Dziś, po niemal tygodniowym czekaniu, w 30*C, w pracowni gdzie się nie otwierają okna a drzwi trzeba mocować sznurkiem żeby wiatr ich nie porwał, przyjechała po remoncie klima. Tu ukłon w kierunku Endiego.
Po godzinowym kombinowaniu na 2 drabinach i wciągnięciu jej kilkudziesięciu kilogramowego gabarytu kiforem, na ramę na wysokości około 2,5m gdzie jest jej miejsce.
Po jej mozolnym montażu, kombinowaniu i przed jej włączeniem do sieci i sprawdzeniem jak teraz świetnie chłodzi i sprawia że praca staje się przyjemnością...
Wkręciłem jedną śrubkę tam gdzie jej być nie powinno i....
Zjebałem cały misterny plan, cały ten nie cierpliwy czas oczekiwania, zawracanie człowiekowi głowy, tyle pracy, zachodu, dźwigania... Klima poszła się pie....ić...
Brawo Kuba...
Andy... Zabij mnie....
:P
Kto jest online
Jest 29 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 29 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości