Mam obawy czy nie za dużo, blotnik w VN2000 niby z puszki po sardynkach nie jest zrobiony... ale... no właśnie jak myślicie nie za ciężki?
Mogę jeszcze go dać na frezarkę i zrobić ażurowy tylko znów zmarnowany czas i kasa.
Teraz historyjka... planując wyjazd na zlot do Fijałkowa wyszło, że nijak nie spakujemy się w dwie nieduże sakwy. Potrzebny bagażnik, żeby był bagażnik konieczne jest oparcie.
Przejrzałem net i w większości napotkałem ten sam wzór, zamówiłem tam gdzie z oficjalnej ceny trochę zeszli. Towar przyszedł oparcie ok, choć na mój gust trochę za wysokie (mam naleśnik zamiast siedzenia pasażera), bagażnik... a bagażnik wychodzi mniej więcej w trzech czwartych wysokości tablicy rejestracyjnej. Mail ze zdjęciem plus telefon do sprzedającego, no faktycznie jest problem, zaproponowano mi przełożenie rejestracji pod lampę ponieważ mam nie oryginalne mocowanie tablicy. Mocowanie mam jak najbardziej oryginał co potwierdziłem w następnym mailu zdjęciem z serwisówki i zapytałem o bagażnik z wyższym mocowaniem, który widziałem w necie. Okazuje się, że może na jesieni będą takie robili. Wysłałem bagażnik z powrotem i zamówiłem gdzie indziej ten podwyższony. Podwyższony bagażnik okazuje się i tak o centymetr za niski do oryginalnego mocowania... Reasumując: do kosztów oparcia i bagażnika doszedł dodatkowy koszt odesłania bagażnika i przysłania nowego plus wykonanie nowego mocowania tablicy... a wszystko to przez jeden wyjazd

dotrwaliście do końca? to pozdrawiam