Problem z VN 1700

[Radio]

Serdecznie zapraszam wszystkich zainteresowanych jazdą moim Vulcanem. Mój numer to 500 039 784 i mieszkam w Rosnowie pod Koszalinem.

W czerwcu będę miał trochę wolnego to kulnę się do Ciebie, zresztą zadzwonię wcześniej aby się umówić.

[Mateusz_XL]

Pan Mateusz zapomniał dodać że mój pierwszy VN został odesłany do Holandi na badania ale z nowiutką kasetą sterującą...

To jest bardzo ciekawe . Dobrze wiedzieć, że Pan Michał posiada lepsze informacje od nas :P

Zdaniem pana biegłego sądowego pierwszy motocykl był wadliwy ...

Pan biegły nawet nie widział tamtego motocykla więc nie mógł stwierdzić, że był/jest wadliwy!!! Proszę o prawdę!!!

Przypadkowo dowiedziałem się po jego powrocie przejął go inny serwis a nie osoba prywatna więc panie Mateuszu proszę sobie oszczędzić tych opowiastek o szczęśliwym i zadowolonym nabywcy mojego pierwszego VN-a. Postaram się dowiedzieć gdzie trafił mój były VN i wam przekażę.

To ma Pan złe informacje. Motocyk z Holandii przyjechał bezpośrednio do nas. Został sprzedany osobie prywatnej. Nie wiem jakich ma Pan informatorów ale informacje, które Pan posiada są błędne.

Pan Mateusz odpowiedział tu tylko na kilka moich zarzutów i ciekawe czemu...? Może panowie z TATA-SERWIS potrzebują więcej czasu na przemyślenie? Pozdrawiam Michał

Tak jak napisałem sprawa jest w toku. Jest opinia biegłego sądowego, będą przesłuchiwani nowi światkowie. To jest powód. Koniec tematu!!!

[Mayones]

To jeszcze czekamy na wypowiedzi nowego właściciela "wadliwego" motocykla.
Póki co to będzie jak ping pong, tylko zamiast piłeczki mamy VN`a.

[mirad]

Dziwna sprawa. Ale wszystko jest możliwe, tylko mniej lub bardziej prawdopodobne.

Z jednym twierdzeniem serwisu się nie zgodzę, że podobno można lać olej lepszy niż określa to producent. Już gdzieś pisałem o tym na forum jak wlałem do silnika samochodu lepszy ( super hiper jakość! ) olej. Silnik zaczął chodzić zdecydowanie gorzej i głośniej. Uważam, że należy docenić sztukę inżynierską Kawasaki i nie poprawiać co najmniej dobrego.

[konto usunięte]

Ping pong z sali sadowej wyszedl na forum, pytam.... po co? Ostatecznie to sąd wyda wyrok, nie forumowicze. A przepychanka na forum zmieni sie w telenowele.

[MaciekSz]

Ping pong z sali sadowej wyszedl na forum, pytam.... po co? Ostatecznie to sąd wyda wyrok, nie forumowicze. A przepychanka na forum zmieni sie w telenowele.

Sprawiedliwość jest ślepa i nie jeździ VNem. Sąd może i wyda wyrok, ale to forumowicze będą się zastanawiać, czy ich następnym motocyklem będzie VN1700.

[konto usunięte]

Sprawiedliwość jest ślepa i nie jeździ VNem. Sąd może i wyda wyrok, ale to forumowicze będą się zastanawiać, czy ich następnym motocyklem będzie VN1700.[/quote]

Kto wie, może jezdzi Vnem, ale to akurat jest najmniej istotne i nie powinno miec wplywu na wyrok sadu.
Interesuje mnie opinia na temat vn 1700, ale nie interesuja mnie przepychanki na temat kto co powiedzial i ile czasu wisial blotnik tam, gdzie wisiec nie powinien.

[franc1213]

Kogel mogel !!!

[MaciekSz]

Interesuje mnie opinia na temat vn 1700, ale nie interesuja mnie przepychanki na temat kto co powiedzial i ile czasu wisial blotnik tam, gdzie wisiec nie powinien.

Masz opcję Ingoruj temat i z głowy. A innym swojego zdania nie narzucaj.

[konto usunięte]

Interesuje mnie opinia na temat vn 1700, ale nie interesuja mnie przepychanki na temat kto co powiedzial i ile czasu wisial blotnik tam, gdzie wisiec nie powinien.

Masz opcję Ingoruj temat i z głowy. A innym swojego zdania nie narzucaj.

Jako uzytkownik forum wyrazam (nie narzucam ) swoja opnie.

Fragment regulaminu z forum....
" Zgadzasz się nie pisać żadnych obraźliwych, obscenicznych, wulgarnych, oszczerczych, nienawistnych, zawierających groźby i innych materiałów, które mogą być sprzeczne z prawem..."

[malan78]

Cieszę się że tak Was zainteresował mój temat a w sumie problem. Ani Kawasaki Polska (firma PROBIKE), ani TATA-SERWIS czy TATA-SERWIS 2 czy żaden inny serwis Kawasaki w Polsce nie zagwarantuje Wam jazdy próbnej VN 1700 CLASSIC TOURER a ja tak Zapraszam wszystkich zainteresowanych do Rosnowa tylko proszę wcześniej umówić się telefonicznie. Jeszcze raz podam mój numer telefonu 500 039 784 A panu Mateuszowi radzę szybko znależć podstawionego szczęśliwego nabywcę tylko żeby był wiarygodny ha ha... A może jak wyrazi chęci i nie ma nic do ukrycia to zapraszam na kawę oraz przejażdżkę naszymi Vulcanami Skoro kupił go z TATA-SERWIS to znaczy że musi mieszkać gdzieś obok mnie tak? Więc to chyba nie powinien być problem...? A kawę ja stawiam i pozdrawiam Michał:)

[Sheriff]

Dopiero teraz miałem okazję zapoznać się z tematem. Jeżdżę VN 1700 Classic Tourer 2009 salon PL choć jestem drugim właścicielem. W niedzielę polatałem z kolegą z Gdańska VN 1700 Classic Tourer 2010 jak nazwa wskazuje również wersje europejska. Ja mam przejechane prawie 35 tys on prawie 40 żaden z nas nie zarejestrował takich objawów i dziwią mnie one bardzo, Ja swojego kupiłem w marcu roku ubiegłego z przebiegiem 10 tys zrobiłem nim Francję, Włochy Rumunię w najwyższych temperaturach rzędu 40 C zero problemów. Na VROC Italy były 1700 w różnych wydaniach i rocznikach od 2009 do 2012 nikt nie opowiadał o takich przejściach a na paradach gdy asfalt się topił żaden Vulcan nie zawiódł. Tak więc naprawdę ogromnie zdziwiony jestem takimi problemami.

[malan78]

Zapomniałem dodać że między innymi kłamstwami ze strony pana Mateusza wspomniał że jeżdził ze mną do wydziału komunikacji. Tak, był raz tłumacząc się czemu nie chcą pierwszego (wadliwego VN-a) na swój stan czyli na TATA-SERWIS i próbował go zepchnąć na PROBIKE... Ciekawe czy oni o tym wiedzą...? Niestety nie udało się to panu Mateuszowi a i tym sposobem zablokowali mi odbiór nowego motocykla na kolejne kilka dni. Ta historia zakończyła się tak że i tak zrzuciłem poprzedni motocykl na TATA-SERWIS ale tylko i wyłącznie za pomocą pana rzecznika praw konsumenta oraz pana dyrektora wydziału komunikacji i nawet wcale już mi nie była potrzebna umowa między mną a TATA-SERWIS. Co do tej opowieści padły już wcześniej z moich ust dwie daty (28.01.2011 i 01.08.2011) które prosiłem żebyście zapamiętali bo są kluczowe i jeszcze dziś Wam coś opowiem tylko pójdne się trochę znieczule bo nie daję rady...

[franc1213]

Patrzalem na szweckiej vulcaneri i nikt nie mial takiego problemu .

