Hardcore dowcip
- Barney
- Posty: 1238
- Rejestracja: czw wrz 13, 2012
- Miejscowość: Grodzisk Mazowiecki
- Motocykl: VN 800E Drifter, VN 1700 Nomad
- VROC: 35325
jak hardcore to lecimy:
co zrobić by dzieci w afryce nie CHODZIŁY głodne ???
- poobcinac im nogi .....
==================================
Czy różni się Żyd od Św Mikołaja ???
kierunkiem wejścia do komina ......
==================================
Brat z siostra uprawiają seks. w końcu siostra zwraca się do brata.
- Wiesz muszę Ci powiedzieć, że jesteś lepszy w łóżku od swojego ojca...
Na co brat odpowiada: - Wiem mówiła mi to moja matka .....
==========================================
Chyba starczy na początek .........
co zrobić by dzieci w afryce nie CHODZIŁY głodne ???
- poobcinac im nogi .....
==================================
Czy różni się Żyd od Św Mikołaja ???
kierunkiem wejścia do komina ......
==================================
Brat z siostra uprawiają seks. w końcu siostra zwraca się do brata.
- Wiesz muszę Ci powiedzieć, że jesteś lepszy w łóżku od swojego ojca...
Na co brat odpowiada: - Wiem mówiła mi to moja matka .....
==========================================
Chyba starczy na początek .........
VROC #35325
"Jeśli pijąc alkohol - jestem alkoholikiem
to czy pijąc Fantę - będę fantastyczny ...? "
"Jeśli pijąc alkohol - jestem alkoholikiem
to czy pijąc Fantę - będę fantastyczny ...? "
- Lacik
- Posty: 2139
- Rejestracja: wt sie 10, 2010
- Miejscowość: Sosnowiec
- Motocykl: VN2000 Limited, FJR1300
- VROC: 33363
Usunalem zbedne komentarze. To jest dział humor a nie przepychanki.
Barney to ze jest to temat hardcore dowcip nie oznacza ze od razu trzeba wrzucac tutaj dowcipy o płodach, zydach, murzynach itd. Przeswietl wczesniejsze strony i zobacz zarty wyslane przez innych. Sa hardcorowe a nie "hardcorowe"
Barney to ze jest to temat hardcore dowcip nie oznacza ze od razu trzeba wrzucac tutaj dowcipy o płodach, zydach, murzynach itd. Przeswietl wczesniejsze strony i zobacz zarty wyslane przez innych. Sa hardcorowe a nie "hardcorowe"
Ihaaaa VN750 -> VN1600 Mean Streak -> VN2000 Limited, FJR1300, Hayabusa
Czepiasz sie Lacik , a moze ktos lubi tak Mocne zarty he??
Takie dowcipy nie da sie opowiddac w kazdym gronie znajomych, kazdy zart , dowcip , historyjka moze kogos urazic , obrazic , ale zyjemy w wolnym i demokratycznym kraju , wiec kazdy pisze co mu sie podoba ,a w momencie gdy Ty usuwasz posty to zalatuje o polityke , dyskryminacje innych. A Forum podobno jest apolityczne .
Takie dowcipy nie da sie opowiddac w kazdym gronie znajomych, kazdy zart , dowcip , historyjka moze kogos urazic , obrazic , ale zyjemy w wolnym i demokratycznym kraju , wiec kazdy pisze co mu sie podoba ,a w momencie gdy Ty usuwasz posty to zalatuje o polityke , dyskryminacje innych. A Forum podobno jest apolityczne .
- Andrzej
- Posty: 1955
- Rejestracja: pn kwie 05, 2010
- Miejscowość: Nadarzyn
- Motocykl: VN 900 Classic - "Pimpuś"
- VROC: 31877
Nie, Lacik się nie czepia. Jest poziom poniżej którego nie pozwolimy zejść temu forum niezależnie od lamentów o wolność słowa i demokrację. Teksty z poziomu szamba i poniżej będą usuwane czy Ci się to podoba czy nie.Trufel pisze:Czepiasz sie Lacik , a moze ktos lubi tak Mocne zarty he??
Takie dowcipy nie da sie opowiddac w kazdym gronie znajomych, kazdy zart , dowcip , historyjka moze kogos urazic , obrazic , ale zyjemy w wolnym i demokratycznym kraju , wiec kazdy pisze co mu sie podoba ,a w momencie gdy Ty usuwasz posty to zalatuje o polityke , dyskryminacje innych. A Forum podobno jest apolityczne .
... i nie mylmy posiadacza motocykla z motocyklistą ...
- Zombie
- Posty: 2574
- Rejestracja: pn sty 03, 2011
- Miejscowość: M-a
- Motocykl: VN 1700 Vaquero , Indian Scout
- VROC: 34250
Trufel pisze:a w momencie gdy Ty usuwasz posty to zalatuje o polityke
Usunął zbędne komentarze, a nie dowcipy.
Twój i mój komentarz też jest zbędny.....
Mniejsza o perfekcje, badz po prostu dobry.
www.steelrosesmcsouthside.pl
www.steelrosesmcsouthside.pl
- Lacik
- Posty: 2139
- Rejestracja: wt sie 10, 2010
- Miejscowość: Sosnowiec
- Motocykl: VN2000 Limited, FJR1300
- VROC: 33363
Czytanie ze zrozumieniem. Andrzej wytlumaczyl w 100% o co chodziTrufel pisze:Czepiasz sie Lacik , a moze ktos lubi tak Mocne zarty he??
Takie dowcipy nie da sie opowiddac w kazdym gronie znajomych, kazdy zart , dowcip , historyjka moze kogos urazic , obrazic , ale zyjemy w wolnym i demokratycznym kraju , wiec kazdy pisze co mu sie podoba ,a w momencie gdy Ty usuwasz posty to zalatuje o polityke , dyskryminacje innych. A Forum podobno jest apolityczne .
Odczuwam wrazenie ze przeczysz sam sobie w swoim poscie. Ale nie bede tego rozwijal, przeczytaj jeszcze raz to co napisales i zobacz czy to ma sens.
Jak cos to PW, tutaj juz koniec dyskusji. Nastepne posty na ten temat bede kasował.
- Lacik
- Posty: 2139
- Rejestracja: wt sie 10, 2010
- Miejscowość: Sosnowiec
- Motocykl: VN2000 Limited, FJR1300
- VROC: 33363
Przedszkole. Mały chłopczyk zaczyna nerwowo zwalać na podłogę wszystkie zabawki poukładane pięknie na półkach.
- Co robisz Jasiu? - pyta wychowawczyni
- Bawię się.
- W co? - dopytuje pani
- W "kur*a mać, gdzie są kluczyki do samochodu?!"
Idzie homoseksualista chodnikiem. Z pobliskiej budowy kolesie krzyczą:
- Cześć, pedale!
- Czołem, śmierdzący, brudni robole!
Na drugi dzień tenże sam kolo przechodzi obok budowy. Z murów niesie się okrzyk:
- Cześć, geju!
- Czołem, panowie architekci!
Nauczyciel pyta Jasia:
- Jakie kwiaty najbardziej lubisz?
- Róże.
- Proszę napisz to na tablicy.
- Chyba jednak wolę maki- mówi Jasio.
- Co robisz Jasiu? - pyta wychowawczyni
- Bawię się.
- W co? - dopytuje pani
- W "kur*a mać, gdzie są kluczyki do samochodu?!"
Idzie homoseksualista chodnikiem. Z pobliskiej budowy kolesie krzyczą:
- Cześć, pedale!
- Czołem, śmierdzący, brudni robole!
Na drugi dzień tenże sam kolo przechodzi obok budowy. Z murów niesie się okrzyk:
- Cześć, geju!
- Czołem, panowie architekci!
Nauczyciel pyta Jasia:
- Jakie kwiaty najbardziej lubisz?
- Róże.
- Proszę napisz to na tablicy.
- Chyba jednak wolę maki- mówi Jasio.
Ihaaaa VN750 -> VN1600 Mean Streak -> VN2000 Limited, FJR1300, Hayabusa
-
- Posty: 4986
- Rejestracja: czw mar 17, 2011
- Miejscowość: Lublin
- Motocykl: VN1700 NOMAD
- VROC: 34019
Przychodzi Mariolka do super marketu.
- Chciałam k..wa złożyć reklamację.
- Tak?
- Kupiłam u was deskę do krojenia.
- I co się z nią stało?
- No bo k..wa nie kroi!
*
Mariolka z Gabryśką grają w karty nagle Gabyśka rzuca asa na stół i
woła:
-Szach-mat!!!!
-Gabryśka ale ty jesteś krejzi przecież my k..wa nie gramy w
ping-ponga:)
*
Mariolka kupuje frytki w McDonaldzie
- Sprzedawca: Duże czy małe?
- Mariolka: Trochę takich, trochę takich.
*
Mariolce dzwoni telefon w torebce.
Grzebie, grzebie i po chwili niepowodzeń mówi:
-K..wa!... no tak, pewnie zgubiłam...
*
Mariolka z Gabryśką jadą pociągiem. Mariolka częstuje Gabryśkę
bananem, zaczynają jeść i... w tym momencie pociąg wjeżdża do
tunelu.
Po kilku sekundach w ciemnościach rozlega się głos Mariolki:
- Gaaabryśka! Jadłaś już swojego banana?
- Nie, jeszcze nie zdążyłam.
- To go k..wa nie jedz! Nie jedz go, Gabryśka! Ja od swojego
oślepłam!
*
Mariolka zamówiła pizzę. Sprzedawca pyta się, czy pokroić na sześć
czy na dwanaście kawałów.
Ona odpowiada:
- Sześć, bo dwunastu to ja przecież k..wa nie zjem! Heloooł!
*
Przychodzi Mariolka do filmoteki i pyta czy jest film Jan Pawel I ,
bo II już oglądała!
*
Kasjerka w kinie pyta się Mariolki:
- Dlaczego 4 raz kupuje pani bilet na ten seans?
- Bo ta kobieta przy wejściu już mi k..wa trzy przedarła!
- Chciałam k..wa złożyć reklamację.
- Tak?
- Kupiłam u was deskę do krojenia.
- I co się z nią stało?
- No bo k..wa nie kroi!
*
Mariolka z Gabryśką grają w karty nagle Gabyśka rzuca asa na stół i
woła:
-Szach-mat!!!!
-Gabryśka ale ty jesteś krejzi przecież my k..wa nie gramy w
ping-ponga:)
*
Mariolka kupuje frytki w McDonaldzie
- Sprzedawca: Duże czy małe?
- Mariolka: Trochę takich, trochę takich.
*
Mariolce dzwoni telefon w torebce.
Grzebie, grzebie i po chwili niepowodzeń mówi:
-K..wa!... no tak, pewnie zgubiłam...
*
Mariolka z Gabryśką jadą pociągiem. Mariolka częstuje Gabryśkę
bananem, zaczynają jeść i... w tym momencie pociąg wjeżdża do
tunelu.
Po kilku sekundach w ciemnościach rozlega się głos Mariolki:
- Gaaabryśka! Jadłaś już swojego banana?
- Nie, jeszcze nie zdążyłam.
- To go k..wa nie jedz! Nie jedz go, Gabryśka! Ja od swojego
oślepłam!
*
Mariolka zamówiła pizzę. Sprzedawca pyta się, czy pokroić na sześć
czy na dwanaście kawałów.
Ona odpowiada:
- Sześć, bo dwunastu to ja przecież k..wa nie zjem! Heloooł!
*
Przychodzi Mariolka do filmoteki i pyta czy jest film Jan Pawel I ,
bo II już oglądała!
*
Kasjerka w kinie pyta się Mariolki:
- Dlaczego 4 raz kupuje pani bilet na ten seans?
- Bo ta kobieta przy wejściu już mi k..wa trzy przedarła!
Pozdrawiam Konrad
VROC #34019
VROC #34019
- Andrzej
- Posty: 1955
- Rejestracja: pn kwie 05, 2010
- Miejscowość: Nadarzyn
- Motocykl: VN 900 Classic - "Pimpuś"
- VROC: 31877
Na stronie australijskiej izby turystyki użytkownicy mogą zadać każde pytanie. I na każde pytanie znajdzie się odpowiedź:
P: Czy zobaczę kangury na ulicy? (USA)
O: Zależy, ile wypijesz.
P: Chcę przejść się z Perth do Sydney – czy dobrym pomysłem jest iść wzdłuż linii kolejowej? (Szwecja)
O: Oczywiście, to tylko trzy tysiące mil, radzimy zabrać duży zapas wody.
P: Czy w Australii są dostępne bankomaty? Proszę o przesłanie kompletnej listy bankomatów w Brisbane, Caims, Townsville i Hervey Bay. (UK)
O: Prosimy o informację, jaka była przyczyna śmierci twojego ostatniego niewolnika.
P: Bardzo proszę o informacje na temat wyścigów hipopotamów w Australii. (USA)
O: A-FRY-KA – to taki duży trójkątny kontynent na południe od Europy.
AUS-TRA-LIA – to taka duża wyspa na środku Pacyfiku, gdzie nie ma…
Zresztą, nieważne. Tak, wyścigi hipopotamów odbywają się w każdy wtorek w Kings Cross. Przyjdź nago.
P: W którym kierunku jest północ w Autralii? (USA)
O: Stań twarzą na południe i obróć się o 180 stopni. Następnie skontaktuj się z nami po dalsze wskazówki.
P: Czy podróżując do Australii mogę zabrać sztućce? (UK)
O: Po co? Używaj rąk, jak wszyscy tutaj.
P: Proszę o przesłanie mi terminarza występów Wiedeńskiego Chóru Chłopięcego. (USA)
O: AUS-TRIA – to taki mały, górzysty kraik graniczący z Niemcami i…
Zresztą, nieważne. Wiedeński Chór Chłopięcy występuje w każdy wtorek w Kings Cross, bezpośrednio po wyścigach hipopotamów. Przyjdź nago.
