Na zielone piwo...
- fitter
- Posty: 3035
- Rejestracja: pn lut 14, 2011
- Miejscowość: Szczecin
- Motocykl: VN900LT '10
- VROC: 33352
Na zielone piwo...
26.07
Ruszamy z Warszawy o 6.00 - przed nami trasa w poprzek Europy. W sumie nic ciekawego: autostrada - dołącza Zombi z Kasią - autostrada - dołącza Góral - autostrada - granica - autobahn, autobahn, autobahn... Wyszło 1065km na zamknięcie dnia. Nocleg wyszedł na campingu koło Hagen. Najważniejsze, że pogoda i humory dopisały.
27.07
Dzisiaj spokojnie musimy tylko dojechać w okolice Calais. Mijamy zagłębie Ruhry, Holandię, Belgię i dojeżdżamy do Dunkierki. Obchodzimy w okolice katedry i jedziemy jeszcze godzinkę. Kolejny camping w okolicy kanału. Woda się tak cofnęła, że plaża miała szerokość około 500m. Za nami 1508 km czyli 1/4 trasy.
28.07
Właśnie siedzimy na promie, za półtora godziny będziemy w Dover. Pogoda się popsuła i pada. Mamy nadzieję, że na wyspach będzie lepiej. W okolicach Londynu ma czekać na nas Krasnal, a w planie mamy jeszcze na dziś Stonhage. Odbijamy...
ps.
fotki zapodamy jak pościągamy z aparatu
Ruszamy z Warszawy o 6.00 - przed nami trasa w poprzek Europy. W sumie nic ciekawego: autostrada - dołącza Zombi z Kasią - autostrada - dołącza Góral - autostrada - granica - autobahn, autobahn, autobahn... Wyszło 1065km na zamknięcie dnia. Nocleg wyszedł na campingu koło Hagen. Najważniejsze, że pogoda i humory dopisały.
27.07
Dzisiaj spokojnie musimy tylko dojechać w okolice Calais. Mijamy zagłębie Ruhry, Holandię, Belgię i dojeżdżamy do Dunkierki. Obchodzimy w okolice katedry i jedziemy jeszcze godzinkę. Kolejny camping w okolicy kanału. Woda się tak cofnęła, że plaża miała szerokość około 500m. Za nami 1508 km czyli 1/4 trasy.
28.07
Właśnie siedzimy na promie, za półtora godziny będziemy w Dover. Pogoda się popsuła i pada. Mamy nadzieję, że na wyspach będzie lepiej. W okolicach Londynu ma czekać na nas Krasnal, a w planie mamy jeszcze na dziś Stonhage. Odbijamy...
ps.
fotki zapodamy jak pościągamy z aparatu
Życie nie powinno być podróżą do grobu, której celem jest dowiezienie atrakcyjnych i dobrze zachowanych zwłok. Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć narąbany w trzy dupy, krzycząc: "ALE TO BYŁA JAZDA!"
- Zombie
- Posty: 2574
- Rejestracja: pn sty 03, 2011
- Miejscowość: M-a
- Motocykl: VN 1700 Vaquero , Indian Scout
- VROC: 34250
chyba 5000fitter pisze:około 500m
Mniejsza o perfekcje, badz po prostu dobry.
www.steelrosesmcsouthside.pl
www.steelrosesmcsouthside.pl
- Krasnal
- Posty: 2148
- Rejestracja: sob kwie 24, 2010
- Miejscowość: UK & Piotrków T.
- Motocykl: Kawasaki VN2000 "lalunia"
- VROC: 32105
Nie wiem czy wypada sie wcinac w relacje glownych zainteresowanych, ale chce tylko napisac, ze udalo nam sie spotkac!!!, kiedy ruszalem spotkac sie z Bracmi, trwalo jakies diabelne zalamanie pogody, doslownie sciana deszczu, na szczescie porzed przybyciem ekipy pogoda ulegla zdecydowanej poprawie.Spedzilismy wspolnie, w moim odczuciu, pare fajnych godzin (niestety tylko pare) pomkneli (w znakomitej formie) dalej, na prom na kolejna wyspe, mamy w planach spotkac sie ponownie w drodze powrotnej, powod jest wazny (chlodzi sie w lodowce) to tyle ...
narka
narka
...spróbujmy byc szczesliwi, chocby po to, by swiecic innym przykladem...
+44 7540233074
+44 7540233074
- Piotr
- Posty: 3249
- Rejestracja: śr kwie 21, 2010
- Miejscowość: Warszawa-Wilanów
- Motocykl: VN 1500 Nomad, VN 2000 Diablo Black
- VROC: 25311
Właśnie miałem kontakt telefoniczny z Goblinem, wszyscy zadowoleni i dają radę, przejechali już ponad 2 000 km i zgodnie twierdzą, że jest super.
Mówili o spotkaniu z Krasnalem i już się cieszą na ponowne w drodze powrotnej.