[malan78]

Zgodnie z obietnicą opowiem Wam o tych datach. We wcześniejszym poście pomyliłem miesiące a chodzi o 28.07.2011 i 01.08.2011. Więc było tak... Po 14-dniowym (uczciwym )składaniu motocykla nadszedł wymuszony dzień wydania nowego VN-a. Przyjechałem do TATA-SERWIS, podpisałem fakturę korygującą i udałem się do wydziału komunikacji. Jak już wiecie pan Maciek z panem Mateuszem skutecznie zablokowali mi odbiór mojego Vulcana i odebrałem go dopiero 01.08.2011 roku po interwencji pana rzecznika praw konsumenta oraz pana dyrektora wydziału komunikacji w Koszalinie po zrzuceniu pierwszego VN-a oraz przeniesieniu pełnego pakietu ubezpieczeń z pierwszego na drugi motocykl i dopiero wtedy wyjechałem z salonu o czym świadczą polisy OC, AC itd...(kolejny dowód w sprawie). Po wielu przejściach z TATA-SERWIS, pierwszym przeglądem (m.in nalanie lepszego oleju ) i wielu innych odstąpiłem od umowy jeśli dobrze pamiętam to 29.09.2011 roku czyli przed upływem 2 miesiące przed czym ostrzegał mnie pan rzecznik praw konsumenta. I wiecie co Wam powiem? Miał racje.... Bo w Sądzie pierwszą próbą ucieczki od odpowiedzialności (jako gwarat) za mojego Vulcana było to że minął okres 2 miesiący od daty odwioru towaru i że przez te 2 miesiące ja nie zgłaszałem żadnych roszczeń. Jest to kolejne kłamstwo ze strony TATA-SERWIS!!! Podobno taki przepis istnieje mimo 2 letniej gwarancji ale na szczęście ostrzegł mnie przed nim pan rzecznik praw konsumenta a Sąd na rozprawie bardzo szybko sprowadził TATA-SERWIS na ziemię Jakieś pytania?

[malan78]

Postaram się odnależć pana Sławomira (świadek który już zeznawał w Sądzie) z miejscowości Czacz pod Lesznem który jeżdził moim Vulcanem a ja jego i któremu stopił się ten sam element co u mnie o to żeby się tu wypowiedział. Dodam jeszcze że Grupa CAMEL serwis Kawasaki w Lesznie po konsultacji z firmą PROBIKE nie uznali panu Sławomirowi reklamacji mimo że reklamację złożył w roku 2011 a motocykl jest z roku 2010 czyli podobno objęty 2 letnią gwarancją... Nic dodać nic ująć... Polska

[Zdziś]

Malan78 wrzuć jakieś foty co tam się stopiło bo wałkujemy 4 stronę a Ty piszesz że posiadasz nagrania dokumentację itp i nie chciałbym będąc u rodziny a mam w Koszalinie jak by vulcan zawiódł nie skorzystać w razie potrzeby z serwisu który coś tam coś tam.Szczerze to śledzę temat od pierwszego posta i mam mieszane uczucia skoro wymienili drugi motocykl i nie halo naprawdę rzadko spotykana rzecz

[MUKA]

A ja proponuję abyś poczekał na orzeczenie sądu i wtedy ten temat dopiero odświeżył

[malan78]

Podaj mi swój numer telefonu to prześlę Ci mms-em bo coś nie mogę ich dodać a jeśli Tobie się uda to je dodaj do posta żeby je wszyscy zainteresowani zobaczyli. Jak będziesz w Koszalinie to daj znać i zapraszam do Rosnowa na kawę oraz jazdę próbną to tylko 20 km od Koszalina w kierunku na Poznań a TATA-SERWIS omijaj. O sprzedaży motocykli przez firmę PROBIKE poprzez swoich TATA-SERWIS też Wam opowiem. Ta historia opowiedziana przez pracownika serwisu Kawasaki również zozstała nagrana... Motocyklista tak jak my wszyscy zamówił sobie o ile dobrze pamiętam Kawasaki Ninja z ABS. Po jakimś czasie miał nieciekawą sytuację na drodze więc musiał ostro hamować. Niestety koła mu się zablokowały i miał dzwona... Motocykl rozbity ale na szczęście on przeżył. Okazało się że ten nowo zakupiony w serwisie motocykl nigdy ABS-u nawet nie widział. Koleś złożył odpowiednie pisma reklamacyjno-roszczeniowe i otrzymał nowy motocykl. Można? Dalej części tej opowieści ujawnić jeszcze nie mogę ale jest ona zapisana i oczywiście jest jako kolejny dowód w sprawie...

[malan78]

MUKA dzięki to cenną uwagę ale to trwa już drugi rok więc cicho już nie będę a niektórych rzeczy jak pewnie zauważyłeś jeszcze nie ujawniam bo postępowanie jest w toku...