Cz. 2 – łożyska główki ramy, półki
Narzędzia: imbusy, młotek, klucz 10, klucz 17, klucz 36 (ew. jakiś nastawny), klucz hakowy
Części: uszczelniacze łożysk górny i dolny( uwaga na zdjęciu są stare, połamane, ma być pełne koło), 2 oringi (1 będzie na innym zdjęciu) oraz oczywiście łożyska:
Właśnie łozyska: wg katalogu KOYO 32907JR-2 (to na dół) oraz 32907JR-3 (na górę, ma charakterystyczne wybranie na oring)
Wkładamy na sztycę uszczelniacz, następnie wewnętrzną część łożyska (JR-2)
Łożysko dobijamy do końca, np. za pomocą starego łożyska
W główką ramy od spodu i z góry wbijamy zewnętrzną bieżnię łożysk, od spodu wsuwamy sztycę, z góry dodajemy drugą wewnętrzną część łożyska oraz gumowy oring (ten, którego nie było na wcześniejszym zdjęciu). Jak widać dołożyłem smaru. Producent zaleca aby nie dodawać smaru, gdyż w przypadku dużych obrotów, smar stawia opór i łożysko się grzeje, ale tu dużych obrotów nie będzie.
Z góry przychodzi drugi uszczelniacz o raz nakrętka. (W łożysku widać miejsce na oring, o którym pisałem wcześniej, należy go tam oczywiście umieścić). Na nakrętkę wkładamy jeszcze zabezpieczenie w postaci pierścienia z dwiema nóżkami.
Dokręcamy nakrętkę momentem przewidzianym przez producenta (o ile ktoś ma klucz dynamometryczny). Inne szkoły to: z siłą umiarkowaną, lub na chama i ¼ obrotu cofnąć. Wybierzcie sami, pamiętając, że cały przód na tym spoczywa).
Żeby nie majtały się przymocowałem też lampę i kierunki, lampę ręką – będzie jeszcze zdejmowana.
No i od spodu przewody hamulcowe
Na lagę zakładamy: podkładkę metalową, podkładkę gumową (grubą), kielich, podkładkę gumową cienką
Zakładamy górną półkę, dokręcamy na tyle, żeby siedziała na swoim miejscu (za chwile będzie zdejmowana) i od spodu poprzez półkę dolną i górną wsuwamy lagę do oporu. Uwaga: mocowanie zacisków hamulcowych z tyłu, od strony motocykla). Górna część lagi (nie mylić z korkiem wewnątrz) powinna być równo lub minimalnie poniżej krawędzi półki. Ja daje trochę poniżej, lepiej wyglądają kapsle maskujace, które przyjdą z góry. Jeżeli cós nie pasi należy poprawić położenie pierścienia na ladze i przymierzyć ponownie.
Dokręcamy dwie śruby w dolnej półce, i znów najlepiej z książką, w każdym bądź razie dość mocno, pamiętając jednak, ze to jest jakieś duraluminium czy inny szajsmetal.
Zakładamy osłonę na półkę dolną i możemy już przykręcić lampę (po uprzednim jej zdjęciu rzecz jasna)
Zdejmujemy górną półkę. Na górnych kielichach zakładamy uszczelniacze ( z obu stron)
I wkładamy je na lagi
Wkładamy ponownie póke, na gwint sztycy zakładamy oring, podkładkę i dokręcamy śrubą. Dokręcamy również śruby blokujące lagi w „oczkach” półki
Mocujemy kierownicę, kapsle w otworach półki, przednia część półki oraz ewentualnie mocowanie do szyby.
idziemy na
