Kto zabija motocyklistów??
- Badger
- Posty: 6396
- Rejestracja: pn kwie 05, 2010
- Miejscowość: Warszawa
- Motocykl: Blue Lady + Osiołek
- VROC: 29218
Kto zabija motocyklistów??
tylko jak to przekazać innym użytkownikom dróg??
http://www.scigacz.pl/Kto,zabija,motocy ... 13926.html
http://www.scigacz.pl/Kto,zabija,motocy ... 13926.html
pie.....lę, nie myję
Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga
Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.
Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga
Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.
- Badger
- Posty: 6396
- Rejestracja: pn kwie 05, 2010
- Miejscowość: Warszawa
- Motocykl: Blue Lady + Osiołek
- VROC: 29218
chyba nie przeczytałeś artykułu - a nawet jesli to chyba nie wiele zrozumiałeś.Baudolino pisze:Budując tory wyścigowe na których chłopcy na ścigaczach będą wyrabiac to co teraz robią na drogach.Badger pisze:tylko jak to przekazać innym użytkownikom dróg??
Pozdrawiam
pie.....lę, nie myję
Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga
Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.
Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga
Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.
- Lacik
- Posty: 2139
- Rejestracja: wt sie 10, 2010
- Miejscowość: Sosnowiec
- Motocykl: VN2000 Limited, FJR1300
- VROC: 33363
Niestety to jest prawda, osoby ktore decyduja sie na prawo jazdy kat A. wiedza na co sie decyduja, mysle ze wiekszosc zdaje sobie sprawe z zagrozenia. Sa lepszymi kierowcami poniewaz sa wyczuleni na obserwowanie otoczenia. Kategoria B... wiaodmo pelno bezmozgow i niemyslacch ludzi, roztargnionych, autopilot itd.
Jednakze... i motocyklisci nie sa swieci.... , bo jednak dopierdalanie ile fabryka dala jest na porzadku dziennym. A w przypadku przywalenia w cos powyzej 100 to juz jest prawie ze pewna smierc, a napewno utrata zdrowia, a wiekszosc motocyklistow jezdzi powyzej 100 a nawet i dwukrotnosc tej wartosci. Nieraz bylem w szoku, ze gosc pojawia sie na ulamek sekundy obok mnie... slychac huk i tyle go widzialem. Wystarczy, ze kierowca puszki skreci w nieodpowiednim momencie. Niestety w takich przypadkach kierowca samochodu nie jest niczemu winny, a zyje ze swiadomoscia ze zabil kogos albo przez niego ktoś stal sie tym "warzywem".
zastanawiam sie jak by wygladal ten ulamek wypadkow spowodowanych nie przez motocyklistow a przez puszki, gdyby nie byl brany pod uwage czynnik prawny, czyli " samochod wymusil pierwszenstwo, mimo, ze motocyklista jechal 250 "
I jeszcze jedno...
Ciekawe jak by przeprowadzili badania dotyczace ilosci wypadkow z motocyklistami, gdzie brano by pod uwage rodzaj motocykla. Ciekawe w ilu wypadkach biora udzial szlifiery, choppery itd. Jak by to wygladalo procentowo.
Jednakze... i motocyklisci nie sa swieci.... , bo jednak dopierdalanie ile fabryka dala jest na porzadku dziennym. A w przypadku przywalenia w cos powyzej 100 to juz jest prawie ze pewna smierc, a napewno utrata zdrowia, a wiekszosc motocyklistow jezdzi powyzej 100 a nawet i dwukrotnosc tej wartosci. Nieraz bylem w szoku, ze gosc pojawia sie na ulamek sekundy obok mnie... slychac huk i tyle go widzialem. Wystarczy, ze kierowca puszki skreci w nieodpowiednim momencie. Niestety w takich przypadkach kierowca samochodu nie jest niczemu winny, a zyje ze swiadomoscia ze zabil kogos albo przez niego ktoś stal sie tym "warzywem".
zastanawiam sie jak by wygladal ten ulamek wypadkow spowodowanych nie przez motocyklistow a przez puszki, gdyby nie byl brany pod uwage czynnik prawny, czyli " samochod wymusil pierwszenstwo, mimo, ze motocyklista jechal 250 "
I jeszcze jedno...
Ciekawe jak by przeprowadzili badania dotyczace ilosci wypadkow z motocyklistami, gdzie brano by pod uwage rodzaj motocykla. Ciekawe w ilu wypadkach biora udzial szlifiery, choppery itd. Jak by to wygladalo procentowo.
- Andrzej
- Posty: 1955
- Rejestracja: pn kwie 05, 2010
- Miejscowość: Nadarzyn
- Motocykl: VN 900 Classic - "Pimpuś"
- VROC: 31877
Latem był w trójce pojawiały się reportaże dwóch gostków którzy pojechali motorkami w głąb azji. Jakaś Grecja, Turcja i na pewno Indie. Chłopaki twierdzili, że pomimo tłoku i "dzikości" ruchu w krajach azjatyckich nigdzie nie czuli się tak zagrożeni jak w Polsce. Smutne, ale coś w tym jest..... Czasami boję się jadąc puszką gdzie jestem całkiem solidnie opancerzony..... a co mówić o moto.....
... i nie mylmy posiadacza motocykla z motocyklistą ...
- Badger
- Posty: 6396
- Rejestracja: pn kwie 05, 2010
- Miejscowość: Warszawa
- Motocykl: Blue Lady + Osiołek
- VROC: 29218
Panowie, jednym z warunków kongresowych, zawartych również w statucie VKC jest propagowanie ruchu motocyklowego. Zróbmy coś by zwiększać świadomość kierowców puszek, ze my też jesteśmy użytkownikami dróg. Ja uświadamiam wszystkich znajomych - niektórzy się patrzą na mnie jak na idiotę, ale jest grupa ludzi, którzy po zasnanowieniu się przyznali mi rację i sami sobie obiecali "poprawę".
Jeśli tzw. autoszkoły nie uczą kultury na drodze - to my to róbmy. Dbajmy o własne zdrowie i życie.
Jeśli tzw. autoszkoły nie uczą kultury na drodze - to my to róbmy. Dbajmy o własne zdrowie i życie.
pie.....lę, nie myję
Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga
Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.
Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga
Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.
- Baudolino
- Posty: 945
- Rejestracja: ndz cze 13, 2010
- Miejscowość: Kraków
- Motocykl: Lucynka
- VROC: 32426
PrzeczytałemBadger pisze:chyba nie przeczytałeś artykułu - a nawet jesli to chyba nie wiele zrozumiałeś.
Moim zdaniem motocykliści są uważani za dawców organów własnie przez chlopców którzy na jednym kole zapierdzielają po ruchliwej ulicy w centrum miasta. Gdyby takich wybryków było mniej, kierowcy aut nie byliby tak wkur#@ni na nas. Rozwiazanie tego problemu to właśnie tor wyścigowy na którym możnaby zostawić nawyżki adrenaliny. Jeśli my, motocykliści będziemy sznować puszkarzy to i z czasem oni zaczną nas dostrzegać i szanować. W sumie niewiele trzeba... podniesione palce czy dłoń wtedy gdy puszka robi nam miejsce itp. Jesli chcemy być równoprawnymi użytkownikami dróg to musimy przekonac inych że nie jesteśmy kretynami. Wiem że to co napisałem nie bedzie mile przyjęte, ale z pozycji kierowcy auta widzę często co wyprawiaja chłopcy na motocyklach i jak bardzo szukaja guza. Skoro nie uczą tego na kursach to tylko my możemy przekonać auciarzy że też mamy prawo do drogi, nie mamy prawka za " świnie" i znamy i sznujemy przepisy.
Pozdrawiam
- Badger
- Posty: 6396
- Rejestracja: pn kwie 05, 2010
- Miejscowość: Warszawa
- Motocykl: Blue Lady + Osiołek
- VROC: 29218
cóż, ja z pozycji kierowcy moto czy puszki widzę co wyprawiają "puszkarze". I do tej pory nie rozumiem dlaczego.
