Nie dziwię się facetowi. Samemu Smudzie płacili 50 kEUR/miesiąc, czyli tyle co jemu może za 4 lata. Kupił b.drogi bilet, a zobaczył niemoc na boisku.
Ale to nie jest wina samego Smudy, nie ma u nas systemu budowy kadry od 7-latka do mistrza. Nigdy nie było, no może jakaś namiastka była za komuny, ale w tym była propaganda i polityka. Kraje tradycyjnie na topie jak Niemcy czy Angole traktują football poważnie i systemowo. Nie dlatego, że tak im się przywidziało tylko dlatego, że za tym stoi b. duży kapitał, który wymaga topowych wyników.
U nas kasa też nie jest mała, I-ligowcy nocują w hotelach ****, chociaż nie zachwycają nikogo. Wydaje mi się, że chociaż jest kiepsko z poziomem gry to jednak jest pokaźna grupa ludzi, którzy mają się całkiem dobrze, a każdy kibic może im skoczyć. Nie wspomnę już o mafijnych stosunkach wewnętrznych. Z resztą PZPN to państwo w państwie więc robi to co mu wygodnie. Wiedzą, że pokaźna część kibiców to nałogowcy i będą chodzili nawet na beznadziejne i ustawione mecze. Więc wszystko gra i buczy.
Czyli jest marnie, ale kasa leci do odpowiednich kieszeni. Do kogo więc te żale?
Sami napędzamy ten biznes.
![:yeee:](./images/smilies/AC01.gif)