ250x2->Kawasaki GPZ550-> dwadzieścia lat przerwy-> Zipp chopper 50/72 (przez miesiąc)->Dniepr MT10-36 (z koszem)->Vulcan 1500+Aprilia RSV1000R

SAJMON84
Posty: 121
Rejestracja: pt paź 12, 2012
Miejscowość: rymań
Motocykl: vulcan 750
VROC: 0

Post autor: SAJMON84 » wt lip 16, 2013

raczej przy takim motocyklu jeśli nawet troche hamulec trzymał nie poczułeś przy przepychaniu? jeżeli nie czułeś tego to silnik tej mocy i masy tak to odczuwał że się gotował?
Jakoś nie bardzo rozumie.
Ale dobrze że problem znikł

Awatar użytkownika
Kristofer
Posty: 374
Rejestracja: sob lut 25, 2012
Miejscowość: Myszków
Motocykl: Honda Goldwing
VROC: 0

Post autor: Kristofer » śr lip 24, 2013

raczej zbieg okoliczności zobaczysz jak będzie 35* w cieniu czy mu przeszło :D

Awatar użytkownika
Kuba
Posty: 571
Rejestracja: wt kwie 06, 2010
Miejscowość: Legionowo
Motocykl: VN 750, VN 15, vn 900
VROC: 31422

Post autor: Kuba » czw lip 25, 2013

Zapnij 2 bieg wciśnij do połowy tylny hamulec i przejedź się tak z 5 km to wtedy poczujesz. :D

Też tak jak szanowni koledzy myślałem i do głowy mi ani mechanikowi nie przyszło sprawdzić hamulec. Motocykl był po kolei rozbierany i sprawdzany po każdej czynności dochodziło do gotowania oczywiście nie zawsze.
Były okresy/jazdy, kiedy byłem pewny, że zabulgocze a tu ok. Jedyna namacalna usterka to zapieczona pompa h. i wszystko wskazuje na to, że bywały czasami momenty kiedy h. trzymał mocniej.
Po ostatniej naprawie moto dostało porządnie w d. ponad 2000km i nic, więc chyba to nie zbieg okoliczności.
Dzisiaj jest pierwszym dniem reszty mojego życia.

SAJMON84
Posty: 121
Rejestracja: pt paź 12, 2012
Miejscowość: rymań
Motocykl: vulcan 750
VROC: 0

Post autor: SAJMON84 » czw lip 25, 2013

wcisnij hamulec do połowy i przepchaj motocykl. Pisałeś że przy przeprowadzaniu nic nie czułeś. O to Nam chodziło. Nikt nie neguje tego co było przyczyna.
Pozdro

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Jest 9 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 9 gości

Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości

Dzisiaj urodziny obchodzą