Dzisiaj robiąc tzw. "próbną jazdę" (po garażu podziemnym => próbna jazda żeby zobaczyć czy wszystko działa przed sezonem) zauważyłem, że coś mi cieknie spod motocykla.
Objawy są takie:
1-Jadąc nie widzę żeby zostawał jakiś ślad za mną (czyli chyba nie kapie)
2- po zatrzymaniu, silnik na chodzie => kapie
3- na wyłączonym silniku, gdy moto wstawiłem z powrotem do garage`u => nie kapie.
Zajrzałem pod moto i okazało się, że kapie z wężyka, który w serwisówce jest nazwany "breather hose" ( przewód odpowietrzający
![??](./images/smilies/icon_question.gif)
Chodzi o przewód odchodzący "w dół" od "Breather Check Valve" ( zawór odpowietrzający
![??](./images/smilies/icon_question.gif)
Zwisa on sobie luźno i po prostu sobie z niego kapie w sytuacjach j.w.
Teraz pytanie:
Tak ma być? Czy wypadł z jakiegoś "gniazda" ( jeśli tak to gdzie go podłączyć )
PS Spróbuję wrzucić poniżej poglądową rycinę z serwisówki. Jak ktoś ma to Rozdział 17-20. Węzyk z którego kapie oznaczony jest nr 6