Utrzymanie równowagi na motocyklu.

Wszelkie tematy dotyczące naszych motocykli.
Adamspa
Posty: 27
Rejestracja: pn kwie 09, 2012
Miejscowość: Chrzanów
Motocykl: Suzuki GSX650FA
VROC: 0

Utrzymanie równowagi na motocyklu.

Post autor: Adamspa » czw kwie 26, 2012

Czy trudno utrzymać równowagę na motocyklu (typu chopper) o wadze ok. 350 kg, w przypadku niedużego pochylenia. Zakładam w tym przypadku , że nisko usytuowane siedzienie jest atutem tych motocykli.

Jak jest w przypadku przewrócenia motocykla, bo samemu to chyba nie da się go podnieść, trzeba by było być Pudzianem.

Awatar użytkownika
Zombie
Posty: 2574
Rejestracja: pn sty 03, 2011
Miejscowość: M-a
Motocykl: VN 1700 Vaquero , Indian Scout
VROC: 34250

Post autor: Zombie » czw kwie 26, 2012

Adamspa pisze:bo samemu to chyba nie da się go podnieść
Da się da. Adrenalina potrafi zdziałać cuda.
Mniejsza o perfekcje, badz po prostu dobry.
www.steelrosesmcsouthside.pl

Awatar użytkownika
MaciekSz
Posty: 3700
Rejestracja: ndz maja 09, 2010
Miejscowość: Pruszków
Motocykl: BMW K1200LT
VROC: 32197

Re: Utrzymanie równowagi na motocyklu.

Post autor: MaciekSz » czw kwie 26, 2012

Adamspa pisze:Czy trudno utrzymać równowagę na motocyklu (typu chopper) o wadze ok. 350 kg, w przypadku niedużego pochylenia. Zakładam w tym przypadku , że nisko usytuowane siedzienie jest atutem tych motocykli.

Jak jest w przypadku przewrócenia motocykla, bo samemu to chyba nie da się go podnieść, trzeba by było być Pudzianem.
Dwa linki powiedzą Ci wszystko:
http://www.scigacz.pl/Jak,podniesc,leza ... 12238.html

http://www.youtube.com/watch?v=aLC61Xl-zIk

To są duże zabawki. I trzeba się nimi bawić z głową.
MaciekSz
Jest: K1200LT
Był VN 1700 Nomad B&W, Vulcan S, VN 2000 Rogue, VN1600 Nomad, VN900 Custom Ebony LE,
Er6N, R1150RT
VROC #32197
Obrazek

kalfas
Posty: 83
Rejestracja: śr sty 04, 2012
Miejscowość: Mikołów
Motocykl: VN 900 Custom 2010,
VROC: 0

Post autor: kalfas » czw kwie 26, 2012

ja jezdze 900tka, jakies 280 kg i moim zdaniem motor jest bardzo stabilny, dobrze wywaznony, srodek ciezkosci jest niska.Mi bardzo fajnie sie nim kolebie na boki, robie tak czesto dla frajdy i zabawy:) Mysle ze jak sie nie przegnie to jest to bezpieczne, jestem nowicjuszem a czuje sie na tym sprzecie bezpieczniej niz na na nakedach,

Eden

Post autor: Eden » czw kwie 26, 2012

misie zdarza czesto w moim vn 900 przytrzec podestami, np zjezdzajac z ronda i mocno kladac sie w prawo, a z pasazerem to regular szoruje np jak skrecam pod katem 90stopni

kiedys pewnie glebne, ostatnio jadac z zona przytarlem gmolem a to juz chyba przesada troeche mnie zmrozil dzwiek metalu o asfalt

Awatar użytkownika
Ruda
Posty: 168
Rejestracja: śr paź 05, 2011
Miejscowość: Maidenhead UK
Motocykl: BMW F800GT
VROC: 0

Re: Utrzymanie równowagi na motocyklu.

Post autor: Ruda » czw kwie 26, 2012

Adamspa pisze:Czy trudno utrzymać równowagę na motocyklu (typu chopper) o wadze ok. 350 kg, w przypadku niedużego pochylenia. Zakładam w tym przypadku , że nisko usytuowane siedzienie jest atutem tych motocykli.
Ale sprecyzuj co masz na myśli, stojąc gdy niebezpiecznie ci sie przechyli, czy jadąc w zakrecie?