P: Czy w Australii są supermarkety i czy jest w nich dostępne mleko? (Niemcy)
O: Nie, jesteśmy społeczeństwem pokojowo nastawionych wegan i zbieraczy. Mleko jest nielegalne.
P: Proszę o przesłanie mi listy lekarzy dysponujących antidotum na jad grzechotnika. (USA)
O: Grzechotniki żyją w Ameryce, skąd pochodzisz. Wszystkie australijskie węże są niegroźne i mogą być świetnymi zwierzątkami domowymi.
P: Zapomniałem nazwy tego słynnego zwierzęcia żyjącego w Australii. To gatunek misia, który żyje na drzewach. Jak się nazywa? (USA)
O: Zapewne chodzi ci o misia puszczaczka. Ich nazwa wzięła się od ich zwyczaju puszczania się gałęzi, spadania na przechodzących ludzi i wyjadania im mózgów.
P: Bardzo proszę o informację, w których rejonach Tasmanii populacja kobiet jest mniejsza od populacji mężczyzn. (Włochy)
O: Populacja kobiet jest mniejsza od populacji mężczyzn we wszystkich lokalnych klubach gejowskich.
P: Czy w Australii obchodzi się Gwiazdkę? (Francja)
O: Tak, ale tylko w Boże Narodzenie.
P: Czy zobaczę kangury na ulicy? (USA)
O: Zależy, ile wypijesz.
P: Chcę przejść się z Perth do Sydney – czy dobrym pomysłem jest iść wzdłuż linii kolejowej? (Szwecja)
O: Oczywiście, to tylko trzy tysiące mil, radzimy zabrać duży zapas wody.
P: Czy w Australii są dostępne bankomaty? Proszę o przesłanie kompletnej listy bankomatów w Brisbane, Caims, Townsville i Hervey Bay. (UK)
O: Prosimy o informację, jaka była przyczyna śmierci twojego ostatniego niewolnika.
P: Bardzo proszę o informacje na temat wyścigów hipopotamów w Australii. (USA)
O: A-FRY-KA – to taki duży trójkątny kontynent na południe od Europy.
AUS-TRA-LIA – to taka duża wyspa na środku Pacyfiku, gdzie nie ma…
Zresztą, nieważne. Tak, wyścigi hipopotamów odbywają się w każdy wtorek w Kings Cross. Przyjdź nago.
P: W którym kierunku jest północ w Autralii? (USA)
O: Stań twarzą na południe i obróć się o 180 stopni. Następnie skontaktuj się z nami po dalsze wskazówki.
P: Czy podróżując do Australii mogę zabrać sztućce? (UK)
O: Po co? Używaj rąk, jak wszyscy tutaj.
P: Proszę o przesłanie mi terminarza występów Wiedeńskiego Chóru Chłopięcego. (USA)
O: AUS-TRIA – to taki mały, górzysty kraik graniczący z Niemcami i…
Zresztą, nieważne. Wiedeński Chór Chłopięcy występuje w każdy wtorek w Kings Cross, bezpośrednio po wyścigach hipopotamów. Przyjdź nago.
P: Czy w Australii są supermarkety i czy jest w nich dostępne mleko? (Niemcy)
O: Nie, jesteśmy społeczeństwem pokojowo nastawionych wegan i zbieraczy. Mleko jest nielegalne.
P: Proszę o przesłanie mi listy lekarzy dysponujących antidotum na jad grzechotnika. (USA)
O: Grzechotniki żyją w Ameryce, skąd pochodzisz. Wszystkie australijskie węże są niegroźne i mogą być świetnymi zwierzątkami domowymi.
P: Zapomniałem nazwy tego słynnego zwierzęcia żyjącego w Australii. To gatunek misia, który żyje na drzewach. Jak się nazywa? (USA)
O: Zapewne chodzi ci o misia puszczaczka. Ich nazwa wzięła się od ich zwyczaju puszczania się gałęzi, spadania na przechodzących ludzi i wyjadania im mózgów.
P: Bardzo proszę o informację, w których rejonach Tasmanii populacja kobiet jest mniejsza od populacji mężczyzn. (Włochy)
O: Populacja kobiet jest mniejsza od populacji mężczyzn we wszystkich lokalnych klubach gejowskich.
P: Czy w Australii obchodzi się Gwiazdkę? (Francja)
O: Tak, ale tylko w Boże Narodzenie.
... i nie mylmy posiadacza motocykla z motocyklistą ...
Rozmowa kwalifikacyjna:
-Spełnia Pan wszelkie wymogi, ale w mojej firmie trzeba być oszczędnym i kreatywnym. Proponuję test - oto pomarańcza - wróci Pan jutro i opowie jak ją spożytkował.
Nazajutrz księgowy wraca i oznajmia, że ją poprostu obrał i zjadł. Na to prezes:źle, źle. Oszczędnie i kreatywnie, to trzeba było ją przeciąć na pół i z połówki wycisnąć sok do sniadania, a ze skórki można było zrobić stylową popielniczkę. Drugą połówkę, pokroić na ćwiartki i zjeść na deser, a skórki świetnie nadały by się jako odświeżacze powietrza.
Ale dam panu jeszcze jedną szansę: oto kiełbasa, proszę wrócić jutro i pochwalić się czy zrozumiał pan na czym polega kreatywność i oszczędność w naszej firmie.
Księgowy wraca i opowiada:
przeciąłem ją na pół i pierwszą połowę pokroiłem w plasterki na chleb do śniadania. Z drugiej połówki zdjąłem ostrożnie flak, kiełbase włożyłem do maszynki , dodałem bułkę tartą i zrobiłem klopiki na obiad. Wieczorem umówiłem się z Pańską córką, gdzie po ciemku ofiarowałem jej aluminiowe klipsy z końcówek kiełbasy, jako srebrne kolczyki,. Była tym tak zachwycona, że poszła ze mną do łóżka, gdzie flaka z kiełbasy użyłem jako prezerwatywy. O! mam ją dziś tutaj, żeby ofiarować prezesowi jej zawartość jako zabielacz do porannej kawy.
Jestem przyjęty?
-Spełnia Pan wszelkie wymogi, ale w mojej firmie trzeba być oszczędnym i kreatywnym. Proponuję test - oto pomarańcza - wróci Pan jutro i opowie jak ją spożytkował.
Nazajutrz księgowy wraca i oznajmia, że ją poprostu obrał i zjadł. Na to prezes:źle, źle. Oszczędnie i kreatywnie, to trzeba było ją przeciąć na pół i z połówki wycisnąć sok do sniadania, a ze skórki można było zrobić stylową popielniczkę. Drugą połówkę, pokroić na ćwiartki i zjeść na deser, a skórki świetnie nadały by się jako odświeżacze powietrza.
Ale dam panu jeszcze jedną szansę: oto kiełbasa, proszę wrócić jutro i pochwalić się czy zrozumiał pan na czym polega kreatywność i oszczędność w naszej firmie.
Księgowy wraca i opowiada:
przeciąłem ją na pół i pierwszą połowę pokroiłem w plasterki na chleb do śniadania. Z drugiej połówki zdjąłem ostrożnie flak, kiełbase włożyłem do maszynki , dodałem bułkę tartą i zrobiłem klopiki na obiad. Wieczorem umówiłem się z Pańską córką, gdzie po ciemku ofiarowałem jej aluminiowe klipsy z końcówek kiełbasy, jako srebrne kolczyki,. Była tym tak zachwycona, że poszła ze mną do łóżka, gdzie flaka z kiełbasy użyłem jako prezerwatywy. O! mam ją dziś tutaj, żeby ofiarować prezesowi jej zawartość jako zabielacz do porannej kawy.
Jestem przyjęty?
- Zdziś
- Posty: 2086
- Rejestracja: czw cze 24, 2010
- Miejscowość: Białystok
- Motocykl: VN1600 NOMAD
- VROC: 34481
Na wykładach ,starszy już profesor mówi do studentów:
-Za moich czasów nieobecność na zajęciach mogła być
usprawiedliwiona tylko w dwóch przypadkach:
gdy umarł ktoś z rodziny lub choroba udokumentowana
zwolnieniem lekarskim.
Z końca sali dobiega głos:
-Panie profesorze,a jeśli koś jest skrajnie wyczerpany seksem?
Cała sala wybucha śmiechem,a profesor po krótkim namyśle mówi:
-W twoim przypadku to możesz po prostu pisać drugą ręką.
-Za moich czasów nieobecność na zajęciach mogła być
usprawiedliwiona tylko w dwóch przypadkach:
gdy umarł ktoś z rodziny lub choroba udokumentowana
zwolnieniem lekarskim.
Z końca sali dobiega głos:
-Panie profesorze,a jeśli koś jest skrajnie wyczerpany seksem?
Cała sala wybucha śmiechem,a profesor po krótkim namyśle mówi:
-W twoim przypadku to możesz po prostu pisać drugą ręką.
zdziś
- Badger
- Posty: 6396
- Rejestracja: pn kwie 05, 2010
- Miejscowość: Warszawa
- Motocykl: Blue Lady + Osiołek
- VROC: 29218
Rosja. Wiek XIX. Pociąg Moskwa - Petersburg. Przedział sypialny. Na dolnej
półce śpi generał, na górnej - pop, a po przeciwległej stronie żona popa i
córka. U samej góry śpi jeszcze ordynans generała. I tak, w środku nocy
ordynans ów zeskakuje z półki i głośno melduje:
- Panie generale, się odleję.