Mówili o spotkaniu z Krasnalem i już się cieszą na ponowne w drodze powrotnej.
VROC#25311
--- www.v-moto.pl części ,akcesoria, oleje, filtry... do VN-ów ---
http://www.steelrosesmcsouthside.pl
--- www.v-moto.pl części ,akcesoria, oleje, filtry... do VN-ów ---
http://www.steelrosesmcsouthside.pl
- fitter
- Posty: 3035
- Rejestracja: pn lut 14, 2011
- Miejscowość: Szczecin
- Motocykl: VN900LT '10
- VROC: 33352
28.07
Przed Calais nas zmoczyło, za Dover znów. Tradycyjnie jak włożyliśmy gumowe gacie wyszło słońce. A potem szybko na spotkanie z Krasnalem, kilka miłych chwil, wspólny obiadek i chwila pogaduchy przy kawie (Krzysztof dziękujemy za wspaniałe przyjęcie) i dalej w drogę. Stonehage otwarte do 19 więc pominęliśmy, ale sam zameczek po tracie w A...cośtam wyglądał wspaniale - zaplanowany na drogę powrotną. Po spotkaniu z Krasnalem wcale nie żałujemy, że zobaczymy kamienie za tydzień - spotkanie z Krasnalem: bezcenne.
Na wieczór, tzn, koło 22 czasu wyspiarskiego, a 23 kontynentalnego, lądujemy na campingu w okolicach Gyfraith. Właściciel wylazł w gaciach i stwierdził że formalności rano. A rano po łące obok łaziły owce. Niestety nie wzięliśmy kaloszy...
29.07
Przed nami tylko kawałek do Fishguard. Po drodze zjeżdżamy w bok zobaczyć wodospad. Niestety niski poziom wody zrobił z nich tylko słabą sikawkę. Potem szybki przeskok do promu i płyniemy na drugą wyspę - czas podbić Irlandię. Wrażenia z Walii - za dużo rond i dlaczego oni nie stosują kierunkowskazów, już jazda pod prąd jest wyzwaniem, ale dodatkowo to...
ps.
internet na promie ledwo chodzi - zdjęcia jak będzie lepiej się ładowało...
Przed Calais nas zmoczyło, za Dover znów. Tradycyjnie jak włożyliśmy gumowe gacie wyszło słońce. A potem szybko na spotkanie z Krasnalem, kilka miłych chwil, wspólny obiadek i chwila pogaduchy przy kawie (Krzysztof dziękujemy za wspaniałe przyjęcie) i dalej w drogę. Stonehage otwarte do 19 więc pominęliśmy, ale sam zameczek po tracie w A...cośtam wyglądał wspaniale - zaplanowany na drogę powrotną. Po spotkaniu z Krasnalem wcale nie żałujemy, że zobaczymy kamienie za tydzień - spotkanie z Krasnalem: bezcenne.
Na wieczór, tzn, koło 22 czasu wyspiarskiego, a 23 kontynentalnego, lądujemy na campingu w okolicach Gyfraith. Właściciel wylazł w gaciach i stwierdził że formalności rano. A rano po łące obok łaziły owce. Niestety nie wzięliśmy kaloszy...
29.07
Przed nami tylko kawałek do Fishguard. Po drodze zjeżdżamy w bok zobaczyć wodospad. Niestety niski poziom wody zrobił z nich tylko słabą sikawkę. Potem szybki przeskok do promu i płyniemy na drugą wyspę - czas podbić Irlandię. Wrażenia z Walii - za dużo rond i dlaczego oni nie stosują kierunkowskazów, już jazda pod prąd jest wyzwaniem, ale dodatkowo to...
ps.
internet na promie ledwo chodzi - zdjęcia jak będzie lepiej się ładowało...
Życie nie powinno być podróżą do grobu, której celem jest dowiezienie atrakcyjnych i dobrze zachowanych zwłok. Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć narąbany w trzy dupy, krzycząc: "ALE TO BYŁA JAZDA!"
- Krasnal
- Posty: 2148
- Rejestracja: sob kwie 24, 2010
- Miejscowość: UK & Piotrków T.
- Motocykl: Kawasaki VN2000 "lalunia"
- VROC: 32105
Zamek w Arundel...przepiekny!!!fitter pisze:28.07
Przed Calais nas zmoczyło, za Dover znów. Tradycyjnie jak włożyliśmy gumowe gacie wyszło słońce. A potem szybko na spotkanie z Krasnalem, kilka miłych chwil, wspólny obiadek i chwila pogaduchy przy kawie (Krzysztof dziękujemy za wspaniałe przyjęcie) i dalej w drogę. Stonehage otwarte do 19 więc pominęliśmy, ale sam zameczek po tracie w A...cośtam
I cala przyjemnosc po mojej stronie...
...spróbujmy byc szczesliwi, chocby po to, by swiecic innym przykladem...
+44 7540233074
+44 7540233074
Kto jest online
Jest 26 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 26 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości