Pewnie tak, ten przypadek to w ogóle bez sensu:
- pożyczony motocykl na małą przejażdżkę - yamaha thunderace
- człowiek bez prawka
- wyprzedanie na zakręcie - z naprzeciwka samochód - słup
brak słów, a potem krąży obiegowa opinia o motocyklistach
![:cenzura:](./images/smilies/cenzura.gif)
nikt nie dzieli czy cruiser czy ścigacz czy miał prawko czy nie miał czy jechał 50 czy 150.