wczoraj przy 8-miu stopniach w Kraku nie wytrzymałem i wziąłem swoją maliznę na wietrzenie garów. Odpalanie bez problemów lecz po paru sekundach podczas automatycznego schodzenia na niższe obroty silnik zgasł - opsss...
Odpalam dalej ale już na darmo, zaliczyłem jeszcze strzał z rury i tak oto hucznie rozpocząłem sezon 2015
![:p](./images/smilies/icon_razz.gif)
Po strzale wyniuchałem lekki zapach benzyny. Wniosek - wacha jest podawana, iskry brak.
Korzystając z serwisówki oraz opisu/zdjęć Deka w tym dziale (dzieki!) zdjąłem bak, pochwyciłem odpowiedni klucz i....taaak, świeczki czorne, osmalone - nic przyjemnego.
Ostatnio je zmieniałem na wiosnę 2014 (stare jeszcze dawały radę ale w planie był dłuższy wyjazd) i zrobiłem max 12 tysi głównie dłuższe trasy.
Pytanie - jak często zmieniacie świeczki w V2K?
Czy w maszynach z PowerCommander zmienia się je częściej?
Przyczepności w 2015-tym!
![:ok:](./images/smilies/AC08.gif)