
Pozatym cholera nie mam prawka... ciagle nie ma go w urzedzie! Najsmieszniejsze jest to ze zdawalem w dabrowie gorniczej i kumpel ( z dabrowy) odebral prawko w poniedzialek. Oczywiscie jak to w naszym kochanym kraju prawko z miasta obok musi isc o wiele dluzej.
I co tu robic? gdyby byla wiosna grzecznie bym czekal, ale az mnie nosi zeby jezdzic, z uwagi ze coraz zimniej itd a chcialbym wykorzystac ta w miare "ladna pogode" zeby troche nabrac doswiadczenia. Z tego co czytalem to prawko obowiazuje od daty przekazania papierow z WORD do Urzedzu komunikacji, co znaczy ze moglbym dostac co najwyzej 50 zl mandatu gdyby ewentualnie mnie zatrzymali. Ale ze jestem spokojnym i prawym obywatelem to mowiac krotko troche sie boje