Po czym wychodzi. Rozbudzony pop z oburzeniem zwraca się do generała:
- Panie generale, jak można? Na co on sobie pozwala? Pan przecież jest generał,
co krew za ojczyznę przelewał, cała pierś w medalach, a ten tu do pana - "się
odleję"?! To ja, sługa boży, łysiny się dorobiłem każdego dnia i każdej nocy
prosząc Boga o wybaczenie panu wszelkich grzechów, a ten przy mnie - "się
odleję"?! Tu żona moja, całe życie mi poświeciła, jako młodziutka kobieta
wyszła za mnie za mąż, a ten w jej obecności - "się odleję"?! Córka małoletnia
jeszcze, dziewica niewinna, duszyczka nieskazitelna, a ten przy niej - "się
odleję"?!!! Jak można?! Jak on śmie?!!! Niech się pan rozprawi z nim po
wojskowemu, panie generale!!!
Wraca ordynans:
- Panie generale, legnę - się odlałem już.
- A to ty, ćwoku niemyty, palancie przebrzydły!!! Ja według ciebie to kto? -
Psi ogon czy generał, co krew za ojczyznę przelewał, pierś cała w medalach...
a ty tu do mnie - "się odlałem"?! A to kto według ciebie jest? - Koński placek
czy łysina sługi bożego, co każdego dnia i każdej nocy modli się o wybaczenie
nam pierdzielonych grzechów... ty przy nim - "się odlałem"?!! No a tu kto, do
cholery? - Ku.ew przydrożna czy żona wielebnego, co całe życie mu poświeciła
i jako nastolata za maż za niego wyszła dupy swej nie dając sąsiadowi.. a ty
w jej obecności - "się odlałem"!!! A to, no kto to jest według ciebie? - Szkapa
wyje.ana czy córa popa grzechu nie znająca, co do mordy jeszcze nie brała.. a
ty przy niej "się odlałem"?!!! Spierd.laj na górę i zakaz odlewania się do
samego Petersburga !!
Wsiadł do pociągu relacji Paryż - Bruksela Rosjanin. Wszystkie miejsca zajęte
przez pasażerów, a jedno z podwójnych siedzeń zajmuje francuska gospodyni z
małym pieskiem, który rozwalił się jak car na carskim tronie. Rosjanin prosi:
- Madammm, nie mogłaby pani wziąć swojego pieska na ręce?
Kobieta ostro odpowiada:
- Wy Rosjanie jesteście jak zwykle bezceremonialni. Moja fifi jest zmęczona.
Niech sobie pan poszuka wolnego miejsca w innym wagonie!!
Rosjanin poszedł więc szukać miejsca no i nie znalazł. Wraca, mówi:
- Lady, jestem bardzo zmęczony, chciałbym usiąść. Niech pani weźmie swojego
psa na ręce." Francuzka rozeźlona krzyczy:
- Wy, Ruscy, jesteście gruboskórni i nieokrzesani! W Europie ludzie się tak
nie zachowują. To jest nie do pomyślenia!
Wtedy Rosjanin nie wytrzymał i wywalił suczkę przez okno, a sam usiadł sobie
wygodnie. Kobieta w szoku, przeklina, miota się, wrzeszczy. Do rozmowy nagle
dołącza się siedzący obok Anglik - dżentelmen w każdym calu:
- Wy, Rosjanie, wszystko robicie nie tak jak trzeba, jakby nie od tej strony.
Podczas obiadu trzymacie nóż w lewej ręce, samochody jeżdżą u was po prawej
stornie, a teraz pan wyrzucił przez okno nie tą sukę co trzeba.
półce śpi generał, na górnej - pop, a po przeciwległej stronie żona popa i
córka. U samej góry śpi jeszcze ordynans generała. I tak, w środku nocy
ordynans ów zeskakuje z półki i głośno melduje:
- Panie generale, się odleję.
Po czym wychodzi. Rozbudzony pop z oburzeniem zwraca się do generała:
- Panie generale, jak można? Na co on sobie pozwala? Pan przecież jest generał,
co krew za ojczyznę przelewał, cała pierś w medalach, a ten tu do pana - "się
odleję"?! To ja, sługa boży, łysiny się dorobiłem każdego dnia i każdej nocy
prosząc Boga o wybaczenie panu wszelkich grzechów, a ten przy mnie - "się
odleję"?! Tu żona moja, całe życie mi poświeciła, jako młodziutka kobieta
wyszła za mnie za mąż, a ten w jej obecności - "się odleję"?! Córka małoletnia
jeszcze, dziewica niewinna, duszyczka nieskazitelna, a ten przy niej - "się
odleję"?!!! Jak można?! Jak on śmie?!!! Niech się pan rozprawi z nim po
wojskowemu, panie generale!!!
Wraca ordynans:
- Panie generale, legnę - się odlałem już.
- A to ty, ćwoku niemyty, palancie przebrzydły!!! Ja według ciebie to kto? -
Psi ogon czy generał, co krew za ojczyznę przelewał, pierś cała w medalach...
a ty tu do mnie - "się odlałem"?! A to kto według ciebie jest? - Koński placek
czy łysina sługi bożego, co każdego dnia i każdej nocy modli się o wybaczenie
nam pierdzielonych grzechów... ty przy nim - "się odlałem"?!! No a tu kto, do
cholery? - Ku.ew przydrożna czy żona wielebnego, co całe życie mu poświeciła
i jako nastolata za maż za niego wyszła dupy swej nie dając sąsiadowi.. a ty
w jej obecności - "się odlałem"!!! A to, no kto to jest według ciebie? - Szkapa
wyje.ana czy córa popa grzechu nie znająca, co do mordy jeszcze nie brała.. a
ty przy niej "się odlałem"?!!! Spierd.laj na górę i zakaz odlewania się do
samego Petersburga !!
Wsiadł do pociągu relacji Paryż - Bruksela Rosjanin. Wszystkie miejsca zajęte
przez pasażerów, a jedno z podwójnych siedzeń zajmuje francuska gospodyni z
małym pieskiem, który rozwalił się jak car na carskim tronie. Rosjanin prosi:
- Madammm, nie mogłaby pani wziąć swojego pieska na ręce?
Kobieta ostro odpowiada:
- Wy Rosjanie jesteście jak zwykle bezceremonialni. Moja fifi jest zmęczona.
Niech sobie pan poszuka wolnego miejsca w innym wagonie!!
Rosjanin poszedł więc szukać miejsca no i nie znalazł. Wraca, mówi:
- Lady, jestem bardzo zmęczony, chciałbym usiąść. Niech pani weźmie swojego
psa na ręce." Francuzka rozeźlona krzyczy:
- Wy, Ruscy, jesteście gruboskórni i nieokrzesani! W Europie ludzie się tak
nie zachowują. To jest nie do pomyślenia!
Wtedy Rosjanin nie wytrzymał i wywalił suczkę przez okno, a sam usiadł sobie
wygodnie. Kobieta w szoku, przeklina, miota się, wrzeszczy. Do rozmowy nagle
dołącza się siedzący obok Anglik - dżentelmen w każdym calu:
- Wy, Rosjanie, wszystko robicie nie tak jak trzeba, jakby nie od tej strony.
Podczas obiadu trzymacie nóż w lewej ręce, samochody jeżdżą u was po prawej
stornie, a teraz pan wyrzucił przez okno nie tą sukę co trzeba.
pie.....lę, nie myję
Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga
Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.
Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga
Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.
Spotyka baba, starszego człowieka w tramwaju i mówi:
-Ohh pani Doktorze, i magistrze jak tam się wiedzie
-Jaki doktorze i magistrze? moje tytuły zostały odwołane...
-(śmiejąc się)ahh niech się pan nie martwi, ja od miesiąca się nie puszczam a nadal mnie kurwą nazywają
Co musi zrobić prawdziwy chiński mężczyzna w swoim życiu?
-piłkę
-samochód
-komputer
cO MO WSPÓLNEGO PAPUGA I PEDAL ?
- TO I TO MA OBSRANY KIJEK
-Jak się nazywa blondynka po kąpieli?
-Czysta głupota!
W knajpie spotyka sie dwóch kumpli:
- Słyszałeś, ponoć Staszek nie żyje!
- Tak, wiem o tym doskonale... Wyobraź sobie, ze Staszek jechał samochodem obok
mojego domu i nagle wyskoczył mu pod kola kot.Staszek nie chciał przejechać
zwierzaka, wiec szarpnął kierownica w bok,wjechał na krawężnik, auto wyleciało
w powietrze, przeturlało sie po moim ogrodzie, Staszek wyleciał z samochodu i
przez szybę wpadł do mojej sypialni...
- Daj spokój, przecież to straszne tak zginąć!
- Ależ nie, on wciąż jeszcze zył. Leżał tak cały we krwi w tym rozbitym szkle i
nagle zauważył taka stara, zabytkowa szafę. Wyciagnął rekę i chwycił sie szafy,
żeby wstać. Niestety szafa z całym impetem przewróciła sie na niego i
pogruchotała mu kości...
- Rany, jaka okropna śmierć!
- Nie, nie, utrzymał sie przy życiu. Jakoś wypełznął spod szafy i doczołgał sie
do schodów. Tam chwycił sie poręczy i próbował podnieść, ale poręcz nie
wytrzymała ciężaru jego ciała i urwała sie pod nim. Staszek spadł z pierwszego
pietra na stół w korytarzu, a połamane kawałki poręczy powbijały mu sie w
ciało...