Masz rację - jest kilku kretynów, którzy psują opinię normalnym motocyklistom, ale czy brak sympatii do motocykli musi się objawiać głupotą, nieuwagą albo co gorsza złośliwością?? Wielokrotnie byłem świadkiem, że kierowca puszki był skłonny naruszyć przepisy, żeby tylko dokuczyć motocykliście (ostatni raz jadąc na Kongres - Piotr27 świadkiem). Ja się pytam po co?? Komu chcą zaimponować? Co powiedzieć durnej babie, która zajechał mi drogę?? Uśmiechnąć się czy urwać lusterko?? Skąd ta zawiść?? Stąd, że moto nie musi stać w korku?? Kurwa, co za prymityw...
I właśnie mówię o edukacji kierowców. Wszystkich.
A tor ..... to już inna bajka. Bo idąc Twoim tokiem myślenia - trzeba by na tor wysłać wszystkich użytkowników porsche, ferrari, imprez, EVO itp.
Co nie zmienia faktu, że w większości motocykliście giną przez błędy kierowców samochodów. I o to mi chodziło, kiedy załączałem tekst artykułu.
Masz rację - jest kilku kretynów, którzy psują opinię normalnym motocyklistom, ale czy brak sympatii do motocykli musi się objawiać głupotą, nieuwagą albo co gorsza złośliwością?? Wielokrotnie byłem świadkiem, że kierowca puszki był skłonny naruszyć przepisy, żeby tylko dokuczyć motocykliście (ostatni raz jadąc na Kongres - Piotr27 świadkiem). Ja się pytam po co?? Komu chcą zaimponować? Co powiedzieć durnej babie, która zajechał mi drogę?? Uśmiechnąć się czy urwać lusterko?? Skąd ta zawiść?? Stąd, że moto nie musi stać w korku?? Kurwa, co za prymityw...
I właśnie mówię o edukacji kierowców. Wszystkich.
A tor ..... to już inna bajka. Bo idąc Twoim tokiem myślenia - trzeba by na tor wysłać wszystkich użytkowników porsche, ferrari, imprez, EVO itp.
Co nie zmienia faktu, że w większości motocykliście giną przez błędy kierowców samochodów. I o to mi chodziło, kiedy załączałem tekst artykułu.
pie.....lę, nie myję
Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga
Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.
Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga
Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.
- Piotr
- Posty: 3249
- Rejestracja: śr kwie 21, 2010
- Miejscowość: Warszawa-Wilanów
- Motocykl: VN 1500 Nomad, VN 2000 Diablo Black
- VROC: 25311
Potwierdzam terenówka z przyczepą nie mogła przeboleć, że motocykl przejedzie przed nią.Badger pisze: Piotr27 świadkiem
Wracając do tematu to jest źle chociaż zaobserwowalem pewną poprawę w ostatnim czasie, edukacja wśród innych użytkowników dróg jest konieczna, naklejki na samochodach "motocykle są wszędzie" wzbudzają u pewnej grupy agresję ponieważ nie rozumieją jaki jest cel tej akcji, ostatnio usłyszałem, że chcemy zdominować drogi tak to sobie ktoś wtłumaczył i dopiero po rozmowie na ten temat i wyjaśnieniach dotarło do niego, że tu chodzi o Nasze życie i zdrowie a nie o dominację na drodze.
Faktem jest, że postrzegani jesteśmy wszyscy przez pryzmat szalejących na kole wśród samochodów motocykli i nikt nie zastanowi się nad tym, że jest to znikomy % motocyklistów, ale ich widać i stawia się resztę w tym samym szeregu.
Tory dla lubiących adrenalinę może by coś zmieniły, ale osobiście w to nie wierzę, po wekkendzie na torze i tak w drodze do pracy czy szkoły postawi moto na kole żeby pokazać wszystkim, że potrafi i dopuki nie dotrze do delikwenta to, że ryzykuje własnym życiem to nic go nie zmieni.
VROC#25311
--- www.v-moto.pl części ,akcesoria, oleje, filtry... do VN-ów ---
http://www.steelrosesmcsouthside.pl
--- www.v-moto.pl części ,akcesoria, oleje, filtry... do VN-ów ---
http://www.steelrosesmcsouthside.pl
- Abrams
- Posty: 6171
- Rejestracja: pn kwie 12, 2010
- Miejscowość: Warszawa
- Motocykl: VN2000 Limited '05
- VROC: 29561
Sauro już zrobił mamy naklejki wszyscy się zmieścimy!!!Badger pisze:Panowie, jednym z warunków kongresowych, zawartych również w statucie VKC jest propagowanie ruchu motocyklowego. Zróbmy coś by zwiększać świadomość kierowców puszek, ze my też jesteśmy użytkownikami dróg. Ja uświadamiam wszystkich znajomych - niektórzy się patrzą na mnie jak na idiotę, ale jest grupa ludzi, którzy po zasnanowieniu się przyznali mi rację i sami sobie obiecali "poprawę".
Jeśli tzw. autoszkoły nie uczą kultury na drodze - to my to róbmy. Dbajmy o własne zdrowie i życie.
- Baudolino
- Posty: 945
- Rejestracja: ndz cze 13, 2010
- Miejscowość: Kraków
- Motocykl: Lucynka
- VROC: 32426
Jest też tak ze prowadząc auto człowiek nie uważa tak jak prowadząc motocykl. To wiem z własnego doświadczenia. Jadąc motocyklem zwraca się uwagę na dużo więcej rzeczy niż jadąc autem. Może auciarze nie chcą nas zabijać, a te 55% to przez nieuwagę.
A kretyni są w kazdej społeczności i pewnie odsetech ich w rożnych grupach jest porównywalny...
Pozdrawiam
A kretyni są w kazdej społeczności i pewnie odsetech ich w rożnych grupach jest porównywalny...
Pozdrawiam
-
- Posty: 688
- Rejestracja: śr wrz 15, 2010
- Miejscowość: Świdnik
- Motocykl: VN 1700 VOYAGER
- VROC: 32896
Też to widzę zwłaszcza jak przesiadam się do auta, nagle nie trzeba uważać na wszystko na drodze, piach, błoto, studzienki itp, trzymam motor u siorki w garażu, dojazd mają kawałek do szosy po kamienistej drodze, jak wsiadam do auta i wracam do domu to zawsze się uśmiecham, że przestaję patrzeć na każdy kamyk i dziuręBaudolino pisze:Jest też tak ze prowadząc auto człowiek nie uważa tak jak prowadząc motocykl. To wiem z własnego doświadczenia. Jadąc motocyklem zwraca się uwagę na dużo więcej rzeczy niż jadąc autem.
- Yamak
- Posty: 2335
- Rejestracja: śr kwie 07, 2010
- Miejscowość: Przasnysz
- Motocykl: Vn 1500 Nostradamus
- VROC: 31253
Większość puszkarzy po prostu zazdrości nam naszych motocykli i doznawanych na nich wrażeń. Oni też by tak chcieli ale:Badger pisze:Skąd ta zawiść?? Stąd, że moto nie musi stać w korku?? [motyla noga], co za prymityw...
-nie wypada bo co szef powie ( np, że to niepoważne )
-szkoda kasy, bo trzeba na wczasy uzbierać i jeszcze kredyt za furę goni,
-po prostu stara nie pozwala i [zwis męski].
Cała reszta to następstwa tej zazdrości, wewnętrznego wkurwienia, marazmu i apatii.
Zarażony A1Vn1500
VROC #31253
Bike - Nostradamus
VROC #31253
Bike - Nostradamus
- broda
- Posty: 2986
- Rejestracja: śr lip 14, 2010
- Miejscowość: Kielce
- Motocykl: Szara Eminencja VN 2000
- VROC: 33010
Ale mam radochę, że to nie dotyczy mnie.yamak24 pisze:-nie wypada bo co szef powie ( np, że to niepoważne )
-szkoda kasy, bo trzeba na wczasy uzbierać i jeszcze kredyt za furę goni,
-po prostu stara nie pozwala i [zwis męski].
-szef też jeździ (choć nie VN-em, ale i tak go nie lubię)
-na to nigdy nie szkoda kasy, choć nie zabieram z kupki wczasowej i kredytowej :neutral:
-troszkę tylko
"Nie zgadzam się z tobą, ale zawsze bronił będę twego prawa do posiadania własnego zdania." - Voltaire
Były Preludomaniak
Były Preludomaniak
Kto jest online
Jest 75 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 75 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 75 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 75 gości