Ja mam jeszcze małe doświedaczenie, bo dopiero się ucze naszej 800 ale mam porównanie z EN500, VN800 custom i 1600 Mean Streak, no nie licze tych motorków z kursu ;)

blizej wagi jaką podałeś jest własnie mean streak, tym nie jeździłam ale już stojąc i przezucajac go miedzy nogami czuło się jego wage ;)

Pozatym równowagę zawsze łatwiej utrzymać jak jedziesz, nasz jest dla mnie mega ciezki a wazy cos ok 240kg, jak przechyli mi się moto powiedzmy 10 do 20 stopni, spokojnie moge go utzymać (oczywiście 10-20stopni od osi pionowej nie poziomej ;) ) ale już więcej staje się mega problemem, tylko jak ktoś wyżej napisał, adrenalina robi swoje ;)

crazytomi
Posty: 688
Rejestracja: śr wrz 15, 2010
Miejscowość: Świdnik
Motocykl: VN 1700 VOYAGER
VROC: 32896

Post autor: crazytomi » czw kwie 26, 2012

Ruda pisze: stojąc i przezucajac go miedzy nogami czuło się jego wage ;)
Tylko skąd Ty wiesz jak to jest ? :mrgreen:
A odnośnie moto to jak zacznie się walić przy minimalnej prędkości i przekroczy pewną granicę nachylenia to lepiej nie ryzykować i delikatnie położyć przytrzymując - najlepiej jak się ma gmole przód i tył, jakaś ryska na chromie i godności lepsza niż gips czy swąd przypalonej skóry ;)
Miałem nieprzyjemność do chyba 4 takich przypadków, przyczyny różne:
- wjazd na posesję do brata (mają psa kaukaza) po kamykach (skręt i z małej górki) i zaszczekał pies sąsiada więc odruchowo ręka na klamkę i koło przednie odjechało w bok, wiem wiem cykor powiecie ale odruch warunkowy z dzieciństwa po ogryzieniu psa od tylca.
- 2 razy zawracanie na garażach, 1 raz zdławienie silnika i wiadomo, wali się, 2 raz duży kamień i zachwiało.
- skręt podczas wyjazdu w Bieszczady w uliczkę pod kątem 120' o zmiennej pochyłości w dodatku pod górkę przy prawie zerowej prędkości, plecaczek, trochę bagażu zrobiło swoje i wstyd przed Zenkiem ;)
Ale i tak najgorszy jest widok piachu czy kamyków w zakręcie bo się człowiek usztywnia jak po Viagrze :) (nie znam uczucia tego stanu, koledzy opowiadali :ok: )

Adamspa
Posty: 27
Rejestracja: pn kwie 09, 2012
Miejscowość: Chrzanów
Motocykl: Suzuki GSX650FA
VROC: 0

Post autor: Adamspa » pt kwie 27, 2012

"... Ale sprecyzuj co masz na myśli, stojąc gdy niebezpiecznie ci sie przechyli, czy jadąc w zakrecie? ..."

Chodzi o przechylenie stojąc w miejscu, np. na parkingu , na skrzyżowaniu.

Awatar użytkownika
Góral
Posty: 2533
Rejestracja: sob mar 24, 2012
Miejscowość: Brusy
Motocykl: _FuMA
VROC: 34785

Post autor: Góral » pt kwie 27, 2012

Kod: Zaznacz cały

odruch warunkowy z dzieciństwa po ogryzieniu psa od tylca. 
OGRYZŁEŚ PSA ?? :mrgreen: OD TYLCA ?? :rotfl22:

Ostatnio coś robiłem a w tle leciał film "Śnieżne psy", tam gość ugryzł psa w ucho, ale w :dupa: ?? FUJ.
"Wsiądźcie na motocykle i jedźcie tak długo, aż zrozumiecie o co w tym wszystkim chodzi" - Gang Dzikich Wieprzy

kalfas
Posty: 83
Rejestracja: śr sty 04, 2012
Miejscowość: Mikołów
Motocykl: VN 900 Custom 2010,
VROC: 0

Post autor: kalfas » pt kwie 27, 2012

to nie sa zarty, ja tez kiedys ugryzlem swojego psa i nawarczalem na niego, sukinkot chcial mie dominowac wiec musialem mu pokazac ze w jego klocki tez gram lepiej:)

crazytomi
Posty: 688
Rejestracja: śr wrz 15, 2010
Miejscowość: Świdnik
Motocykl: VN 1700 VOYAGER
VROC: 32896

Post autor: crazytomi » pt kwie 27, 2012

Góral pisze:gość ugryzł psa w ucho, ale w :dupa: ?? FUJ.
kalfas pisze: ja tez kiedys ugryzlem swojego psa i nawarczalem na niego
Czy ja nie pomyliłem for ? :)
To mnie ugryzł kiedyś pies, szczekał sobie biegając w koło aż w końcu nie wybiegł ale wbił się w łydkę, to było wieki temu ale uraz pozostał ;)
Adamspa pisze:Chodzi o przechylenie stojąc w miejscu, np. na parkingu , na skrzyżowaniu.
Jeśli tylko o postój chodzi to spokojnie utrzymasz, czasem jak ślisko pod butem to bywa nerwowo ale trudno tak maszynę położyć :)

Marcin
Posty: 928
Rejestracja: pn maja 10, 2010
Miejscowość: Marki
Motocykl: GTR 1400
VROC: 32255

Post autor: Marcin » pt kwie 27, 2012

no i z podnoszenia motocykla zeszło na gryzienie psa w dupe :D

...chyba że waży prawie 500 kg, to jeśli się zachwiejesz na postoju już nie dasz rady go utrzymać...z podniesieniem solo tez może być krucho.
Motocykle jak niektóre kobiety, nie wybaczają błędów.

Awatar użytkownika
Ruda
Posty: 168
Rejestracja: śr paź 05, 2011
Miejscowość: Maidenhead UK
Motocykl: BMW F800GT
VROC: 0

Post autor: Ruda » pt kwie 27, 2012

crazytomi pisze:
Ruda pisze: stojąc i przezucajac go miedzy nogami czuło się jego wage ;)
Tylko skąd Ty wiesz jak to jest ? :mrgreen:
czemu ja wiedziałam, że predzej czy poźniej ktoś się tego czepnie :D

na szczęscie wszyscy wiedzą o co chodzi :p

Darko
Posty: 46
Rejestracja: czw sie 09, 2012
Miejscowość: Łobez
Motocykl: kawasaki VULCAN 15 A
VROC: 35255

Post autor: Darko » wt sie 21, 2012

Witam problem nas wszystkich przechył !!! kiedyś jeździsłem jawą 350 nie było problemu teraz stersuję się za każdym razem zwłaszcza na rondach , pod domem robię to powoli więc uważam że nie ma problemu. jednak jak ktoś pisał wcześniej pisaek na drodze jak viagra ładne porównanie :)

Trufel

Post autor: Trufel » wt sie 21, 2012

lataj lataj i jeszcze raz lataj i wszystko przyjdzie samo

Darko
Posty: 46
Rejestracja: czw sie 09, 2012
Miejscowość: Łobez
Motocykl: kawasaki VULCAN 15 A
VROC: 35255

Post autor: Darko » wt sie 21, 2012

TRUFEL pewnie masz rację :yeee: reszta wyjdzie w praniu

Awatar użytkownika
MUKA
Posty: 8374
Rejestracja: wt maja 25, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: Vn 1500 Classic tourer
VROC: 0

Post autor: MUKA » wt sie 21, 2012

Musisz załapać operowanie manetką przy małych prętkościach + skręt + pochylenie . Wyczujesz z czasem że jak jedziesz wolno a motor się za bardzo już kładzie, to lekkie dodanie "gazu" prostuje go i jest ok. Ale tego nik cię nie nauczy, sam musisz to poczuć. Tak jak Trufel mówi, trening czyni mistrza :ok:
Rodzina, Klub, Barwy, Honor.

Viking
Posty: 960
Rejestracja: czw lip 15, 2010
Miejscowość: okolice Warszawy
Motocykl: VN 2000 LT
VROC: 34524

Post autor: Viking » wt sie 21, 2012

Zamontuj se gmole najlepiej z przodu i z tyłu , a potem na łąke zieloną , miękką i ćwicz przechyły .Jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz. Najważniejsze w tej zabawie jest opanowanie sztuki przewracania sie.

Trufel

Post autor: Trufel » wt sie 21, 2012

trawa gwarantuje może i miękkie upadki ale nie takie współczynnika tarcia co asfalt :D więc o jakich przechylach mowa :widok:

Awatar użytkownika
Mayones
Posty: 5682
Rejestracja: czw kwie 26, 2012
Miejscowość: B-B
Motocykl: VN800->K1200RS->R1200GS
VROC: 0

Post autor: Mayones » wt sie 21, 2012

tak, ja też bałem się na początku rond, teraz już lepiej (zdarza się zaszorować podnóżkiem) i oby tak dalej ale faktycznie przy lekkim choćby gazie jak moto ciągnie właściwie pcha się do przodu przechył może być większy, przy skręconej manetce narobimy sobie obciachu na środku ronda :D, oczywiście wszelkiej maści kruszywa plamy czy te "polskie" łaty błyszczące na czarno nie pomagają,
nie wiem jak Wy ale ja często ćwiczę przechyły omijając studzienki na prostej drodze, taki "bezpiecznie gwałtowny" przechył, wydaje mi się że to też pomaga,

PS chyba na trawie to nie ma sensu ćwiczyć takich rzeczy, nooo chyba że co innego z własnym plecaczkiem jak moto odpoczywa obok ;)
Ostatnio zmieniony wt sie 21, 2012 przez Mayones, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Jest 35 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 35 gości

Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości

Dzisiaj urodziny obchodzą