Buczenie - huczeie na winklach

Awatar użytkownika
Wulbi
Posty: 327
Rejestracja: śr sty 28, 2015
Miejscowość: Mieczewo
Motocykl: Nomad 1600
VROC: 0

Post autor: Wulbi » pn mar 02, 2015

Ja mam na wale ,i też słyszę to buczenie za łukach,ale wydaje mnie się że to zależy po jakim asfalcie jadę ,czyli w jakim stopniu jest porowaty.
Wieczny optymista

Był-ła .Komar ,WSK 3 jka i 4 rka ,MZ Tropik /Jawa 350 ,Suzuki vz 800 ,Kawasaki 550 ,Nomad 1600.H-D Electra 1700,Yamaha Stratoliner 1900.Lokomotywa vn 2000, jest znów Kawasaki Nomad 1600 . :ok:

Awatar użytkownika
Wulbi
Posty: 327
Rejestracja: śr sty 28, 2015
Miejscowość: Mieczewo
Motocykl: Nomad 1600
VROC: 0

Post autor: Wulbi » wt mar 24, 2015

Dobra wnerwiłem się :mad: z racji swego charakterku ;) ,I hoć przód zrobiony na cacy ,opona 2011r .Wymieniłem dziś łożyska których byłem pewien i wcześniej nie wymieniałem i jak ręką odjął przestało buczeć na winklach ,słychać tylko klocki przy hamowaniu podobno to norma w 1600 Nomad ,ale spokoju mi to nie daję troszkę tylko uspokaja :D
Wieczny optymista

Był-ła .Komar ,WSK 3 jka i 4 rka ,MZ Tropik /Jawa 350 ,Suzuki vz 800 ,Kawasaki 550 ,Nomad 1600.H-D Electra 1700,Yamaha Stratoliner 1900.Lokomotywa vn 2000, jest znów Kawasaki Nomad 1600 . :ok:

Awatar użytkownika
Winters
Posty: 177
Rejestracja: czw wrz 25, 2014
Miejscowość: Mikołów
Motocykl: Yamaha Virago XV 750, Vulcan VN 1600 classic
VROC: 0

Post autor: Winters » pn kwie 13, 2015

Wulbi pisze:Dobra wnerwiłem się :mad: z racji swego charakterku ;) ,I hoć przód zrobiony na cacy ,opona 2011r .Wymieniłem dziś łożyska których byłem pewien i wcześniej nie wymieniałem i jak ręką odjął przestało buczeć na winklach ,słychać tylko klocki przy hamowaniu podobno to norma w 1600 Nomad ,ale spokoju mi to nie daję troszkę tylko uspokaja :D
Ja mam 1600 classic 2006r. i tez słyszę jakiś odgłos przy mocniejszym hamowaniu - szczególnie w końcowej fazie hamowania.... tarcze równiutkie, klocki wymieniłem na miększe i jest lepiej..ale całkowitej ciszy nie ma..... trochę mnie to już drażni bo wydaje mi sie to dość głośne.....

Awatar użytkownika
Wulbi
Posty: 327
Rejestracja: śr sty 28, 2015
Miejscowość: Mieczewo
Motocykl: Nomad 1600
VROC: 0

Post autor: Wulbi » pn kwie 13, 2015

Terz mnie to drażni ,ale chwilowo odpuszczam co by troche przyjemności z jazdy z kosztować. :ok:
Wieczny optymista

Był-ła .Komar ,WSK 3 jka i 4 rka ,MZ Tropik /Jawa 350 ,Suzuki vz 800 ,Kawasaki 550 ,Nomad 1600.H-D Electra 1700,Yamaha Stratoliner 1900.Lokomotywa vn 2000, jest znów Kawasaki Nomad 1600 . :ok:

Awatar użytkownika
Krzycho
Posty: 781
Rejestracja: sob mar 02, 2013
Miejscowość: Białystok
Motocykl: V-strom 650, wcześniej Vulcany...
VROC: 35666

Post autor: Krzycho » pn kwie 13, 2015

Aleście się uczepili tych hamulców...
Klocki trące o nawiercane/nacinane tarcze muszą być słyszalne. Całkiem cicho będzie tylko jak hamulce nie zadziałają i raczej nie będzie to powód do radości...
Ja akurat nie słyszę żadnych dźwięków dochodzących od hamulców, co nie znaczy, że ich nie ma, tylko zagłuszane są one skutecznie przez inne hałasy, których źródłem zazwyczaj jest kask + wiatr.

Gre8
Posty: 27
Rejestracja: sob gru 09, 2017
Miejscowość: Szczecin
Motocykl: Mean Streak 1600B
VROC: 0

Post autor: Gre8 » czw maja 17, 2018

tarcze zawsze będzie słychać, w innych motocyklach również słychać jak się wgryza - to jest normalne . Głośniej będzie oczywiście na ostrych spiekach ale za to skuteczniejsze hamowanie.
Buczenie przerabiałem w motocyklach typu turystyk (i to buczenie po prostej a nie że tylko w zakrętach w zakrętach) i to były zawsze łożyska kół.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Jest 15 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 15 gości

Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości

Dzisiaj urodziny obchodzą