- Psiakrew, strasznie zginął!
- No co ty, to go nie zabiło. Spadł tuz obok drzwi do kuchni, czołga sie do
środka i probuje podciągnąć na kuchence, ale zahaczył o duży garnek z gotującą
sie woda i chlust! Człowieku, cały wrzątek wylądował na nim i poparzył mu
ciało...
- Cholera, przerażająca taka śmierć!
- Ależ nie, wciąż jeszcze oddychał. mało tego, w pewnym momencie zauważył
telefon. Próbował dosięgnąć słuchawki, żeby wezwać pomoc, ale zamiast tego
wetknął palce do gniazdka elektrycznego. Żebyś ty to widział, woda w połączeniu
z prądem wywołała istny żywioł i Staszkiem szarpnął prąd rzucając jego ciałem o
ścianę...
- O rany, okropnie tak umrzeć!
- Daj spokój, on wtedy jeszcze nie umarł...
- To właściwie jak on zginął?
- Zastrzeliłem go!
- Zastrzeliłeś go?
- Kurde, człowieku, przecież on by mi rozpieprzył całą chałupę!
-Ohh pani Doktorze, i magistrze jak tam się wiedzie
-Jaki doktorze i magistrze? moje tytuły zostały odwołane...
-(śmiejąc się)ahh niech się pan nie martwi, ja od miesiąca się nie puszczam a nadal mnie kurwą nazywają
Co musi zrobić prawdziwy chiński mężczyzna w swoim życiu?
-piłkę
-samochód
-komputer
cO MO WSPÓLNEGO PAPUGA I PEDAL ?
- TO I TO MA OBSRANY KIJEK
-Jak się nazywa blondynka po kąpieli?
-Czysta głupota!
W knajpie spotyka sie dwóch kumpli:
- Słyszałeś, ponoć Staszek nie żyje!
- Tak, wiem o tym doskonale... Wyobraź sobie, ze Staszek jechał samochodem obok
mojego domu i nagle wyskoczył mu pod kola kot.Staszek nie chciał przejechać
zwierzaka, wiec szarpnął kierownica w bok,wjechał na krawężnik, auto wyleciało
w powietrze, przeturlało sie po moim ogrodzie, Staszek wyleciał z samochodu i
przez szybę wpadł do mojej sypialni...
- Daj spokój, przecież to straszne tak zginąć!
- Ależ nie, on wciąż jeszcze zył. Leżał tak cały we krwi w tym rozbitym szkle i
nagle zauważył taka stara, zabytkowa szafę. Wyciagnął rekę i chwycił sie szafy,
żeby wstać. Niestety szafa z całym impetem przewróciła sie na niego i
pogruchotała mu kości...
- Rany, jaka okropna śmierć!
- Nie, nie, utrzymał sie przy życiu. Jakoś wypełznął spod szafy i doczołgał sie
do schodów. Tam chwycił sie poręczy i próbował podnieść, ale poręcz nie
wytrzymała ciężaru jego ciała i urwała sie pod nim. Staszek spadł z pierwszego
pietra na stół w korytarzu, a połamane kawałki poręczy powbijały mu sie w
ciało...
- Psiakrew, strasznie zginął!
- No co ty, to go nie zabiło. Spadł tuz obok drzwi do kuchni, czołga sie do
środka i probuje podciągnąć na kuchence, ale zahaczył o duży garnek z gotującą
sie woda i chlust! Człowieku, cały wrzątek wylądował na nim i poparzył mu
ciało...
- Cholera, przerażająca taka śmierć!
- Ależ nie, wciąż jeszcze oddychał. mało tego, w pewnym momencie zauważył
telefon. Próbował dosięgnąć słuchawki, żeby wezwać pomoc, ale zamiast tego
wetknął palce do gniazdka elektrycznego. Żebyś ty to widział, woda w połączeniu
z prądem wywołała istny żywioł i Staszkiem szarpnął prąd rzucając jego ciałem o
ścianę...
- O rany, okropnie tak umrzeć!
- Daj spokój, on wtedy jeszcze nie umarł...
- To właściwie jak on zginął?
- Zastrzeliłem go!
- Zastrzeliłeś go?
- Kurde, człowieku, przecież on by mi rozpieprzył całą chałupę!
"Wsiądźcie na motocykle i jedźcie tak długo, aż zrozumiecie o co w tym wszystkim chodzi" - Gang Dzikich Wieprzy
Kto jest online
Jest 0 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 0 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości
Dzisiaj urodziny obchodzą
- Azachiel77 (47)
- Dzapi (49)
- Jaro (46)
- RavR (49)
- WaciakPL (51)